Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

krabrna córka . co robić.

Polecane posty

Gość gość

Córka za miesiąc kończy 11 lat a od dwóch bardzo się zmieniła. Jest nie posłuszna, zbuntowana. Nie ma za wiele obowiązków w domu. Jedynie to pilnować swoich lekcji i ogarniać pokój co i tak robi ze złą miną i łaska po kilku krotnym upomnieniu. Raz na jakiś czas proszę ja żeby odebrała młodszego brata ze szkoły to też ile żali się wysłuchać i marudzenia. Ma wszystko a nawet więcej niż nie jedna jej koleżanka a zachowuje się jak by nie miała nic,była najbiedniejszych, nigdy nic nie dostała. Ona ma zawsze najgorzej i w ogóle jest wiecznie nieszczęśliwa. Staram się z nią dużo rozmawiać, bywa że jest wesoła i w ogóle ale przeważnie zawsze właśnie nieszczęśliwa. Ciągle jest na NIE.na przekór. Juz nie mam pomysłu. Jak jej ograniczę przyjemności które i tak ma aż nadto to dopiero jest nieszczęśliwa i podkreśla jak to ona ma złe i niedobrze. Chciałabym jej pokazać że ma bardzo dużo. Nie tak ja wychowałam.kiedys była inna.Chcialabym żeby doceniła to ze ma pelna rodzinę, dach nad glowa,ci jeść, przyjaciół i wiele innych rzeczy. Ze inni żyją biedniej,że są dzieci bez rodziców, że mieszkają w gorszych warunkach a są szczęśliwi. Jednak córka tego nie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka Ci poprostu dojrzewa, to normalne, ze w tym wieku jest sie wiecznie nieszczesliwym i sie odczuwa 'bol istnienia'. W organizmie Twojej corki zachodzi mnostwo zmian, hormonalnych, no i intestywne zmiany w mozgu, nic nie poradzisz-rozmawiaj, wspieraj i przeczekaj, za kilka lat minie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, ale widocznie ma za dużo (sama piszesz, ze "Ma wszystko a nawet więcej niż nie jedna jej koleżanka") i jej sie w tyłku poprzewracalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Twoja latorośl jest łagodną wersją wydania naszej prawie w tym samym wieku. U nas wścika nieposluszenstwo i zuchwalosc potrafiło bic az do sufitu, knąbrnoc raz po raz. Nie ukrywam, że dyscyplina tutaj jest potrzebna a nawet niezbedna , bo ona spełnia funfamelnatlnąrle w wychowaniu, be ztego ani rusz, ale emocjonalnie po betonie przeczołgać małoletnie chimerzaste pachole potrafi i to do zywnej krwi . Rady ? konsewkencja w działaniu i egzekwowaniu posluszenstwa, ,ale zaręczam że twój układ nerwowy jeszcze nie raz zostanie nadszarpnięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wpisy. Może to nie do końca jest ze jest niegrzeczna czy coś. Ale bardziej ze ma taką osobowość ze ciągle jej źle,niedobrze. Ze ona taka nieszczęśliwa, rano wstaje socjalna w dzień coś jej się nie spodoba to już f och, idzie spać nieszczęśliwa. Wdl niej każdy robi jej na przekór a jest właśnie odwrotnie.ze jej koleżanka ma to czy tamto a ona niema. Ze koleżanka ma lepszego brata,lepsze łóżko, dostęp do komputera cały czas, że ktoś gdzie pojechał na wakacje a ona nie,że kuzynka dostała nowy rower a ona nie itp. Ale to ze ona dostała dwa lata temu rower to już nie pamięta. To że zabrałam i kupiłam jej drogie bilety na pewno wydarzenie gdzie koleżanki jej zazdrości to już nieważne. To że byliśmy razem na wakacjach niekoniecznie nad morzem to już źle. .. i mogę tak wymieniać bez końca. Ostatnio poprosiłam ja żeby odebrała brata ze szkoły bo nie mogłam, pierwszy raz w tym roku. To już żale ze ona ZAWSZE musi go odbierać, że ona nigdy nie może wracać z koleżanką po szkole sama (wracacraca codziennie) i inne takie....ech.... kiedy to minie???ograniczyć jej przykrości, dołożyć obowiązków czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn nie przykrości tylko przyjemności miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
""ograniczyć jej przyjemności, dołożyć obowiązków czy co? xxxx TAK, wlasnie tak!! Ukroc przywileje, wstrzymaj przyjemności jakie ma pod nos dostarczane do czasu az nie poprawi swojego zachowania , wtedy zobaczy co miała a tera czego nie ma i odczuje czy aby na pewno tak miała wcześniej zle. Obowiazki tez dorzuc. Ma sily na marudzenie, ma czas na użalanie się nad sobą to ten czas i sily niech przeznaczy na dodatjowe obowiązki dlaczego? bo tego kochanie i bez dyskusji mi tutaj . Dzieci jak za wiele mają i mają za dobrze pod nosem fundowanych przyjemności, to zaczynają się zbytnio rozczulać nad sobą i siac dramaturgie dla zasady , o byle pierdooly. Niech się zacznie starac , niech zmieni swoje nastawienie to wtedy będzie czerpać profity, a tak dotychczas mogą leciec straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oo, jakbym o swojej czytała. Tyle, że ja już przerobiłam ukrócenie przywilejów i system zrobisz - to masz. W dupsku to miała, jak była olewaczem i patentowanym leniem, tak jest nim nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×