Poznam wirtualnego przyjaciela...

...z którym moge porozmawiać o wszystkim.Taka wirtualna przyjazn. Jestem kobietą ok.30stki.

szkoda czasu na cos takiego...

Czasem ktoś taki jest potrzebny.

A masz jakieś doświadczenia w takich znajomościach?

Mam jedną taką znajomoś ć za sobą.

Czy ten wirtualny przyjaciel musi być wyjątkowy? Np. wyjątkowo przystojny, inteligentny, zabawny lub wyjątkowy w inny sposób?

Nie poprostu musi być sobą. Ktoś z kim można pogadać o wszystkim i o niczym.

Kurcze...będzie mi trudno być sobą. Ale mogę spróbować ;-)

Napisz mi coś o sobie.

Chcesz zostać moim wirtualnym przyjacielem?

Tak, ale nie lubię rozmawiać o mnie. Wolałbym lepiej poznać Ciebie.

ja moge o sobie mowic caaaaaaaaly czas... :P hehehe

Odpowiedz mi na jedno pytanie. Dlaczego nie lubisz rozmawiać o sobie? Jeśli mamy być przyjaciółmi to też chciałabym troche poznać Ciebie.

Ludzie nie da się z kimś zaprzyjaźnić ot tak na zawołanie. Rozumiem, że ktoś potrzebuje pogadać z kimś, nawet obcym ale zaraz przyjaźń. Zacznij autorko od wirtualnego znajomego a może z czasem uda Wam się zaprzyjaźnić.

To rzecz oczywista iz na początku jest tylko znajomość. Ja podkreśliłam jaki jest cel tej znajomości. Pod pojęciem wirtualnej znajomości kryje się wiele....

Hmmmm...czy rozmowa o mnie byłaby rozmową o wszystkim, czy o niczym?

też chetnie zaprzyjaźniłabym się z jakimś spokojnym człowiekiem,z którym mogłabym swobodnie porozmawiać o życiu,troskach dnia codziennego itp.

Muszę lecieć...proza życia codziennego ;-)

Nieeeee raczej o wszystkim.. Miłego dnia

Czasem są potrzebne i wirtualne znajomości.

I chętnych na przyjazn brak....

To chyba mało realne przyjaźnić się z facetem przez internet. To nie moje zdanie, lecz każdy facet tak ci powie, że przyjaźni pomiędzy mężczyzną, a kobietą po prostu nie ma.

Jest to możliwe bo już miałam takiego przyjaciela. Niestety wszystko kiedyś się kończy.

Żeby przyjaźń się skończyła, to musi być bardzo ważny powód. Nie byłaś czasem np. na jakiś czas potrzebna, to wtedy była ta "przyjaźń", a jak już przestałaś, to nastąpił koniec.? Tak tylko pytam, bo nie ja to wymysliłam, tylko to mężczyźni twierdzą, że takowej przyjaźni po prostu nie ma...

On się ożenił i dlatego odsunełam się.

A czy z Twojej strony też była to tylko czysta przyjaźń, czy coś więcej? Tak szczerze odpowiedz, bo często tak jest że jedna strona angażuje się uczuciowo.

Tak tylko przyjazn.

To czemu zrezygnowałaś z tej przyjaźni, on nie protestował? Jego żona wiedziała, że się przyjaźnicie? Czuję, że cierpisz w jakiś sposób. Nie wiem, czy Ci się uda znaleźć takiego przyjaciela. To chyba nieczęsto się zdarza..... Ale próbuj. Choć może warto inwestować w miłość plus przyjaźń. Wtedy masz szczęście.

Puk puk jest tu ktoś?

Ja przyszedłem