Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna5454

Zakochał się czy tylko chce mnie wykorzystać?

Polecane posty

Gość czarna5454

Witam. Mam taki problem, że od sierpnia znam się z pewnym chłopakiem, a spotykać zaczęliśmy się od września. Poznaliśmy się przez mojego brata, bo pracują razem, jak też mój ojciec pracuje razem z nimi. Ten facet ma 28 lat, ja 23. Jestem po 6 letnim związku, on po 2 letnim. Dziewczyna go zdradziła. Ja rozstałam się z byłym około 2 miesiące temu, a on pół roku temu. Teraz od 3 tygodni jest za granicą, wróci w listopadzie. Obawiałam się, że podczas gdy tak krótko się znamy i on wyjedzie przestanie mu na mnie zależeć, ale chyba tak nie jest bo codziennie pisze po pracy i w trakcie pracy również wyśle mi 1-2 sms. Dzwoni także. Problem polega na tym, że z jednej strony czuję, że mu na mnie zależy, na więzi ze mną, a z drugiej boję się, że on chce mnie tylko wykorzystać a później porzucić. Wygląda to tak, że od sierpnia codziennie ze sobą piszemy, spotkaliśmy się od września około 6 razy i zawsze w późnych godzinach wieczornych (od 21 do 24) w jego samochodzie. W tym czasie rozmawiamy, żartujemy i przytulamy się, całujemy. Gdy mnie odwozi trzyma całą drogę za rękę. Nigdy na nic nie nalegał, nie proponował. Głaskał mnie po włosach, całował w usta, szyje, czoło i co może wydawać się dziwne i śmieszne dwa razy zasnął przy mnie gdy leżeliśmy wtuleni w siebie. Co mnie rozczuliło bardzo i nie uważam, że on się po prostu znudził bo sam stwierdził, że przy mnie mu dobrze i czuje moją bliskość i sam nie wie jak to się dzieje, że zasypia. Ogólnie jest typem twardziela, ale w głębi duszy potrzebuje ciepła kobiety, uwagi, miłych słów i pieszczot. Zakochałam się w nim szczerze mówiąc, jest męski, czuły i dobry dla mnie lecz z drugiej strony za mało się znamy. Mieszkamy 10 min drogi od siebie i nigdy się nie widzieliśmy nawet. I ostatnio była pewna impreza masowa i byłam z tatem tam, wtedy zobaczyłam jego i cóż....stał z kumplami i był lekko mówiąc w stanie wiadomym. Gdy zobaczył mnie podszedł i już do końca ze mną był, tulił publicznie, pocałował kilka razy, a nawet wyznał, że mnie kocha i czy ja jego także...przedstawił cioci jako narzeczoną. Do mojego tata powiedział teść...Mimo, że to słodkie i urocze to zdaję sobie sprawę, że to alkohol zagrał tu główną rolę. Na ostatnim naszym spotkaniu przed jego wyjazdem doszło do czegoś więcej pod tym względem, że dotykał moich pośladków a ja mu pozwoliłam. Mówił, że mam ładne pośladki i że go...ur********* No właśnie i to jest dziwne, bo ani razu na spotkaniach nie dążył do intymnych kontaktów takiego stopnia i takich słów, że go ur**********.odebrałam to jako komplement i do niczego w dalszym stopniu nie doszło. Teraz gdy jest za granicą pisze codziennie jak wspomniałam, zwraca się do mnie pieszczotliwie w tych smsach typu koteczku, skarbie, misiaczku, dziubuś. Pisze, że tęskni, myśli o mnie, że brakuje mu mojej bliskości, dotyku i pyta czy ja tez myśle o nim i czy często. I wszystko pięknie, ładnie, ale od kilku dni nawiązuje do intymnych relacji, np. pisze, że idzie się kąpać i szkoda, że beze mnie i czy jak wróci to wykąpiemy się razem, a później usiądziemy przed tv za rączkę poprzytulać się. I wtedy lekko zdezorientowana zapytałam czy on chociaż trochę o naszej znajomości myśli serio. Odpisał, że cały czas i czy ma nie myśleć, że tak piszę, ja wtedy, ze owszem cieszę się w takim razie bo też myślę serio i mnie żadne inne powiązania nie interesują, on że fajnie, że tak myślę i że tęskni i myśli poważnie. Czyli już byłam szczęśliwa, że jednak czuje coś naprawdę wiekszęgo niż tylko fizyczność. Ale w jakim stopniu to tylko słowa żeby mnie zdobyć? Tego nie wiem. Wczoraj jednak zaczęłam się znów zastanawiać czy to nie kłamstwo, bo pisaliśmy, że brakuje nam czułosci itd i nagle on zadał pytanie czy po jego powrocie w tych czułościach znajdzie się miejsce na trochę namiętnego pożądania miłosnego... Zapytałam co rozumie pod tym pojęciem (jakbym nie wiedziala) a on wtedy "a jak myślisz? smiech.gif idę spać dobranoc kochaniutka:*:*:*" i tak się ucięła rozmowa. Nie wiem co myśleć.... On ma powodzenie wielkie, pełno dziewczyn do niego pisze, jest przystojny, popularny i jest naprawdę męski a przy tym czuły i kochany. Patrząc na to można pomyśleć, że musi coś czuć więcej do mnie skoro jeśli chodzi o seks to mógłby mieć każdą i pełno chętnych pierwszych lepszych by się znalazło. Więc to z jednej strony, z drugiej czemu wybrał mnie i czemu nie powie jasno co czuje do mnie.... jestem po długim związku i nie chcę się rozczarować, nie szukam chłopaka na raz tylko prawdziwej miłości. Nie wiem co robić, co myśleć o tym. Co o tym myślicie? Czy on mnie jedynie pożąda i bawi go zabawa w gonienie króliczka i jak osiągnie cel to odejdzie usatysfakcjonowany czy mogę jednak liczyć na coś więcej niż samo pożądanie? Sorry, za długi post. Pozdrawiam usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chce tylko twojej cipki kochaniutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bylas ubrana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna5454
