Chłopak (25 l.) unika spotkań ze mną, jak mam wykonywać przy nim codzienne

codzienne czynności (np. odkurzyć mieszkanie, załatwić jakieś sprawunki itp.) On mieszka z rodzicami, ja sama. Więc jeszcze nie do końca zdaje sobie sprawę, że będąc dorosłym towarzystwo drugiej połówki jest fajne nie tylko w strefie uczuć/ero. Takie domowe/codzienne czynności pochłaniają wolny czas, jak się pracuje, jeśli nie chce się żyć jak syfiarz. Dlatego fajnie, żebym poza trzymaniem się z nim za rękę mogła też zrobić coś, co muszę. A on tylko by chciał go ze mną spędzać romantycznie/rekreacyjnie. Np. samo odkurzenie dywanu przy nim już mu nie pasuje. Mamy po 25 lat. Jakie jest Wasze zdanie? Kto ma rację?

Czemu nie odpisujecie?:) To dla mnie bardzo ważne, wiedzieć, czy to z moim podejściem jest cos nie tak, czy z jego.

Którą z Was wyroooooochać?

Jesteśmy ze sobą 2 lata.

Poproś go o pomoc. Razem szybciej posprzątacie :) Jeśli tego nie zrozumie. Może lepiej się z nim nie wiązać. Nie będzie chciał w niczym pomagać. Jak się pojawiają dzieci to dopiero jest sajgon.

i co z tego bo nie rozumiem w czym problem czy mozesz wyjasnic o co ci chodzi 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

: czytanie i myślenie nie zabija. Przeczytaj jeszcze raz pierwszy wpis, a zrozumiesz. Albo zadaj inaczej pytanie, bo sprawiasz przez nie wrażenie strasznego debila.

Albo też zaczynam nową pracę, więc wiadomo, że chcę się do niej przygotowywać przez pierwsze dni i iść wcześniej spać. A on chciałby ten czas spędzać razem, oczywiście tylko się miziając i trzymając za rękę albo oglądając filmy albo słuchając jak było. Z lekka ciągnie w dół.

k***a mac jak tu odpowiedziec ? czytasz co piszesz? To jeden belkot.

mnie też denerwowało jak mój chłopak przy mnie odkurzał, bo nienawidzę dźwięku odkurzacza! poza tym mógł to robić kiedy indziej a nie akurat kiedy u niego byłam, czy spotykacie się codziennie? jeśli 3 razy w tygodniu to sprzątaj w pozostałe dni

: a w jakim wieku byłaś?

on ma 25 a Ty ile? piszesz jak 17-18 latka. robisz z siebie bohaterkę , że pracujesz i mieszkasz sama? pewnie mu zazdrościsz, że ma wygodniej i może mieszkać z rodziną, może czas wrócić na łono rodziny zamiast marzyć o karierze w wielkim miescie?

: jesteś agresywna.

: Na dodatek chyba pochodzisz z jakiejś dziury zabitej dechami, w której kobiety zazwyczaj były bezrobotne albo pracowały w czymś rodzinnym.

11:05 byłam w wieku 20 lat, co nie zmienia faktu, że nadal nie cierpię tego dźwięku, pralka - ok, ale odkurzacz, suszarka, wiertarka,kosiarka to dźwięki, których nienawidzę, dlatego nie suszę włosów, a podłogę myję mopem

Tylko Mój nie ma tego problemu. Chyba chce oderwanego od życia, wymuskanego związku.

po hooy zakładasz w każdym dziale ten temat ?

: A jak myślisz? To nie takie trudne się domyśleć.

up