Depresja?

Od 2 lat mieszkam po za domem. Duże miasto, studia, praca , inni znajomi, otoczenie. Zaczęło mnie to wszystko przytłaczać. Zawsze było wokół mnie mnóstwo osób . Byłam bardzo towarzyska a teraz ? Teraz mam garstkę znajomych , czuję się samotna, z wieloma ludźmi nie potrafie się dogadać. Często potrafie się doczepiać do ludzi o pierdoły żeby tylko komuś dogryźć .

nie potrafisz sie dogadac z ludzmi? i ty myslisz ze jestes sama?ja sie tez nie moge dogadac ,wsciekam sie na idiotow,wszyscy mnie wkurzaja,w morde bym "kazdemu" chciala dac tak dla rozrywki,w sklepie bym chciala na kopach wyniesc wszystkie bekarty ktore zaklocaja spokoj.

Taki spadek formy to normalne, ale jak obniżenie nastroju trwa dłużej to moze to być poważny problem. Jeśli czujesz, z e może sie to przeodzić w coś powazniejszego to radzę zgłosić się do psychologia i do psychiatry (np. http://www.cp-choroszucha.pl/). uwierz mi, ze depresji warto bardziej zapobiegać niż ją leczyć, bo to straszna choroba.