Mąż mnie denerwuje (sprawy pieniężne)

Otóż...daje znajomemu faktury za paliwo, jakie my zatankujemy, aby tamten odliczył sobie VAT...ale ani mysli zapytac, kiedy my cos pieniedzy z tego dostaniemy....Generalnie nie robiłabym problemu , gdybyśmy mieli górę pieniędzy, ale w naszym przypadku każde 50 zł się liczy....Co tu zrobić?? Rozmowy o tym, aby zwrócił koledze uwadze nic nie dają..... Jeszcze troche a po złości będę wyrzucać te faktury......

Co byscie zrobili ?

W pierwszej kolejnosci bym otworzyl...forum...I...zalozyl...takie...debilne...prowo :-)

to nie jest prowo ;/

Ale to co kumpel ma z.tego kase

Co tracisz na tym, że oddajesz te faktury?

za paliwo i tak musisz zapłacić, zwykła przysługa i to nie cały VAT odliczy, chyba że twój mąż robi ewidencje pojazdu. Jesteś chytra i tyle.