jaka zemsta na "kolezance"z pracy

jak zemścić sie na lasce z pracy. a wiec tak, pracuje w biurze. jest nas 8 i wszystkie siedzimy w jednym pokoju. jak wiadomo pomiedzy dziewczynami, czasami schodzimy w rozmowach na tematy niezawodowe typu: co zrobic na obiad, co sie ostatnio kupiło itp. jak to babki. jedna z dziewczyn (pracuje prawie najdłuzej z nas) doniosła na nas kierowniczce działu ze my non sto gadamy. Kierowniczka przyszła do nas i powiedziała ze oczywiscie, mozna porozmawiac, bo wszyscy jestesmy ludzmi, ale jezeli te gadki nadal beda takie długie to nie bedzie juz wesoło i bedzie musiała wyciągnać wnioski. jestem wkurzona na maksa na ta laske. nie dlatego, że na nas doniosła ale na to że ona bardzo czasto zaczynała te debaty i gadała równo razem z nami. wiem ze to moze sie wydawac debilne i dziecinne jak ktos to przeczyta, ale jak sie na suce odegrac??

Jezus mówi przebaczyć

Poszłam na was nakapować żeby się podlizać szefowej... Myśle, że najrozsądniej będzie już więcej z nią nie rozmawiać, po prostu traktować jak powietrze, jest was 8. Was 7 Ona jedna więc napewno zaboli jak nawet cześć jej żadna nie powie.

a pytałyście dlaczego na was doniosła?

no pewnie ze podlizac, zakała jedna pieprzona. to sie stało w środe wszystko a ona po tej gadce szefowej sama znowu zaczeła nadawać. ona zachowuje sie tak jak by sie nic nie stało, jakbyśmy nie wiedziały ze to ona. i smieje sie nam beszczelnie w twarze.

nie pytałysmy sie, a z resztą co by to dało?? przeciez ona jest taka bezczelna ze by się wyparła. ja powiedziałam juz ze z nia nie gadam na zadne inne tematy tylko zawodowe. ale chciałabym jeszcze sie jej jakos wrednie odpłacić zeby nie mysłala ze moze sobie tak z nami pogrywać.

Normalnie. Teraz każda z Was może w rozmowach z kierowniczką w różnym czasie napomnieć o uchybieniach koleżanki.

To nie jest powód do zemsty. Poza tym mszczenie się na ludziach zawsze przynosi odwrotny efekt i w końcu bardziej ucierpisz Ty niż ona. Odpuść, bo nie warto.

Ja na waszym miejscu bym sie jej w prost zapytała dlaczego kabluje skoro sama z wami gada. Jak wszystkie się odezwiecie to jej powinno sie zrobić głupio. a teraz przestańcie z nia rozmawiac. Powiedzcie jej ,że skoro na was doniosła to uznalyscie ,że takie rozmowy jej przeszkadzaja w pracy więc nie zyczycie sobie by sie do was odzwyała na tematy nie związane z praca.

ja musze sie jakoś odegrac, kurde, teraz jak to sie tak czyta to moze to sie nie wydaje jakims wielkim przestępstwem, ale chce ją ukarać za to chaskie, wredna i burackie zachowanie z jej strony. spotkałam wiele osób na swej drodze w zyciu ale po prostu takiej chamówy prosto w ryj nikt mi jeszcze nie zrobił. no byście to widzieli. my siedzimy przy biurkach, kierowniczka stoi w dzwiach, a ona obok niej i tylko przytakuje tym swoim pustym łbem. myslalam ze po prostu wstane i walne tym jej tlenionym łbem o biurko.

mysleze donoszenie na nia do kierownictwa nic nie da. Najgorsza zemsta bedzie jak przestaniecie sie do niej odzywać....

A jesteś na 100% pewna ze to ona? Skad to wiesz

no wlasnie donosic na nią to troche kiepsko. ona ma wieksze chody i kierownictwa niz my, pracuje tam 10 lat, a my (te na które nakablowała) to po od 1,5 roku do 3 lat. ona nie doniosła na wszystkie dziewczyny. tylko na mnie i jeszcze na 3 dziewczyny, centralnie cisnęla z imienia i nazwiska.

ona na 10000000% poniewaz była na tyle głupia, że wylewała swoje zale nie sam na sam z kierowniczka, tylko bena przy tym była jeszcze taka dziewczyna i ona nam wszystko powiedziała.

A może to ta dziewczyna? Jaki miała miec cel? Przecież siebie tez wpakowała

Ale przecież to, że doniosła, nie miało żadnego efektu, nie dostałyście reprymendy, nikogo nie zwolniono...więc o co chodzi? Po co psuć sobie krew? Jeżeli będziecie dla niej miłe, to zaczną ją gryźć wyrzuty sumienia i sama się zreflektuje, że źle zrobiła. A jak będziecie się bawić w odbijanie piłeczki, to tym bardziej się zaweźmie i nie daj Boże zrobi coś gorszego.

Możecie urywać rozmowy na jej widok nieważne o czym rozmawiałyście. Szybko poczuje się niechciana i niemile widziana

na 100% to ta doniosła. jak przenosiłam sie do obecnego wydziału z innego to mi nie jedna osoba mówiła "uwazaj na nią, tutaj z toba słodko gada, a za placami na pewno tyłek obrąbie" . to nie jest jej jednorazowy wybryk. juz inne podobne świństwa innym ludzią z firmy robiła.

takich gnid nic nie gryzie,poczekaj pare tyg i donies na nia,ze sie z szefowej wysmiewa i kpi na jej temat

no nie było jakiejś surowej reprymendy ale premii całej to na pewno nie zobaczymy.

nie bede kłamac ze sie wysmiewa bo tego nie robi, kłamać nie bede bo to predej czy później wyjdze. to ma być zemsta taka na stopie prywatnej, nie bede z nia walczyć w rbocie bo ona ma wyzszy status niz ja. tak myslałam, moze jej tabletek na przeczyszczenie do kawy dosypac??

''ludzią'' takich analfabetów zatrudniają teraz w biurach :D ?