Fantazje jej i jego. Tak bliskie, a tak odlegle

Kobieta, dla której fetyszem jest duży u faceta i hojnie obdarzony facet. Zadziwiające, jak niełatwo się spotkać.

A mnie się wydawało, że to fetysz większości kobiet

W fantazjach pewnie tak ale w rzeczywistości, to już tak nie wygląda.

A duży to ile cm?

Całe życie byłam z takim dużym. Myslalam, że to norma jest. Przezylam spore rozczarowanie, gdy okazało się ,że to wyjątek ....

No właśnie, to też względne. 21-22 cm. Ja opierałem się zawsze na ocenie danej pani.

Hmm. Faktycznie pokaźny rozmiar. Przy tylu cm minusem jest to, że nie każda pozycja seksualna jest na tyle odpowiednia by nie sprawiać bólu kobiecie.

SłodkaTrucizna - to miałaś szczęście jeśli i Tobie taka wielkość pasowała. Ja też kiedyś byłem przekonany, że czym większy, tym lepszy ale życie to zweryfikowało mimo, że mój jest spory ale daleko mi o przechwałek o 30 cm ;-) Panie zwykle mówiły, że większy niż średnia, którą widziały. Ja trafiam na kolejny przypadek, gdzie mój okazuje się za duży, a czytam, że jakaś Pani narzeka, że nie trafia na kolejnego zbyt małego. Życie :-)

To prawda,ale da się, jeśli są chęci..Praktyka, wypracowanie odpowiednich pozycji...to wystarczy

To był po prostu mój pierwszy i przez wiele wiele lat jedyny ukochany mężczyzna. Nie mialam więc porównania ,no i bardzo go kochalam.

SłodkaTrucizna, miłość wiele zmienia :-) Pożądanie też. Miałaś szczęście. On też, bo taka amatorka większych rozmiarów, to nie jest oczywiste, ani powszechne.

Magica, masz rację. Nad pozycjami trzeba wtedy popracować ale są inne zalety ...jeśli oczywiście co do zasady sam rozmiar nie jest problemem.

Trzeba byłoby stworzyć portal łączący ludzi wg takich kategorii :-) Tylko jak to weryfikować? ;-)

Nie wiem,nie mnie oceniac upodobania innych kobiet. Jednak mnie ciezko było gdy poznalam kogos o przeciętnym rozmiarze. Nie chodzi nawet o doznania ,że się tak wyraze "czuciowe" bo tu wszystko było ok. Raczej o te wizualne..no i mnie poeszczenie takiego "malucha" nie sprawialo takiej przyjemności. Przyzwyczajenie jest chyba drugą natura człowieka :-)

To ja mam przeciwne doświadczenia. Zwykle takie: "nigdy jeszcze nie miałam takiego dużego"; "czy nam wyjdzie?"; "tylko powoli i nie tak głęboko".

Nie każda kobieta lubi duże,a po drugie długość jest mało ważna to bardziej obwód się liczy

Z reguły do pochwy nie wejdzie więcej niż 14-15cm(są wyjątki ale jest ich mało)zarówno w jedną jak i drugą stronę

Wiesz,pewnie gdybym moje doświadczenia seksualne zaczęła od takiego "normalnego" to mowialabym tak samo. Teraz jednak,mam nadzieję, że spotkam jeszcze mężczyzne inteligentnego i przy tym obdarzonego przez naturę. Cuda się zdarzają:-) chyba..

Pit Obawy to ludzka rzecz a wyczucie z Twojej strony odgrywa niebagatelną rolę. Im więcej wyczucia tym mniejsze obawy przy kolejnym razie:)

Mam znajomą,która gustuje tylko w rozmiarach XXL,ale jak sama twierdzi mało jest takich a jak są to albo przekłamane albo nie zawsze w pełni sprawne

dla mnie akurat rozmiar nie ma wielkiego znaczenia chyba że była by to skrajność

Ile ludzi ,tyle gustów i całe szczęście

zdecydowanie częściej mam orgazm łechtaczkowy ten drugi zdarza mi się rzadko niezależnie od wyposażenia partnera

SłodkaTrucizna, masz rację. Wielu ludzi i jeszcze więcej opinii. Myślę, że Twoje marzenie o inteligentnym i hojnie obdarzonym nie wymaga cudu :-) Takich facetów jest więcej, niż się wydaje ale zwykle mniej ich widać, bo są zagłuszani przez pozostałych.

Magica, oczywiście masz rację :-)

pit2014 nie jest ich tak wiele to raczej jest ich mniej

Na pewno mniej. Zdaje się na los, a co ma być to będzie.

Najważniejsze to się umieć odnaleźć ;-) To tak jak z kobietą ceniącą wielkość u faceta i facetem odpowiednio wyposażonym :-) Oczywiście inteligencja (i poczucie humoru) po obu stronach konieczne ;-)

I empatia na dobrym poziomie co daje możliwość żartowania z samego siebie a poprzez to lepszego odbierania świata naw tego w rozmiarze XXL:)

Z Tobą Magica trudno się nie zgodzić ;-) Umiejętności żartowania z samego siebie coraz bardziej brakuje, a szkoda. Dzisiaj jest moda bardziej na podziwianie siebie w stylu "Brawo Ja". ...w zakresie własnej męskości każdy facet pewnie tak myśli (i dobrze) ale to się sprawdza tylko w tym przypadku. W reszcie aspektów życia dystans do siebie to dobra rzecz :-)