Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byliście kiedyś przy czyjejś śmierci?

Polecane posty

Gość gość

jak wygląda odchodzący ,łapiący ostatni oddech człowiek, zastanawiam się też ,czy można umrzeć pogodnym i bez bólu, czy śmierci zawsze musi towarzyszyć okropny ból, strach i panika? jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam przy dziadku, po prostu zasnal , zamknal oczy :o Przestal oddychac, przestraszylam sie bylam sama w domu mialam 11 lat , ucieklam do sasiadki zawolac ja, ona przyszla, zobaczyla dziadka i mowi ze umarl, i zaczekala ze mna az matka wroci gdyz wyszla wtedy do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku współczuje, to straszne przeżycie dla takiego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam jak umierała moj***abcia , zasnęła wieczorem i ranojuż nie wstała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam przy śmierci prababci. Było to popołudnie.Prababcia czuła,że odchodzi ... wołała mnie i z trudem łapała oddech.Zastanawiające było zdanie,które wypowiedziała 'nie stój nade mną',kiedy ja stałam z boku,tak,żeby trzymać Ją za ręke. W końcu wszystkie procesy zaczęły ustawać,i tak prababcia umarła. Później leżała w domu dwie godziny,mama Ją umyła,ubrała,po czym przyjechali z concordii i Ją zabrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic strasznego, ostatni oddech i tyle nie każdy umiera w gwałtowny sposób, niektórzy po prostu zasypiają i się nie budzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak moja babcia,od lat chorowała na cukrzyce, tego dnia czuła się dobrze, chodziła rozmawiała, śmiała się, wieczorem jak zwykle położyła się do łóżka,a rano nie żyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam nie raz nie dwa... pracowałam w służbie zdrowia/tam dużo ludzi odchodzi. Pracowałam w DPS tam jest podobnie.Poczatki są trudne... ale z biegiem lat staje się normą. Podam przykład;chora umierająca potrafi czekać na kogoś bliskiego tzn.rodzina,częste przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DragonKissNeverMiss
Byłem przy śmierci mojego kota. Straszne 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! czlowiek robi sie Taki bezradny ,zycie staje sie malo-wazne! wszystkie uczucia w tym momencie znikaja, zostaje histeria ,bezsilnosc! i nikomu tego nie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×