czemu w polsce tak trudno o faceta?

gdy jestem za granicą, nie narzekam na brak powodzenia (i nie mówię tu o typowych podrywaczach *****czach, arabach tylko o facetach na poziomie, tubylcach) - anglicy, niemcy, belgowie, naprawdę się im podobam, zagadują, są mili kulturalni. a w polsce? każdy wybrzydza, a najczęściej obojetnosć, 0 zainteresowania. żeby jeszcze polacy kulturą i urodą dorastali tamtym do pięt - ale nic z tych rzeczy a roszczenia mają nie z tej ziemii. o co chodzi?

Pewnie o to że na zachodzie polka = łatwa :)

dodam że moja kuzynka - wyszktałcenie średnie, uboga, ojciec alkoholik, pracowała w uk na taśmie i tam poznała bogatego anglika - właściciela firmy. a tutaj? taka sama laska np. ukrainka (bo dla nich to my jesteśmy imigranci z kraju 3 świata), bez wykształcenia, na taśmie robiąca - który facet by ją chciał? a tym bardziej bogaty. o co chodzi? ja tutaj mam lepszy status (nie imigrantka tylko swoja, wykształcona, z dobrą pracą i oszczędnościami i co? g****o :( aha i nie jestem brzydka, jestem ładniejsza od niej

każda koleżanka która była na zachodzie potwierdzi to samo - na zachodzie o wiele łatwiej znaleźć faceta. i nie mówię o *****czu tylko gotowym na poważny związek

Typowy Polaczek uważa się za króla i boga, jedynie z tego powodu, że ma dzyndzel między nogami. Przykro mi kochani rodacy, ale tak to widzę. Lata przyglądania się wam i co gorsza obcowania z niektórymi z was zrobiło swoje. Jesteście okropni dla kobiet. I większość z was na żadną kobietę nie zasługuje, nawet na niezbyt urodziwe, którymi tak gardzicie.

hahahahaa bo my zawsze jestesmy gotowi na powazny zwiazek ja poznajemy laske na ulicy :D

Jesteście okropni dla kobiet x Same sobie zgotowałyście taki los swoim postępowaniem :)

skoro tak wam nie pasują polscy faceci, to co robicie jeszcze w tym kraju? Przecież bogacze z Niemiec, Anglii, Francji tylko na was czekają :P

A ja nie chcę żadnego zagranicznego bogacza, a zwykłego skromnego rodaka, który mnie doceni i zaakceptuje taka jaką jestem, o.

dość ładna ale nie w typie dziś powodzenia! :D

Jakoś moje znajome i koleżanki nie narzekają na brak zainteresowania, a wśród nich są również te mniej urodziwe... więc może problem leży w was samych?

Jak już się ktoś mną interesuje, to mi nie odpowiada, a nie jestem tak wyrachowania jak co niektórzy faceci, którzy taką jak ja wezmą sobie jako materacyk na chwilkę, a będą marzyć o jakiejś księżniczce. Ja bym tak nie mogła, a wymagań nie mam wielkich.

w polsce dużo ładnych kobiet - wiecej niz w uk czy francji. dlatego faceci mają w czym przebierać i nie muszą się starać. poza tym polki mają parcie na małżeństwo, dzieci - faceci się tego boją, czuja sie osaczeni. przeciętna francuzka czy niemka jednak nie ma takiego ciśienia i to faceci się tam bardziej muszą starać

bo większość polskich facetów do niczego się nie nadaje, nawet do seksu nie a co tu mówić o związkach

To prawda, w Polsce jest zatrzęsienie atrakcyjnych lasek. Faceci nawet jak niezbyt urodziwi żyją z przeświadczeniem, że należy mu się lachon z najwyższej urodowej półki i każdą dziewczynę poniżej 7/10 według jego wyśrubowanej skali atrakcyjności będzie traktował jak gie.

Nie widzę problemu w twoich wywodach. Szukaj kogoś za granicą jak masz złe zdanie o rodakach. Co za problem związać się z obcokrajowcem ?

kobiety szukają mężczyzn bogatszych od siebie czyli z zachodu a mężczyźni szukają kobiet ze wschodu czyli biedniejszych krajów od swojego. prosta sprawa. Dobrze wychowani mężczyźni w Polsce nie mieli by u Was szans bo zarabiają mniej niż byście chciały mimo, że wyglądem i kulturą dosięgają a nawet przewyższają.

dość ładna ale nie w typie dziś To prawda, w Polsce jest zatrzęsienie atrakcyjnych lasek. x Macie o sobie wygórowane mniemanie! Zatrzęsienie ? Chyba przede wszystkim na portalach erotycznych ale to też nie zawsze.

