Grube a szczupłe

Dlaczego jak facet mówi, że lubi szczupłe dziewczyny jest mieszany z błotem i wyzywany od kryptopedofili? A jak wyraża uwielbienie dla słoni (np misio1 z ogólnego) to nikogo to nie dziwi ani nie razi...

mnie tam zoofilia razi :-O

Miso1 sam jest grubym pasztetem pod 50 żadna szczupła i młoda by go nie zaszczyciła nawet spojrzeniem więc misio musi lubić pasztety

Nie wiem dlaczego tak jest. Ja jestem kobietą dla sprostowania i wcale się nie dziwię. Każda otyłość poza tą spowodowaną chorobą obrzydza. Jak może się podobać ociężały człowiek, który jedzenie ceni bardziej niż zdrowie. Nigdy nie byłam gruba jakoś bo jak tylko przytyję 4 lub 4 kg to zaraz się biorę za siebie bo nawet się źle czuje. Nic się nie chce zły humor i ta ociezalosc. Jak spędzać czas z takim człowiekiem? W karty chyba grać. A poza tym to chyba jest kwestia gustu co się komu podoba i nie ma się na to wpływu.

Jaka zoofilia? :o

Może wypowiem się na podstawie obserwacji. Puszyste panie rzadko są samotne, a ich partnerzy bardzo przystojni, czyli te panie podobają się facetą i napewno są świetne w łóżku. Problem raczej tkwi w facetach, którym brak zdrowego rozsądku, zakladajac taki temat. :D

mówią że grube są bardziej ponętne i bardziej się starają bo muszą nadrobić to że gorzej wyglądają, ja osobiście wolę chudą i mniej ****ać niż dużo sexu z wielorybem. sorki grubsze panie ale mnei nie podniecicie niestety

Nie ma niczego pomiędzy?:o

To też prawda, że grube w łóżku ponętne bo nadrabiają to, że gorzej wyglądają. A z chudymi też nie powinno się zapominać bo te (tak słyszałam) z małymi piersiami są kocice i nadrabiają to. Więc nie tylko "grube" lepsze są pod tym względem. Zależy przedewszystkim od libido i wielu czynników a nie od wagi.

pozwolicie? powiedzmy tak sa tacy ktorzy lubia sie obijac o kosci i wielbia plaskosc a sa tacy ktorzy twierdza ze kobieta powinna byc kobieta a nie kawalkiem deski , zyrzuconej przez morze na brzeg pozwole sobie jeszcze raz taaaak jestescie z******te laski szczuple po silowni , piekne itd itp a ja bede sie pieprzyc z twoja tlusta kolezanka a i twoj maz tez a ty dbaj o siebie milego dnia

Każdy ma swój gust i raczej dyskutowanie na ten temat nie ma większego sensu. Ja poznałam kiedyś faceta, który będąc ze mną oglądał się na takie pytanie przy kości i później przyznał mi się do tego, że one po prostu strasznie go kręcą. Jak kazałam mu pokazać kogoś w jego typie, to byłam przerażona. Co ciekawe, nawet raz go przyłapałam jak się onanizuje przy filmiku "BBW" z http://9tube.pl :(

Ja uważam, że ta dyskusja nie ma sensu bo i tak do niczego nie dojdziemy :D a widze, że spaślaki zaczęły już hejtować laski które o siebie dbają i nie siedza tylko przed komputerem :D

nie siedza a skad wcale tak tylko wpadaja odpowiedziec :) a tak serio kreca cie szkielety? twoj problem tylko nie jecz potem ze nie mozesz pomiedzy cycki (a co to jest????) albo w d**e

tylko szczupłe:) grube to pasztety:(

Mnie też to denerwuje.Sama jestem gruba i nie lubie jak sie obraża grubasów ale też nie lubie jak grubasy plują jadem na szczupłe wyzywając od wieszaków itd. Przestańcie sie wyzywać. Jeden lubi szczupłe,drugi grube i wasze zdanie nikogo nie obchodzi. Zajmijcie sie sobą i zacznijcie akceptować ludzi

ja bym chciała być chuda, jak bym ważyła 50 nikt by nie zarzucił mi otyłości.

