Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje się że nigdy nie naucze sie jezdzic samochodem tez tak macie ?

Polecane posty

Gość gość

W koncu sie przelamalam i zapisalam na prawo jazdy :) powiedzcie jak u was wygladaly pierwsze godziny za kierownica bo u mnie jest ciezko :/ mialam dwie lekcje czyli 2x2h i nie umiem plynnie ruszac wychodzi mi moze 1 na 5 :/ wgl nie czuje sprzegla i gazu instruktor cały czas lapie mi za kierownice bo nie potrafie skrecic nie umiem ocenic do jakiego momentu powinam skrecac a potem odbic kierownicą nawet nie umiem sie utrzymac na swoim pasie raz jade poboczem a raz za blisko osi :( myslicie ze w koncu zaskocze? Przed kazda jazda mam duzy stres najbardzuej mnie stresuja ronda i skrzyzowania gdzie trzeba plynnie ruszyc ludzie stają korek sie robi a mi gaśnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, jeden ma talent do czegoś, a inny nie. Tyle że jak namalujesz bohomaz albo fałszywie zaśpiewasz, to co najwyżej inni cię wyśmieją. Jeśli jakimś cudem zdasz egzamin na prawo jazdy to zabijesz albo siebie a może i innych przy okazji. Wiec skoro czujesz, ze nie masz do jazdy talentu, to po prostu sobie odpuść. Zaprzyjaźnij się z jakimś kierowcą i bądź po prostu pasażerką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz na poczatku wiadomo ze nie ma dla mnie nadzieji? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nauka jazdy to dla ciebie większy stres niż frajda no to sama sobie odpowiedz Nie ma nic gorszego niż spanikowany kierowca na jezdni. Wyobraż sobie siebie na wielkim skrzyżowaniu w mieście, jedziesz sobie po obu stronach wielkie samochody z jednej Tir, z drugiej autobus a gdzies tam jeszcze tramwaj. I co robisz? Wpadasz w panike i wysiadasz? A *****coraz większy, bo teraz prawie kazdy ma samochód. Chyba, że będziesz po jakichś wiejskich dróżkach tylko jeździć Samochód to nie zabawka. Stanowi również duże zagrożenie zarówno dla ciebie jak i dla innych użytkowników drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam zeby odezwaly sie osoby ktorym moze na samym poczatku nie szlo ale potem zaskoczyli i nauczyli sie jeździć. Ja przejezdzilam 4h a wczesniej nigdy nie siedzialam za kierownica wiec dla mnie wszystko jest zupełnie nowe :/ obsluga samochodu plus ******* miescie i to mnie stresuje. Po pol godzinie na placu pojechalam juz na miasto nie wiem czy to nie za wczesnie instruktor twierdzi ze nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogę Ci, bo ja jeździłam trochę na innych pojazdach przed kursem a na pierwszej lekcji instruktor siedział z zimnym łokciem a ja zapieprzałam po kilku największych rondach w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:29 jezeli tak szybko wyjechalas na miasto,czyli nie jest tak zle jak myslisz.Nie narazal by ciebie I siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzial ze musimy wyjechac bo na placu nie da rady nauczyc sie zmieniac biegow ale caly czas mi pomagal najwiecej z kierownica. Myslalam ze to jest prostsze a samochod mi uciekal na wszystkie strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagal bo to jest wlasnie nauka ,nie wszyscy od razu robia wszystko plynnie.Masz checi I chcesz jezdzic ? To ucz sie I nie odpuszczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro masz taki problem z kierownicą to przyszło mi coś do głowy.. Jeździsz rowerem? Jeśli tak, to wiesz, że masz patrzeć przed siebie a nie na przednie koło roweru bo inaczej zaraz się przewrócisz Tak samo z samochodem. Nie patrzysz na przód samochodu tylko przed siebie i na boki i może wtedy pójdzie lepiej? Gdzie patrzysz jak siedzisz za kierownicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje mozliwe ze patrze za blisko :) dzieki następnym razem sprobuje tak jak mowisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się. Ja miałam na odwrót na jazdach super wszystko opanowane, żadnych problemów, na dobrą sprawe pełna kontrola nad samochodem od samego początku. Wszyscy przewidywali że egzamin zdam za pierwszym, max za drugim razem. I co? Zdałam za 7. Także może teraz Ci słabo idzie ale potem się okaże że prawko zdasz od razu, nie ma reguły ; P I miałam taki okres po ktorymś tam z kolei egzaminie nie zdanym że nie sprawiała mi jazda przyjemności, nie chciałam tego robić. I byłam pewna że jak zdam to już chyba nigdy nie wsiąde za kierownice. Ale wszystko przeszło jak tylko dostałam prawko. Śmigam sobie teraz autkiem wszędzie gdzie mogę i sprawia mi to mega przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie jakies rady co do skrecania? Bo nie umiem wyczuć momentu w ktorym powinnam spowrotem odbic kierownica tylko za długa trzymam skrecona i wjezdzam na chodniki a instruktor mi tego nie tlumaczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię prowadzić auto. Uważam, że strach twój wynika z braku doświadczenia. Z każdym przejechanym kilometrem będziesz bardziej pewna, strach będzie znikał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za dodanie otuchy mam nadzieje ze naucze sie plynnie ruszac i to mnie zmotywuje do dalszej nauki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To instruktor powinien wylapac twoje bledy I wytlumaczyc co robisz zle I dlaczego.Jezeli nadal tak bedzie to zmien instruktora,.Dobry instruktor to przyjemna I efektywna nauka ,a z nimi roznie bywa ,nie kazdy sie do tego nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnośnie skręcania, tłumaczyłam ci na podstawie jazdy rowerem :) Dokładnie tak samo widzisz zakręt dojeżdzasz, skręcasz delikatnie kierownicą,a w połowie zakrętu delikatnie te kierownice prostujesz. A nie odbijasz, jak to piszesz, bo się przewrocisz, albo pojedziesz w innym kierunku i walniesz w latarnie lub drzewo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łam się,ja swoje prawo jazdy dostałam za trzecim podejściem a dopiero dużo,dużo później,jak byłam zmuszona pojeździć sama to tak naprawdę załapałam o co chodzi.nadal nie lubię jeździć ale jak trzeba to wsadzam syna w samochód i jedziemy np do ortodonty,do którego mamy ponad 60 km albo do babci czy cioci.nauczyłam sie jeździć poprawnie ale to nie dla mnie,nie czuję satysfakcji z jazdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie dałam rady więc prawo jazdy kupiłam sobie z offshoreidcardscom. Znajomi nie zorientowali się co i jak,jak im pokazałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×