Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj facet mnie nie pociaga

Polecane posty

Gość gość

mam "mały" problem. Otóż w maju tego roku zaczął się mój intensywny i pełen emocji związek z facetem, w którym szybko zakochałam się bez pamięci, mimo że szybko okazało się, że dużo rzeczy jest z nim nie tak. Przede wszystkim był egoistą i narcyzem, który mówi i myśli cały czas o sobie. I jak mówi "kalkuluje". Ale jak w pewnym momencie schowałam rozum do kieszeni, to już tam został i brnęłam w to ślepo, aż zostałam porzucona po kilku miesiącach. Bardzo to odchorowałam, bo jeszcze nigdy w życiu tak nie kochałam. Minęło już od naszego rozstania tyle czasu, co trwał cały (zadeklarowany przez niego!!) związek, a ja nadal chyba nie mogę się pozbierać. Jednak szybko znalazłam pocieszenie - starałam się w ten sposób sobie pomóc - trafiłam na cudownego faceta, który traktuje mnie dokładnie tak, jak powinno się traktować kobietę, dba o mnie, proponuje pomoc, zabiera do kina, na wycieczki itp. Chcialam dać temu czas, bo to jest dokładnie tak, jak ma być. Problem jest jeden - on nie pociąga mnie w ogóle. Nie wiem czemu. Wszystko jest z nim ok, ale ja się nie mogę przemóc. Nie mam ochoty na pocałunki, a do zbliżenia chyba nigdy nie dojdzie bo mam blokadę. Nie wiem, czy to przez to, że nadal mam strzępki uczuć do byłego, i w związku z tym powinnam dać temu szansę i czas i może się przekonam (a wtedy byłabym szczęśliwa bo facet jest w porządku) - czy to po prostu nie to i może lepiej go nie krzywdzić, nie przeciągać tego.... jestem w kropce. Chciałabym coś do niego poczuć, a nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś psychiczna efekt wychowania na mtv pornografi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem psychiczna? dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstań sie z nim bo to itak nie ma przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie że jesteś psychiczna, nie wiem to pewnie efekt zgrzytów z przeszłości że ciagnie cię do narcyzów imprezowiczów egoistów itd. Normalnie do ludzie zdrowych psychicznie ciągnie do takich z którymi mogą stworzyć bezpieczny związek i mieć z niego dzieci a ciebie ciągnie... no wiesz. posłużę się metaforą zdrowych psychicznie ludzi ciągnie do tego co im nie szkodzi a z czego maja korzyści, a chorych psychicznie ciągnie tam gdzie nie maja korzyści innych niż np śmierc przykład - do narkotyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy się zakochiwałam w tamtym, nie pokazywał się od tej brzydkiej strony. Wręcz wszystko w jego zachowaniu było w porządku. Do tego koleżanka go chwaliła że taki w porządku koleś. Między nami właściwie od razu pojawiła się wielka chemia i puściły hamulce. Ja się bardzo zaangażowałam. Potem szybko jednak zaczęło wychodzić co w nim naprawdę siedzi, ale ja już byłam ślepa i głucha na wszystko i ze wszystkiego go tłumaczyłam przed sobą, dałam mu duży kredyt zaufania i byłam wpatrzona jak w obrazek. Jakbym na początku zauwazyła jakieś symptomy to bym w to nie poszła a nie że od razu mnie ciagnie do buraków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×