Nosze rozmiar 42. Szczupła nie jestem, ale za grubaskę też się nie uważam. Mam solidny biust, duża pupę ale jestem proporcjonalna o typowej kobiecej budowie. Uprawiam sporty ale za bardzo lubię słodycze aby przejśc na dietę. Mam dość spore grono 'wielbicieli' ale ostatnio spotkałam się z facetem, który mnie nagabywał tygodniami o spotkanie. Opowiadał jak go strasznie kręcę jak nie może mnie zapomnieć i codziennie myśli o mnie...pod prysznicem. A po randce zadzwonił i powiedział...że jestem za gruba. Takze jak widać ten sam może ot tak zmienić zdanie

jestes" dzieckiem"i dziecko cie zaliczylo bo sie z kolegami z liceum zalozylo nikt nie mowi o grubasach choc jak byscie mieli w glowie wiecej niz walenie konia to byscie wiedzieli ze "duze" maja wziecie i to calkiem solidne mowie tylko o tym ze kazdy ma swoj gust ale nie rozumiem dlaczego masz mi narzucac swoj szkielet to szkielet i jest zwyczajnie aseksualny zeby nie wiem jak byla dumna ze swojego fitnes

rozmiar do 38 :)max

38??? :D pedofil :):):)

Do gościa z 12:13 Jeśli to było do mnie, to mam 35 lat. Facet, z którym sie spotkałam ma 37 lat. Nie zaliczył mnie.

nie wcale :) tak mu sie odmienilo miloscia tryskal

Nie moge was słuchać pieprzone grubaski. Zamiast opychać sie słodyczami i wyzywać szczuplejsze od wieszaków wmawiając sobie jakie to jesteście sexi i że wszyscy się za wami ślinią.JASNE! Ciekawe że jesteście samotne i wp*****lacie przed monitorem siedząc na jakiejs kafeteri bo nic wam innego z życia nie zostało. Lubie boczki itd ale jesteście żałosne w tym ujadaniu. Nie moge was słuchać głupie zgorzkniałe obleśne babska

Jeśli czyms tryskał to musial to zrobić juz u siebie w domu. Ty mi powiedz, bo widzę że wiesz lepiej niż ja...

Nie moge was słuchać pieprzone grubaski. Zamiast opychać sie słodyczami i wyzywać szczuplejsze od wieszaków wmawiając sobie jakie to jesteście sexi i że wszyscy się za wami ślinią. nie mozesz to puść...a poza tym dziecko, kogo obchodzi tłum sliniacych się facetów, wystarczy ze jeden konkretny się ślini. o to chodzi w zyciu zeby znaleźć amatora na siebie, a nie na wszystko co wyglada jak modelka

przepraszam Cie na chwile bo wlasnie zostalismy do poziomu zalosnych grubaskow sprowadzeni:):) coz szanowna interlokutorko kobieta powinna miec tylek i cycki choc pewnie ze kiedys ci sie trafi milosnik szkieletow tylko nie patrz na swoich kolegow z klasy bo im sperma na dekiel wali i beda kochac nawet deske x a wracajac nie wnikam w cudze zycie zwyczajnie opinie jedynie sluszne mnie bawia i mam nieodparte wrazenie ze sa z calym zaangazowaniem wyglaszane przez nastolatki ktore przeciez juz wszystko o zyciu wiedza :D

Gość z 12:07 Dokladnie, jedyna rozsądna osoba w tym temacie. Nie lubię jak ktoś chude wyzywa od wieszaków mimo, że nimi nie są. Nie oszukujmy się aż takie chudzielce nie chodzą po ulicy. A grubym też nikt nie musi na każdym kroku mówić jak wyglądają.

prawda jest taka ze mozecie drogie dziewczęta mysleć ze do końca zycia będziecie piękne i szczupłe, ale niestety nawet dbając o siebie nie zapobiegniecie temu ze z wiekiem tłuszcz inaczej sie rozmieszcza w ciele, że budowa się zmienia, a nie da się nie jeść między 35 a 80 rokiem zycia. Sama znam panny którym po ciązy tak hormony padły ze nie doszły do poprzedniej wagi mimo ćwiczeń i drogich zabiegów kosmetycznych. Znam i takie które po 30 zaczeły nagle tyć. I uwierzcie też w to ze niestety ale w pewnym wieku nie można być za szczupłym bo twarz leci , a i co po sylwetce jak cycki się zaczynaja zwieszać w formie wyschnietych skórek

Ja na serio mam 35 lat... Widziałeś kiedyś kobietę, która by się postarzała? Nawet anonimowo? Facet był bardzo przystojny ze świetnym ciałem, ale zadufany w sobie na maxa. Powiedziałam mu, że nie jest w moim typie i że nie jest taki przystojny jak mu się wydaje bo drażnił mnie opowiadaniem o swojej urodzie i laskach które na niego lecą. W zamian dowiedziałam się, ze taki grubas jak ja nie ma prawa go oceniać :)

no to nie poszło o twój wyglad tylko jego zranione ego. Walnął tam gdzie uznał ze najbardziej zaboli- a zwykle laska ma zepsuty nastrój jak usłyszy ze ma nadwagę