Brak dobrze zarabiających facetów to wina szkoły

to,że nie ma zbyt wielu facetów z dobrym zawodem( chociaż jacyś pewnie są ) to też wina szkoły,która długie lata prześladuje wszystkich taką samą edukacją,a nie myśli,żeby odpowiednio wcześnie zaczynać kształcić ludzi,którzy mogą być w czymś naprawdę dobrze,i nawet jak taki magister pracę w zawodzie to potem się zastanawia,czemu pani w Biedronce zarabia więcej

Moj zarabia 1400 ale jest wariatem i ma ogromnego żylastego penisa za to go kocham, zaraz wyjdzie z pod prysznica i mu strzele lodzika :)

jeszcze raz.... :) nie zrozumialem...:P

jeżeli centralnie zarządzana ,szkoła stawia sobie za cel prześladować wszystkich przez długie lata takim samym programem,natomiast nie patrzy,że ktoś jest z czegoś naprawdę dobry i te kluczowe lata mógłby o wiele pożyteczniej wykorzystać na rozwijanie czegoś,co mogłoby dać dobrą pracę,to nic dziwnego,że zamiast dobrze zarabiających ludzi,dobrych w tym co robią,mamy masę magistrów,którzy sami nie wiedzą po co studiują

dla wielu osób to są lata zmarnowane,których już nie dorobią,natomiast jest ogromna sfrustrowanych absolwentów,którzy niczym się specjalnie nie interesowali i nie wiedzą po co tak naprawdę studiowali