Czy to ma sens?

Czesc. Mam 18 lat. Podoba mi sie pewna dziewczyna, ale nie wiem czy jest sens o nia zawalczyć. Mianowicie, spotkalismy sie w tamtym roku na jakiejs imprezie.. Odrazu mi sie spodobała, po kilku glebszych odwazylem sie podejsc i zaprosic ja do tanca. Zatanczylismy.. i to wlasnie tyle.. Napisalem do niej jakis czas pozniej na fb, ale rozmowa sie nie kleiła. Potem jeszcze probowalem kilka razy.. Oczywiscie odpowiada, ale brak miedzy nami tego czegos. Dzis mija rok od naszego spotkania, a ja debil nadal o niej mysle. Za kazdym razem gdy ja widze serce mi mocniej bije. Dziewczyna jest fantastyczna.. miła, inteligentna, mądra, ładna. Druga sprawa jest taka ze zastanawiam sie czy to nie wina mojego wygladu.. Nie jestem brzydki, ale nosze okulary i mam troche oczy rozjechane (ale prawie tego nie widac). Nie wiem co dalej robic, dac sobie spokoj czy sprobowac, ale szans nie mam zadnych. Chyba poprostu nie jestem w jej lidze..