czy całujecie koty w pyszczki? ja swojego całowałabym

wiem to i boję sie krytyki ludzkiej

ja też ;-)

Moj sam sie do calowania nastawia :)

Oczywiście, że całuję moją kizię mizię w pyszczek :) Niech ludzie krytykują, co mnie obchodzi ich zdanie.

ja to nawet na ulicy koty zagaduje, nie całuję ich wtedy, bo obce i nie wiem co jadlo, jakąś zakazoną krew może, ale swojego bym calowała i wiem, że tez nie liczyloby się zdanie innych

całuję obydwa po buźkach, brzuszkach i łapkach :)

O fuuu calujesz po lapach ktorymi kupe w kuwecie zakopuje jestes oblesna

no cóż, jestem obleśna :)

kotki nie kpia w kupie, tylko żwirku, na ile żwirek czysty zalezy od człowieka, nie kota ewa jest najz******tsza osoba na forum chciałabym mieć zycie takie jak Ty Ewa, kiedys ci mówiłam juz;-)

Koty lapy sobie czyszcza :)

Wolę mojego kota pocałować tyłek,niż jakiegoś przypadkowo spotkanego oblecha z dyskoteki.Kota się brzydzą,a zrobią loda byle jakiemu,tak zaraz,fuj:-(

słuszna uwaga, nie wiem ską dpogląd, że zwierze jest jakieś inne jak nie umycie rąk po dotknięciu klamlki w miejscu publicnzym i weźiecie potem orzeszka na przykład to nie pobieracie mniej bakterii niz przy calowaniu kota, kot jest akurat jednym z najczystszych stworzsen na ziemi spi 16 godizn, myje sie połowę pozostałego czasu, brzydzi się smordu g****a i nieczystości

Nie całuje sie zwierząt ponieważ można zarazic sie ich pasożytami Mam pytanie Co ile odrobaczasz kotka? A siebie ? I tu masz odpowiedź czy masz pasożyty czy nie :(

up

siebie odrobaczam zdrową dietą, probiotykmi i kiszonkami kota nie mam, ale pragne i będe go odrobaczac jak dbasz o kota, to mozesz go i po d***e calowac jak dbasz o babe, to mozesz jej i o***t lizac, to samo

w głowę całuję, w pyszczek się brzydzę

główka to dobre kocie miejsce do calowania, czólko miedzy oczkami również?

https://www.youtube.com/watch?v=mWeZ09NJ1tg żeby kot miał większe doświadczenie z dziewczynami niż ja - koniec świata :-)

Koty są czystsze nie raz od ludzi. Ale nie całowałam mojego.. On nie lubił

Muszę rozczarować niektórych,ale mój kot nie ma pasożytów.Mam wyniki badań kału na pasożyty,inne też,więc ktoś trafił kulą w płot.Psie i kocie zęby są siedliskiem bakterii,ale nie większym niż ręce człowieka,który ich nie myje po powrocie do domu,czy po wyjściu z toalety.Tacy syfiarze roznoszą glistę ludzką,owsiki i inne świństwa.Drapie się po tyłku,bo go swędzi,a potem tym łapskiem dotyka wszystkiego.:-(

Mam badania kota i nie ma pasożytów,pies też nie ma,ale on ma większe szanse,bo wsadza chętnie nos w każde paskudztwo,psia świnia :-P

no to trzeba dbac o zabki kotka tez wtedy, ja bym dbala, bo wiem, ze by chciala calowac po pysiu