zadne prowo :/ Piszę poważnie! Jak byłam ubrana? W dres, ie stroję się za specjalnie. Czasami założyłam szpilki a tak to dres i buty sportowe. Proszę o więcej opinii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci tak z doświadczenia i z obserwacji wiem że jak facet ci słodzi przez cały czas to zazwyczaj chce tylko jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna5454
eh ;( tak też czuję, że to zbyt piękne żeby było prawdziwe. ;( A jeśli chodzi o komplementy to nie ma ich zbyt wiele. Co prawda pisze czule do mnie, ale np że jestem piękna i śliczna to kilka razy tylko mi powiedział. On chyba wie co trzeba robić żeby osiągnąć cel, doświadczony w tym. To po co chciał się spotykać, po co mówi, że tęskni żeby mnie zbałamucić? Po co mówi, że myśli poważnie o naszej znajomości? Dlaczego faceci tacy są!? Zakochałam się i będę cierpieć. Prędzej czy później :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy są tylko maczo i bajerarze. Ale baby mają zbyt wielkie wymagania, bo nie chca sie spotykac z brzydszymi "nudziarzami", a pozniej ryczą... dobrze im tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta szczególnie jak mówią np. "Jadzia ja cię kocham ja się z tobą ożenię tylko daj mi dowód miłości" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna5454
Ale wydaje mi się, że jest o mnie lekko zazdrosny bo gdy mu napisałam, że jadę na dyskotekę to pisał żebym ostrożna była, a jak on poszedł raz na dyskotekę to pytałam w żartach ile dziewczyn poderwał, a on że żadnej i wszystkie odganiał bo mu tego nie potrzeba. Raz zaproponował mi żebym z nim jechała ale już czasu nie było przed wyjazdem, zaprosił mnie na początku znajomości na wesele jako osobę towarzyszącą ale odmówiłam bo znaliśmy się jakieś 2 tygodnie. Poza tym raz dzwonił i pytał po co byłam dziś na mieście, a ja coś wspomniałam, że pogadałam z kolegą a on coś powiedział w stylu, że "no właśnie ci twoi koledzy" tak jakby zazdrosny był... jak czasem pisze na telefonie przy mnie to nigdy nie ukrywa, mówi że tylko ze mną pisze i jak chce to może mi pokazać swoje wiadomości wszystkie. A raz zgubiłam telefon w jego aucie to przywiózł mi o 7 rano na drugi dzień i nie przeczytał ani jednej wiadomości. Do mojego brata szwagier mówi... ja już nie wiem nic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna5454
Co do dowodu miłości to nic ode mnie nie oczekiwał podczas tych spotkań. Tak jak mówię był czuły, kochany, głaskał mnie po włosach, całował w czoło tulił... dopiero na 5 spotkaniu było bardziej intymnie, ale i tak do niczego nie doszło. Wiem, że mu się bardzo podobam bo to czuć, ale czy na tyle by chciał ze mną czegoś więcej niż tylko jednego? Pyta mnie codziennie co u mnie, jak mija mi dzień i wieczór, co robię... np jak zaczełam ziewać trochę przez telefon bo spać chciałam to od razu powiedział, że mam się kłaść spać bo widzi, że zmęczona jestem. Interesuje się mną, a z drugiej strony teksty o namiętnym pożądaniu miłosnym.... co tu nie gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj dziewczyno może to dobry chłopak idź się brata zapytaj jaki on jest czy się puszcza czy zdradzał swoją byłą co o nim myśli twój brat raczej będzie ciebie chronił nie jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna5454
gość z 15.39 no tak :) brat lepiej powie....bo zna.... :) tylko, że mój brat jest też taki, że może mu powiedzieć że się wypytywałam;) a tego chcę uniknąć ale dzięki za radę, może faktycznie coś wypytam. Chociaż z tego co wiem to jego była go zdradziła, on ją bardzo kochał, zresztą była piękna jak modelka a ja się troszkę różnię od jego byłej pod tym względem choć paskudą nie jestem ale nie taka piękna jak ona. Nadzieję mam, że jednak nie jest chujem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy człowiek ma spaczone pojęcie swojego wyglądu może dla niego właśnie jesteś ładniejsza nie przejmuj się tym jakby brat się wygadał przed nim lepiej zawsze zapytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna5454
Okej, wyczuję moment i podpytam :) dzięki za radę, takie proste rozwiązanie a ja na to nie wpadłam. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 60% mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×