Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matka pijaczka, co zrobić

Polecane posty

Gość gość

mam problem, kiedy mama miała pieniądze /dostała je, nie zapracowała/, pozyczyłam od niej 20 tys na mieszkanie. Teraz mama nie ma kasy, tylko małą emeryturę. Oddaję jej w ratach pieniądze, za jakiś czas oddam całą sumę. Boję się, bo ona przepija kasę i pali, i jak jej oddam to nie będzie miała na czynsz i wtedy chyba będę musiała ja utrzymywać.... czy ktoś ma podobną sytuację lub jakąś poradę /żal mi też trochę tych pieniędzy, bo wzięłam dodatkową robotę, by spłacić dług/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się czy może w banku wziąć kredyt i oddać jej całą kwotę, tyle, ze ona szybko pewnie zniknie :( co lepiej oddawać ustaloną kwotę co miesiąc, czy też całą jednorazowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sama pomyśl. Myślenie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wbrew pozorom to nie takie proste, bo cały czas jęczy o kasę a po pijaku wydzwania i wymyśla ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płać jej czynsz, zamiast dawać kasę do ręki, bo to bez sensu. Przecież wystarczy wziąć numer konta spółdzielni i w ten sposób spłacać dług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro matka ma niską emeryturę, to może przysługuje jej dodatek mieszkaniowy? sprawdź w MOPS, może zmobilizują ją przy okazji do leczenia alkoholizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja powinność wobec matki nie skończy się wraz ze spłaceniem długu. Zdajesz sobie z tego sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o tym, skończy się na tym, że będę opłacała jej mieszkanie, prąd itp a o mops się dowiem żal mi, ze przepija te pieniądze i pali, ciężko pracuję, mam dzieci .... postaram się umówić z mamą, że będę jej robiła opłaty w ramach spłaty długu, teraz robię jej przelewem na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może twoja mama pije, bo nią córka gardzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi to czytać bo widzę ze nie obchodzi cie choroba mamy ( tak, alkoholizm to choroba) tylko piszesz o pieniądzach, boisz się tylko tego, ze mama przetrwoni kasę i na ciebie spadnie jej utrzymanie, piszesz ze robisz jej przelew na konto wiec wnioskuje tez , ze rzadko się widujecie, może pomysl jak pomóc mamie, może szczera rozmowa, zapewnienie ze bardzo ci na niej zależy, ze się martwisz juz będzie pierwszym małym ale bardzo ważnym krokiem, ona przecież ci pomogła pozyczajac te pieniądze, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaak, pewnie, szczególnie, że pije od mojego dzieciństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pije bo jest chora i sama sobie z tym nie poradzi, a ty masz to gdzieś i piszesz tylko o kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moodl sie za nia na Roozaancuu i wyzdrowieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIc nie jestes winna swojej matce,jak chce pic niech pije,mozesz z nia porozmawiac ,zeby sie zaczela leczyc,ale jej wybor.Ty oddaj jej te 20 tys,alwe nie do reki tylko plac rachunki.Splacisz i naprawde zajmij sie swoim zyciem,a z nia mije kontakt,ale juz jej tak nie pomagaj ,bo jej to nie zmobilizuje do poprawy swojego zycia.Musisz z nia na dystans byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie wiecie co znaczy być dzieckiem alkoholika każda rozmowa kończy się wyparciem problemu przez mamę, miałam okropne dzieciństwo, po alkoholu mama jest agresywna, mój ojciec nie wytrzymał, umarł po zawale, gdy byłam nastolatką, wcześnie zaczęłam pracować, byśmy mogły się utrzymać, jak jeszcze nie miała pieniędzy to jej dawałam .... i nie jest tak, że nie chcę spłacić długu, czy nie czuję wdzięczności za to.... ale czasem myslę, ze moze lepiej było wziąć w banku ... choć i tak pewnie będę ją utrzymywać ... czy dzieci powinny utrzymywać rodziców, którzy nie pracowali, bo co alkohol, moze ja powinnam się rozpić? mam swoje własne i robię co mogę, by nie musiały na mnie łożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jej pomogła pozyczajac 20 tys, a ona ma jej oddać i nara? Super rada naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niejedna osoba wyszla z nałogu kiedy ktos sie za nia modlil na Roozzaanccuu sw. Polecam Ci goraco Poommneejannska Nooweenee. Czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze dziewczyna pisze. A wy nie majac matki alkoholiczki nie macie pojęcia co mówicie. Moja matka potrafiła ma mnie sie wkurzyć ze zamiast pieniedzy kupiłam jej opał na cała zimę. No bo pieniadZe by przepierdziliła a węgla jednak nie sprzeda. No bo czyms palić trzeba. Ona potrafi całe 2000zl ktore zarobi przepieprzyc na chlanie, a pozniej wydzwania i płacze ze nie ma na chleb. Wiec wysyłam jej 100 czy 200 dzwonie wieczorem a ona naj****a. To co ja mam zapierdzielac jak wół zeby ona mogła sie napić? Gdzie nawet ja nie pije bo mnie po prostu nie stać na to zeby przepierdzielic moje pieniądze na picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację - to twoja matka jest winna. Jest winna, bo urodziła i wychowała potwora. p.s. Założe sie że chodzisz do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
