Gość gość Napisano Październik 5, 2015 Przed kilkunastoma minutami przydarzyło mi się coś dziwnego. Zwaliłem sobie konia do kibla jak to zawsze robię raz bądź dwa razy w tygodniu. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt iż dzisiejszy kleks jaki posłałem na ściankę muszli nie zachowywał się jak jakiś je.....ny klej do drewna! Za żadne skarby nie chciał pójść z prądem spuszczonej wody. Trzykrotne spłukiwanie nic nie dało. Zmuszony zostałem więc do wyciągnięcia detergentu i szczotki i dokładnego umycia sracza. Do tej pory po skończonej akcji wystarczyło spłukać wodę i ślady zbrodni zatarte. Czym to mogło być spowodowane? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach