mam 17 lat i półroczne dziecko. Moja dziewczyna ma 17 lat. nie wiem czy jej chcę

s*******iles zycie dziewczynie ty zlamasie

dlaczego nic z tego nie bedzie? to ze mam dziecko czyni mnie gorszym? to ze ona ma 25 lat to nie znaczy ze na mnie nie spjrzy ja caly czas sie na nią atrzę

Dziecko, które ma dziecko. Jesteś chłopcem w krótkich spodenkach.

A która chciałby znerwicowanego 17-letniego tatuśka?

dalczego wszysc mnie oceniają jako chłopca? ja czuje odpowidzialność. od jutra za czynam dorabiać wieczorami. będę dorabiał. będę robił co trzeba. dlaczego nikt nie widzi że dojrzalem

zakochaem sie w swojej nauczycielce od matematyki

ona ma maksymalnie 26 lat jest swiezo po studiach a ja dzieciaty moze jadnak cos by sie udało...w marzeniach. czasem na nią patrzę na lekcji z pół otwatmi ustami i specyficznym wzrokiem aż pyta mnie co sie mi stało że tak sie wpatruje.

Dobra. Po ostatnim poście widać, ze to prowokacja. Wróć do realnego swiata dziecko. Bo chyba za dużo w wirtualnym przebywasz.

nie to nie jest proowkacja. mi sie podoba nauczycielka. powaznie to mówię.

A świstak siedzi i zawija te sreberka ;) Do nauki sio! Lepiej pouczyłbyś/ła byś się!

każdą lekcje mysle tylko o niej i mi staje

Rzyg. Rzyg. Rzyg.

Współczuję Twojemu dziecku i jego matce :/bo Ciebie kretyn, a Twoja nowa miłość spojrzy na Ciebie co najwyżej z politowaniem, o zachowujesz się jak dzieciak, który chce się popisać :/ a popisywanie się =/= dojrzałość

Mam 25 lat i w życiu nie chciałabym za chłopaka dziecka które ma dziecko u nauczycielki nie masz szans uczniowie nie mogą mieć intymnych kontaktów z Nauczycielem ona nie zaryzykuję to jej zapewne pierwsza praca

nikt nie mówi że zaryzykuje ale wiadomo ze mi sie podoba a kto wie moza i ja jej

chłopie uprawiałeś seks więc jesteś już PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ! Powinieneś posuwać więcej kobiet i dziewczyn by pozostać prawdziwym samcem! Musisz bzykać bo tego wymagają kobiety! dziewięćdziesiąt dwa to przykład ciapy bo nie uprawia seksu a ty autorze jesteś młodszy a wsadziłeś już jakiejś.

jesteś siedemnastolatkiem i myślisz jak siedemnastolatek, czyli podoba ci się ta dziewczyna, tamta, inna, chciałbyś zerwać ze swoją i może już z nią nie być a może do niej wrócić lub żałować, jakby zaczęła chodzić z innym. stąd to trochę p********e, że nastolatki tak szyko zaczynają - nie dojrzeją, nie będą w przypadkowych związkach zanim zaczną na serio, nie będą w związkach w odpowiednim otoczeniu (nie szkolnych trolli i niedojrzałych znajomych). no ale to twoje dziecko i twoja dziewczyna. zadbaj o nią.

Przestańcie się wkręcać. Ten temat założyła znudzona kobieta.

Ja pie** nie mieszka z dziewczyna i jest wyczerpany heh

jestem wyczerpany poniewaz mam nerwicę, stresuje sie tym że zostalem ojcem, pelnie tez dyzury przy dziecku jakies 3 dni w tgoniu

dyżury? O matko. A ileż ten dyżur trwa?