Jestem zrozpaczony :(

Spotykam się z kobietą od 3 miesięcy a ona nawet się do mnie nie przytuli oboje po 30-stce, coraz bardziej mi brakuje bliskości, dotyku drugiej osoby, zaczynam świrować :( nie potrafię tak jestem typem faceta dla którego dotyk, przytulanie czy bliskość drugiej osoby jest bardzo ważna. Ona potrzebuje czasu a ze mną coraz gorzej :(

Sam ją przytul, rób pierwsze kroki, jak nie bedzie chciała to znaczy że nie myśli o tobie w tel sposob jak ty o niej

*oko* *oko *

Ja ją przytulam jak jest okazja ale ją to nie rusza, rozmawialiśmy na ten temat i dla niej po prostu za wcześnie na czułości bo chce mnie lepiej poznać. Ja ją rozumiem ale ze mną coraz gorzej :( trochę podupadam psychicznie, chodzę smutny, przygnębiony.

Myslę że gdybyś się jej podobał to nie byłaby taka oziębła, zacznij ją trochę zlewać i czekaj na reakcję

Jeśli ona myśli o Tobie poważnie to zacznie się starać ;)

tego się obawiam że się nie podobam :( tylko po co trzy miesiące to ciągnie

po co to robi to już jest inna kwestia i przyczyny mogą być przeróżne.. nuda, brak alternatywy, boi się twojej reakcji jak to przerwiecie? no nie wiem Na razie radziłabym abyś był bardziej oziębły i nie pokazywał że Ci zależy ;)

ona wyraźnie mi powiedziała że z każdym facetem tak ma i jest ostrożna. Na brak zajęć nie narzeka, alternatywa też by się znalazła bo jest atrakcyjna i wygląda młodo