Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

2martyna1

problem z zajściem w ciążę wiesiołek castagnus błogosławieństwo?

Polecane posty

Właśnie mój ginekolog zrobi mi to po 3mce "kuracji" CASTAGNUSem bo być może się uda. To jest zdanie mojego ginekologa, bo ja chciałam.od razu to przyrownal mnie do muszki owocowki bo ona rozmnaża się pp 24h haha.. Aa jak nie to za miesiąc właśnie będę latać na monitoring :) tylko nie pamiętam ile to trwa? 2-4 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A hormony są Ok bo jak pisałam wcześniej miałam za wirowania z @ i pierwsze co to endokrynolog dał mi zlecenie kontroli hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jak się umówisz z ginekologiem. Mój akurat przyjmuje 3 dni w tygodniu prywatnie i jak miałam monitoring to chodziłam zazwyczaj ok 11 dnia cyklu pierwszy raz, drugi 14 lub 15 dc i jeśli pęcherzyk nie pękł to trzeci raz 17 dc i jak się okazało że pękł to kazał mi brać duphaston (lub luteinę). Czasami jak nie było innej możliwości to kazał mi do siebie przyjeżdżać do szpitala, bo np w sobotę tam był a ja akurat miałam odpowiedni dzień cyklu. To zależy jakiego lekarza masz. Czy go obchodzisz czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, dziecko nie scementuje związku jeśli sami nie zbudujecie solidnych fundamentów. A jak masz problem z ciążą, to się zbadaj, zrób cytologię, biocenozę, przebadaj na bakteriologię i mykologię partnera. Może macie grzybka/bakterię? Może słabe nasienie? Może niewydolność lutealna? Może kariotypy? Może bezowulacyjne cykle? Jak wyliczacie dni płodne? Czy prowadzisz kartę cyklu? Problem jest złożony. Idźcie do kliniki naprotechnologii, przygotujcie furę kasy i jeszcze większą furę cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto pisze o potrzebie cementowania związku poprzez dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka napisała, że dziecko będzie dopełnieniem ich miłości zamiast ślubu, czyli taki cement dla związku. Nie polecam takiej drogi i takiego sposobu myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dziecko to właśnie dopełnienie miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ginekolog to sąsiad za płotu -przyjmuje prywatnie. jest odpowiedzialny i zawsze słyszę wiele dobrego o nim. No jak pisałam idę do niego po wszystkich świętych bo tak wyjdzie mi koniec okres (choć bym tego nie chciałą :) ) Hm o hormonach była mowa są ok , cytologia jest ok. a na tą klinikę i furę kasy jest za szybko niepłodność w takim znaczeniu jak Ty piszesz i działania w tym kierunku są po 12 a nawet po 24mieciącach działane ;) ale dziękuje za "uprzejmość" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porównanie jak z kosmosu. Dopełnienie z zacementowanie związku... brrak słow ludzie na waszą gorycz dla drugie człowieka :) dla mnie właśnie ślub byłby takim cementowaniem. ale każdy ma prawo patrzeć na to inaczej. dla Nas dziecko było by owocem naszej miłości a nie cementowanie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie, my trafiliśmy do kliniki po 3 miesiącach i słusznie bo leczenie trwa już rok i czekanie jedynie opóźnia efekty. Uważaj z ginekologami "zza płotu". Miałam takich już wielu, przeoczyli poważne sprawy przez 4 lata. Tak, kasę trzeba mieć. Na profesjonalne leczenie niepłodności trzeba mieć nawet 1-2 tysiące miesięcznie. Dziecko nie może służyć za przypieczętowanie związku. Małżeństwo jest dla siebie przede wszystkim, dzieci, dobrze jak są, ale bez nich związek musi być tak samo silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha! Ja też chodzę właśnie do takiego ginekologa zza płotu :D po sąsiedzku ma gabinet. Znaliśmy się z widzenia bardzo bardzo długo i nie wyobrażam sobie żeby go zmienić. Choć niektórzy mnie do tego namawiali i nadal to robią. Tak jak pisałam wcześniej o 10:55 i o tej laparoskopii (zrobił zabieg na nfz, sama mogłam wybrać nawet szpital, bo pracuje w kilku placówkach) :) Ma dużą wiedzę i nie naciąga mnie na kasę. Jego siostrzenica też leczyła się u niego bo była w podobnej sytuacji jak ja, tylko ona starała się bardzo długo bo 9 lat, była w klinice na in vitro chyba 3 razy. A jak sobie odpuściła to zaszła naturalnie w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh też latałam po innych lekarzach bo głupio mi było iść do sąsiada. i każdy mówił mi co innego . ten unormował mi jeszcze bardziej hormony, cykl, kontroluje mnie co miesiąc. chwale Go sobie. mimo że on jest też endokrynologiem chodzę co kwartał do starego endokrynologa od 4 czy 5 już lat. ale dzięki za cenną uwagę. tak bardzo dobrze napisałaś o tym , żeby nie brnąć do dzidzi jeśli nie ma silnego związku. i tak podsumowując ludzie skończcie też z tymi ślubami , bo każdy w życiu inne priorytety ; mój priorytet to nasze szczęście, miłość , dziecko aa gdzieś tam ślub. a my może chcemy wziąć ślub na naszą 50 rocznicę? oo tak to byłoby takie prawdziwe zacementowanie miłości i godnego życia z jednym człowiekiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh dużo słyszałam o tej laparoskopii właśnie. i u każdego gienka jak byłam wspominałam ale każdy mówił to samo ja tu nic takiego nie widzę , Pani wyolbrzymia , pani się stresuje itd. Ten tylko wyskoczył mi z tymi pęcherzami na jajniku lewym ale od razu powiedział że od iluś tam cm to się zalicza a mi jeszcze brakuje.. może ja czasami na prawdę za bardzo do wszystko biorę do siebie i dlatego jest taka blokada... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam pomogło celowanie w owulację (wyznaczałam ją sobie afrodytą na ślinę) i zel ułatwiający zapłodnienie conceive plus. sposób polecam, bo u nas się sprawdził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyga759
Staranie się o dziecko to nie jest czasem taka łatwa sprawa. Jednym się udaje za pierwszy razem drugim za kilkunastym a nie którzy muszą się leczyć długo, aby mieć potomstwo i doświadczyć macierzyństwa. Z takim problemem najlepiej zgłosić do Centrum Medycznego MACIERZYŃSTWO w Krakowie http://macierzynstwo.com.pl . Tam wykonają wam specjalistyczne badania, szybko i sprawnie i podejmą się leczenia, abyście mogli być szczęśliwymi rodzicami. Kadra pracowników jest bardzo wyspecjalizowana w tej tematyce a więc spróbować warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dykanda
Jak ja starałam się o dziecko to brałam ferti lady . Pomogło mi to utrzymać prawidłową płodnośc oraz rozwój płodu. Kiedyś ten produkt był reklamowany w bezpłatnych poradnikach w aptece dlatego zdecydowałam się na jego kupno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×