Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy juz jestem alkoholiczka jesli sobie czasem sama popijam?

Polecane posty

Gość gość

Np teraz jesienia mam jakies doły, czuje niepokoj bez konkretnej przyczyny itd i sobie czasem wypije ze 2 piwa dziennie, albo drinki, nie codziennie, ale jak mam gorszy nastroj...Bralam tabletki uspokajające ( podbieralam mamie) ,ale zle sie po nich czulam na dluzsza mete wiec juz wole sobie zrobic drinka niz je brac Ale jak dluzej nie pije to nie czuje takiej potrzeby zeby sie napic, tylko dla poprawy nastroju no i nie upijam sie. Przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes na najleprzej drodze do bycia alkoholiczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest z Tobą źle skoro nie ciągnie Cię. Ale zamiast 2 piw na rozluźnienie wystarczy szklanka ;) bo 2 czyli litr to dla wielu kobiet zwykle upicie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nie jestem tez jakas patologia, jestem po studiach, pracuje.. ale czesto napadaja mnie dolki szczegolnie teraz, jesienia wiec czasem sobie wypije np czesto sobie kupuje piwo czy takie drinki gotowe w malych butelkach... Troche sie tym martwie ,ze moze pije za czesto ,ale to mnie uspokaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu masz zły nastrój ? Każdy miewa złe dni , ja też , też czasem chlupnę piwko ale tylko 1 i nie codzień Co Cie denerwuje, lepiej już może zjedz czekoladę bo też poprawia nastrój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes na dobrej drodze zeby wpasc w nalog,niestety znam to zwlasnego doswiadczenia. Nauczylem sie pic w knajpie zeby ograniczyć picie w domu niemam ani kieliszka ani 1 piwa w lodowce;-) a czesto lenia zeby isc do baru i to mnie cieszy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 17:20- nie ciagnie mnie jak mam dobry nastroj ( czasem tydzien, dwa potrafie nic nie pic), a jak przyjdzie dol to pije zeby poprawic sobie nastroj...czesto sama , no ale jak pisalam otoczenie nawet tego nie zauwaza bo sie nie upijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w byciu alkoholiczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21- a rozne sprawy, klopoty sercowe, albo nawet czasem jest wszystko ok ,a i tak czuje smutek czy niepokoj nie wiem dlaczego.. Jesienia nawet jak jest ładna pogoda, zawsze mi sie pogarsza nastroj :O A po dwoch, trzech piwach czy drinkach jakos mi sie poprawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm wiem co to znaczy napić się na imprezie ale po pierwsze wszystko się kiedyś nudzi po drugie czuję jakąś barierę przed piciem samej w domu i co gorsza codzień... Wydaje mi się, że jest to ten próg po przekroczeniu którego zaczyna się powoli nałóg. Lepiej po prostu ograniczyć takie sytuacje do minimum. Samej można pić kawę lub czekoladę na gorąco. Alko lepiej zostawić na wszelkiego rodzaju posiedzenia i to też z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio np sie przeprowadziłam i ciagl czuje sie jakas niespokojna... Nie potrafie sie przyzwyczaic do nowego miejsca... No i ta jesien. Tesknie za latem, cieplem. Latem prawie nie miewałam dołków, a teraz niestety sie zaczęły...Ale tak jest co roku u mnie to "normalne", ze mam takie dolki jak dni sa coraz ktorsze itd, wtedy czuje takie nostalgie, smutek itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:23 bardzo wyniszczający nałóg. To zupełnie co innego niż uzależnienie od coli, jeśli wiesz co mam na myśli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic zlego sie nie dzieje ale pamietaj zeby zachowac kontrole choc z tego co piszesz nie ma zagrozenia no i jeszcze jedno alkohol problemow nie rozwiazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko próbowałam raz lub dwa picia samej na poprawę nastroju. Może być dopóki poprzestajesz na bardzo delikatnym drinku w małej ilości. W takiej jak mówisz to okropność. Od razu mam przed oczami nalogowca siedzącego caly weekend w domu w jednym dresie i zwlekajacego się z trudem dopiero w pon rano ;) taki też zaczynał od 2 piwek dziennie na rozluźnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby nie rozwiazuje :O ale uspokaja... a ja ostatnio czesto popadam w zly nastroj, troche z problemow sercowych, troche datego, ze jesien przyszla i popadlam w taki nastroj... Oczywiscie w pracy jestem zupełnie trzeźwa , ale jak przychodze do domu czasem sie czegos napije.Te tabletki uspokajajace od mamy jeszcze mni lepiej uspokajały jak drinki, ale po miesiacu brania ich chodzilam ciagle ospala itd no i przestalam je brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:31- tak zle nie jest ;) jak pisałam funkcjonuje normalnie, otoczenie nawet niczego nie zauwazyło... ale w sumie wiem, ze nie powinnam tyle popijac.. dzisiaj np juz wypilam dwa drinki. Robie sobie je jak jestem sama przeważnie, jak nikt nie widzi..No i na jakis imprezach, ale wtedy to jest dla wszystkich normalne bo sie nie upijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypełnij sobie czymś wolny czas. Chodź na spacery, kup zwierzaka? Znajdź pozytywny nałóg. Już lepiej dziergać coś niż siedzieć ze szklanką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze nie ale jestes na najlepszej drodze do alkoholizmu. A uzaleznienie sie zacznie wtedy jak nie bedziesz mogla wytrzymac bez alko. to kwestia czasu jak bedzie regularnie pij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe że nie ale picie dla poprawy nastroju i picie w samotności to sygnały podawane jako faza ostrzegawcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balooo1
Dokładnie to sygnały dla ciebie, których nie powinnaś lekceważyć! Wiesz tego typu leczenie uzależnień http://strefa-zycia.pl/ to już ostateczność! Do której warto się nie doprowadzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ktoś chętny popisać na gg 56937886

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z kafe
podbieranie tabletek i uzależnienie od chemii typu alko itp. to znak braku równowagi psychicznej, zakrywasz brak równowagi w życiu chemią, bardzo złe objawy i będzie tylko gorzej z czasem. podaj gg to porozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×