Jak byłem we Ameryce to kobiety mnie podrywały (przystojny nie jestem ale wysoki) więc chyba coś z polkami jest nie tak. Tylko mentalność polek jest do d**y bo jak w Polsce facet podejdzie na ulicy żeby zaprosić kobiete na kawe to kobieta sie oburzy a w USA przyjmie zaproszenie oczywiście w przypadku jak facet jej sie spodoba ale raczej rzadko odmawiają zawarcia znajomości.

Ja przez 2 lata byłem w Szwecji tam to dopiero są piękne kobiety i co mnie zaskoczyło to fakt, że Szwedki nie mają oporów przed postawieniem drinka obcemu facetowi w pubie, ale w sumie nie mają wyjścia, bo Szwedzi zbyt wylewni i zbyt towarzyscy nie są :) a opinia o urodzie Polek to stereotyp, wcale takie śliczne nie są, a już na pewno nie jest ich mnóstwo, tak samo jak opinie, że Niemki są brzydkie, a może to przez to, że Niemki rzadko tak mocno się malują i robią to głownie na jakieś okazje.

Polacy są ładni zadbani, do trzydziestki. Ale , nie ma ich aż tak wielu.i babki się biją o nich, szczególnie na studiach. Bo pokutuje mit ,że jak wtedy nie złapią to potem klops. I panowie się nakręcają, wybrzydzają. Zreszta nawet na wątku o oszuscie w necie, choć facet średnio urodziwy i stary, było widać ile kobiet miało parcie na niego. Wystarczy mądrze selekcjonować, i rozejrzeć sie poza granicami. To nie jest głupi pomysł.

"babki się biją o nich, szczególnie na studiach" --- de/bil........omnie nikt sie nie bił cieciu malinowy

bo w polsce polacy przekonani są że ich kraj jest krajem pięknych kobiet, wiec żaden nie chce paszteta

Jasne. 80% Polek mówi o sobie ze jest atrakcyjna. Tymczasem 50% ma nadwagę, a tych naprawdę ładnych jest 10% Kobiety w Polsce są wybredne. Kiedy kandydat jest niezbyt atrakcyjny spuszczają go w kiblu. Z pluskiem i łoskotem. Często nie zdązy on nawet wypowiedzieć drugiego zdania. Dlatego w Polsce nie da sie kobiety poderwać w kulturalny sposób - trzeba ją zaatakować swoim EGO w sposób bezczelny, a nawet chamski, bo jak się nie ma urody to trzeba mieć charakter. Same sobie jesteście winne.

Myślę że głównie chodzi o brak kultury randkowania. Większość kobiet zgodzi się pójść z kimś na piwo czy randkę gdy coś xaiskrzy lub ewentualnie jej się podoba. Na zachodzie na randki chodzi się po to żeby nie siedzieć w domu. Często okazuje się ze ktoś kto nas nie interesował z wyglądu po kilku godzinach randkowania okazuje się bardzo fajny. Takie cis przeradza się w przyjaźń a czasem w miłość. W Polsce tak nie ma. Tutaj się chodzi na randki jak już się kocha tam żeby się zakochać. W Londynie możesz powiedzieć do dziewczyny ze szukasz towarzystwa na sobotę i chętnie ja zaprosisz. Większość się zgodzila czysto kolezensko. Czasem z tego wychodzą poważne sprawy. W Polsce takie coś nie przejdzie.

Masz rację. W Polsce dziewczyny chodzą na randki tylko żeby wyjść za mąż. Później to już siedzą w domu.

Up

"interesują się mną faceci nie w moim typie" x to wszystko wyjaśnia, faceci księżniczkę próbują poderwać, ale żaden nie jest księciem na białym koniu, więc zaczynają się jęki, że w Polsce trudno o faceta

Coś w tym jest ze Polacy nie umieją randkowac.

gość dziś Bierne kobiety tak tylko marudzą