Jak negocjować warunki awansu, nowych stawek

Witam, dostałem awans na stanowisko starszego specjalisty ds. księgowości w korporacji. Wszystko ok gdyby nie stawka nowej umowy. Nie zgadzam się z nią i chciałbym negocjować z firmą tą stawkę. Jestem bardzo dobrym pracownikiem - czego efektem jest ww. awans. Kondycja firma również nie jest najgorsza. W jaki sposób dyplomatycznie oraz skutecznie odbyć rozmowę z przełożonym i przekazać swoja zastrzeżenie i oczekiwania ( dodam, ze nie wygórowane)

Z innej beczki - czy warto pod pracę handlowca szkolić się z negocjacji? W sensie - czy ktoś, kto pracuje w tym zawodzie od roku, może się faktycznie z niego dowiedzieć czegoś nowego?

Pewnie, że możesz się wiele dowiedzieć. To zależy od tego kim jest prowadzący. Jeśli widzisz tam człowieka z wieloletnim doświadczeniem to przecież logiczne, że potrafi dużo więcej niż Ty, pytanie kto jest docelowo obiektem zainteresowania tego szkolenia ;-)

Ok, a jesteście w stanie wskazać firmę szkoleniową, która specjalizuje się w określonych zagadnieniach i jest dobra? Mnie interesuje głównie sprzedaż i marketing. Ile trzeba zapłacić za szkolenie aby faktycznie można było z niego coś wynieść?

To kwestia zatrudnianych specjalistów - bo głównie to świadczy o jakości pracy samej firmy. W Gaum szkolenie z NLP w sprzedaży prowadził Joseph Wera, znana postać z branży, człowiek z dużym doświadczeniem - i po tym było wiadome już, że warto iść na to szkolenie, bo efekty na pewno będą znaczące. A jak widzisz oni prowadzą szkolenia z różnych zakresów.

Sprawdzę, poczytam - brzmi naprawdę interesująco, sprawdziłem kilka szkoleń u nich pod względem programów i prowadzących - rzeczywiście nikt przypadkowy tam nie uczy. A jednak bywa różnie - sam mam doświadczenia, gdzie zajęcia z grafiki prowadziła osoba, która właśnie kończyła licencjat. I czego ona jest w stanie nauczyć?

Dlatego w żadnym przypadku nie powinno się pochopnie podejmować decyzje o wyborze szkolenia. Najpierw weryfikacja tego, kim jest prowadzący, jaki program... Nie chodzi tylko o papier - szkolenie robisz po to, aby móc się rozwijać.

Robiłem to szkolenie jakieś pół roku temu - bardzo perspektywiczne, wymagające, dużo wiedzy do ogarnięcia, ale zdecydowanie warto było się na nim pojawić, bo wiele z tego wyciągnąłem. Od 2 lat jestem handlowcem, a zajęcia prowadził ktoś, kto w branży pracuje 20 lat. I w takich wypadkach zawsze te szkolenia warto robić.

Czy dla pracodawców robi różnicę kim jest organizator szkolenia? Np. fakt, że mam zaliczone szkolenie w Gaum stawia mnie w innym świetle niż kogoś, kto ma zaliczone szkolenie no name, prowadzone przez byle kogo? Jak to dokładnie wygląda?

Zależy kim jest osoba prowadząca rekrutację. Czasami warto podawać nie tylko w jakiej firmie zaliczałeś te szkolenia, ale również kim był prowadzący, bo w wielu przypadkach to osoba prowadzącego decyduje o przekazie płynącym ze szkolenia.

Jeszcze raz - http://gaum.pl/szkolenie-otwarte/nlp-w-sprzedazy-i-negocjacjach-jak-osiagac-wiecej-i-szybciej-niz-konkurencja/ Szkolenie długie, wymagające, ale godne uwagi i wartościowe. Podobnie jak każde prowadzone przez specjalistę, który po prostu potrafi przekazywać wiedzę.

Szkolenie szkoleniem - dobry prowadzący wiedzę przekaże, ale i tak w tym wszystkim największe znaczenie ma to, jak dalej będziecie działali. Czy będziecie budowali doświadczenie, czy raczej staniecie na tym. Bo w pracy liczy się praktyka, nie teoria.

Wystarczy odpowiednie podejście - budujesz doświadczenie na podstawie kolejnych spotkać, a szkolenie z tego zakresu może sprawić, że ewentualne porażki zminimalizujecie do minium - czy nie o to tutaj czasami chodzi? Negocjować każdy może, ale z efektami może być różnie.