Co was w tym momencie dręczy?

Mnie martwi to, że był na FB i nie napisał. Był online około godziny.

dobrze ze nie mam facebooka. gdybym jeszcze z tym mial miec problemy... :P:)

zatwardzenie mam :(

Ja jestem jedynie przemęczona, za dużo pracy.

To, że już chyba nigdy nie będę miała okazji go spotkać. Szkoda.

to że chcę zdechnąć w tym momencie ... tylko to by mnie ucieszyło...

Czytałem temat w którym ciepło pisałaś o swoich dzieciach i jeśli nie podoba ci się ten genialny utwór https://www.youtube.com/watch?v=QWE_M0CX9So to jest jeszcze dla ciebie nadzieja

To było do Ewci;)

Absolutnie nic:)

Mnie nic nie dręczy jest mi wesoło idę spać bo jutro kolejny piękny dzień z uśmiechem na ustach

Za duże dildo w d***e. Boli i chyba wypchnę, cały wszedł.

zbereznik wczoraj Masz facebooka którego prowadzi twoja ex-wyimaginowana kobieta.;) Trzasnąłbym cię w pysk za te wszystkie kłamstwa.Szkoda, że Ewelina w przeciwieństwie do Ciebie ma pewne zasady i prędzej spełni swoje samobójcze groźby, niż cię nędzny, starty prawiku wystawi.

Ze musze zapierdzielac do roboty za marne grosze i nie mam sie kiedy uczyc

Rozne sprawy mnie drecza, ehh najbardziej to ze zycie stracilo sens pomijajac fakt ze nigdy go niemialo, juz miliardowy raz go traci. To ze dzisiejszy dzien bedzie do bani jak kazdy inny a i 0 perspektyw na to jak go spedzic, niby pelno zajec a i tak miotam sie z kata w kat bo nic mi sie nie chce. To ze mam odwiecznego pecha i wiecznie klody pod nogi rzucane. Codzienna bitwa mysli o wszystkim. I walka z sama soba o przetrwanie. Cos w stylu "zabic sie czy sie nie zabic? Oto jest pytanie". Ze swiat schodzi na psy a czlowiek czlowiekowi wilkiem. I ze on ma mnie gdzies. Daloby rade wymieniac milion innych ale tyle wystarczy.

nic mnie nie dreczy:)) bo wierze w P.Boga :)