szukanie pracy co robie zle

Od 3 lat jestem bez pracy z powodów osobistych-rodzinnych. Od roku zaczęłam szukać pracy i nic nie mogę znaleźć. Nic normalnego. Poskładałam cv osobiście wszędzie gdzie się dało, wysyłam cv mailowo, składam osobiście, chodzę, pytam i nic. Jestem zarejestrowana w urzędzie pracy i też nic. Jedyne oferty jakie miałam to kasjerka w markecie 160 h w mcu za 800 zł na zlecenie, lub wklepywanie danych do systemu za 3 zł za godzinę, albo praca fizyczna na produkcji gdzie trzeba dźwigać po 10/12 kg a ja nie mogę, bo nie daję rady.

a kto ci żryć daje ?

Jakie masz wykształcenie, i co ważniejsze jakie doświadczenie i w czym, i jakie rejony zamieszkania? jak nic nie ma to zacznij coś na własną ręke jakieś usługi, na początek nawet bez rejestracji firmy. Pytanie jakie masz umiejętności...

Dokładnie. Co masz do zaoferowania? I co przez te 3 lata robiłaś? Bo rozumiem, że praca nie, ale co z jakimiś praktykami, nauką języków itd? x Czy umiesz napisać CV? List motywacyjny?

Cv i list motywacyjny mam napisane niby na 5+, przeglądało go kilku osób zajmujących się doradztwem zawodowym i rekrutacją, nie mieli nic do zarzucenia ani do dodania. Wykształcenie mam średnie ekonomiczne, a studia mgr administracja, plus podyplomowe bibliotekoznawstwo z edukacją czytelniczo-medialną z przygotowaniem pedagogicznym. Doświadczenie zawodowe to 12 mcy stażu jako pracownik administracyjny, 12 mcy zastępstwa jako kadrowa, 9 mcy stażu jako pomoc kadrowo-administracyjna, 12 mcy zastępstwa jako pomoc administracyjno-biurowa. i 150 h praktyk pedagogicznych, 60 h praktyk w bibliotece. Kurs kadry-płace, prawo jazdy. Niestety miałam rodzinną tragedie, o której nie chcę pisać, ale bardzo to przecierpiałam, że nie bylam w stanie się pozbierac przez pewien czas.

kasjerka albo produkcja za takie a nie inne pieniądze , witamy w Polsce, ja też przez 5 lat szukałam normalnej pracy w końcu musiałam iść na produkcje bo trzeba za coś żyć i tak od kilku lat pracuje na produkcji bez żadnej perspektywy na jakiekolwiek zmiany

Czasem trzeba zmienić miejsce pobytu z powodu pracy,trudno tak być bezrobotnym całe życie,nudno poza tym:-(Nie każdy jest na tyle odważny żeby podjąć taką decyzję:-(

Poskładałam cv w swoim mieście i w 3 ościennych do których mam przedział od 15 do 25 km w jedną stronę i po okolicach. Koleżanka chciała mi załatwić pracę u siebie ale musiałabym dojeżdzać 120 km w jedną strone, a wynagrodzenie 1300 na rękę na zlecenie. to mi się nie kalkulowało przez sam dojazd. bo jedynie w grę wchodziło kupno samochodu, bo inaczej bym nie dojechała do jej miasta, gdyż od nas nie ma tam połączenia.

A znów w swoim mieście mamy mieszkanie na kredyt, maż ma stabilną stałą pracę na miejscu.

Dziwne, jeśli jest jak piszesz nie powinnaś mieć problem ze znalezieniem czegoś biurowego. Niestety wychodzi na to, że prędzej czy później będziesz musiała zmienić okolice :/