generalnie pomijając różne aspekty, bardziej chodziło mi o to co lepsze, czy właśnie oddawać w ratach czy wszystko za jednym zamachem ... wydaje mi się, ze najlepiej będzie robić opłaty, bo inaczej, czyli mając sporo pieniądze szybko je przepije .... mamy bliski kontakt i zawsze już będziemy miały, zostałam jej tylko ja z całej rodziny, mam też tylko ją, tata, rodzeństwo, dziadkowie zmarli ... z resztą matka to matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego uważasz, ze jestem potworem? czemu mnie obrażasz, bo nie chcę, by przepijała pieniądze, na które ciężko pracuję.... rozumiem, ze ty dajesz komuś kasę na chlanie ... i kto tu jest potworem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj jakies wariatki. Oddaj w ratach płacąc rachunki i tyle. Wiem co przezywasz autorko bo sama mam matke alkoholiczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego: "zastanawiam się czy może w banku wziąć kredyt i oddać jej całą kwotę," Jakie było twoje myślenie gdy rozważałaś tę opcję? Takie: oddam jej reszte kasy i niech sp..la. Zaprzeczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszę już ostatni raz, tak jak mi radziła/ radziły niektóre osoby będę spłacać dług w ratach opłacając opłaty, pozdrawiam :) dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro POZYCZYLAS to ODDAJ, proste. Matka jest dorosła i ma prawo do SWOICH pieniędzy a co z nimi zrobi nie twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu twojej matki nie dalabym ci grosza skoro masz taki problem z oddaniem.. cóż może jeszcze przyjdziesz do niej w łaske a ta cie potraktuje jak ty teraz ją, czyli wydyma bez mydła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie o to chodzi co matka zrobi z pieniędzmi ktore autorka od niej pożyczyła. Tylko o to ze bedzie musiała ja utrzymywać bo ta rozp******i cała kasę rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę. I widzę też że autorce bardzo "na rękę" wasze rady by oddawać w czynszu.. nie od razu. Ciekawe czy jak pożyczyła była równie "pomysłowa" z planem oddania tej kasy. Pożyczyc łatwo, nieprawdaż? Oddaj kase i nie kombinuj. Matka da se rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam matkę alkoholiczkę, nie słuchaj ludzi którzy bredzą że matka by piłą gdybyś jej pomogła i z nią porozmawiała, obie wiemy ze takich rozmów próśb i płaczu było bardzo dużo. Ona nie wnika czy ci na niej zależy czy nie, bo jej myślenie i tak będzie zawsze skierowane w jednym kierunku. Ona jest nawet skłonna obwiniać ciebie o to że pije, a co którzy jej bronią albo nie mają pojęcia albo sami piją i szukają wymówek i winowajców w postaci własnych dzieci, mężów zon czy rodziców. Co do twojej matki, spłacisz dług ale problem zostanie. Ona sama z tego nie wyjdzie. Marne są szanse ze wyjdzie kiedykolwiek, większe szanse miała kiedyś. Jeśli będziesz ją niańczyła nie wyjdzie nigdy, musisz poszukać wsparcia i terapii również dla siebie bo jesteś współuzależniona. Musisz być twarda i postawić jej warunki, zabrać jej komfort picia. Ona musi spaść na dno bez miękkiego lądowania. Musi sama chcieć sobie pomóc. Inaczej proponuję ubezwłasnowolnienie i oddział zamknięty, bo alkoholicy z długoletnim stażem to nie są już normalni ludzie. Nie wiem czy po tylu latach ona dojdzie do normalności. Moja mama zmarła w wieku 41 lat, zostałam uwolniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia10
Nie przejmuj sie idiotami, ktorzy probuja Ci cokolwiek zarzucic. Ty i tak sie przez te wredna babe, co przykro sie stalo jest Twoja matka, wycierpialas. Wystarczy dziecinstwo rodem z piekla. Nie pozwol reszty swojego zycia marnowac tej wrednej babie co nie ma zamiaru rezygnowac z jedynej swojej milosci - alkoholu. I pamietaj masz obowiazek bronic swoich dzieci przed tym potworem! Kasa nie jest wystarczajaca wymowka zeby ona mogla sobie chodzic po Tobie. Niech da kropelke milosci to sie zastanowisz czy ja do rodziny Twojej przyjac! Ale to sie nie stanie - prawda?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×