Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byly sie zeni

Polecane posty

Gość gość
dobrze ci tak autorko - masz za swoje oby byl szczesliwy i nie popelnial ponownie tego samego bledu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBetty
a ja uważam że autorka ma szansę niech go zaprosi do siebie i z nim porozmawia wypomni że to jego wina była ją kontrolował. Jak ją kocha tak jak mówił to się zejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisała, że kochał... 2 lata temu... a to jest różnica zejść się mają?? chcecie chłopa skazać na babę z cudzym bachorem podczas gdy życie układa sobie już z inną? a co z tamtą - być może porządną dziewczyną??? Myślcie trochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBetty
jeśli kochał ją prawdziwie to wybaczy i będą razem. Czasem tak jest że ludzie się rozchodzą i schodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfacet
Ja kiedys kochalem prawdziwie, ale nie bylem prawdziwie kochany i mialem podobna sytuacje. W zyciu bym nie pozwolil na powrot po takim czyms mimo ze kochalem na zaboj. Trzeba miec troche szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takie, sąjak pies ogrodnika, mają nowych kochasiów, ale to nie oznacza, że były nie ma ich kochać i wielbić i czekać aż jej się odwidzi.Bo porządny, dobry frajerzyna zawsze się przyda w odwodzie. Kobieta na horyzoncie zabiera pewność siebie i każe zadawać księżniczce pytania: "jestem taka cudowna, przecież miał mnie kochać i być za podnóżek zawsze, miał wielbić z daleka, miał cierpieć, czy coś ze mną nie tak, pewnie nie jestem taka wspaniała, muszę koniecznie potwierdzić się, czy jeszcze gdybym chciała ( a nie chcę) to bym go miała, w końcu jestem jedyną wielką miłością, tamta to zapchajdziura i namiastka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka444
być może ale po takim czasie? Ile 2 lata po rozstaniu, nie pamiętam jeśli pomyłka to sorki. Nie mają dzieci to po co ona się wtrąca w jego życie i wie że ma kogoś innego. Była żona mojego szwagra nie wiedziała nawet że ożenił się z moją siostrą bo nie miała takiej potrzeby. No chyba że go śledziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wierze że po takim czasie bez przyczyny nagle sobie o byłym przypomniała. Mąż poszedł w p**du a ona teraz szuka szczęścia z tamtym bo innych na horyzoncie brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aluttka
Obawiam, że na odzyskanie go jest już raczej za późno jak kogoś ma... Byłam w tej samej sytuacji rzuciłam porzadnego chłopaka bo szukałam kwadratowych jaj potem żeby go odzyskać zadbałam o wygląd schudłam próbowałam go na nowo uwieść, jak rozmawialiśmy i wspominaliśmy stare czasu to starałam się wyciągnąć na wierzch to co było najpiękniejsze itp itd wiedziałam, gdzie chodzi więc "przypadkiem" często go spotykałam.. Niestety nic z tego to było tylko przedłużeniem mojej agonii.. za dużo się między nami wydarzyło.. znalazł inną.. popłakałam tydzien, pogodziłam się z tym i żyje swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo! Karma wraca! Największa kara dla suki-ex ma lepiej,ona w d***e. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On111
Zło... zawsze wraca do siejącego. Ja byłem w bardzo podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie. Dziś wiem, że wybrała bardzo źle, ona też sobie zdaje z tego sprawę, ale odwrotu już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2222
On111 2015.10.20 Zło... zawsze wraca do siejącego. Ja byłem w bardzo podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie. Dziś wiem, że wybrała bardzo źle, ona też sobie zdaje z tego sprawę, ale odwrotu już nie ma. x Ja też odeszłam od fajnego chłopaka i wiem ,że odwrotu już nie ma nawet gdyby on tego chciał a czy chce to nie wiem , nie odzywamy się do siebie od wielu miesięcy. Czy źle wybrałam okażę się to po latach. Napiszesz zapewne ,że kiedyś będę żałować, no cóż życie toczy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka123
Ja nie potrafie sobie darowac tamtej glupiej decyzji, kocham mojego bylego i nie potrafie zapomniec. Sni mi sie, codziennie o nim mysle... Widze jak wstawia zdjecia ze swoja narzeczona i jacy sa szczesliwi, nie moge zniesc ze moglam byc na jej miejscu. A teraz nie ma odwrotu ja mam swoja rodzine, a on niedlugo sie zeni... Jak mam zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On111
Jeśli naprawdę kochałaś, to nie zapomnisz nigdy. Ja też wiem, że zawsze będę pamiętał. Możesz być jeszcze szczęśliwa. Musisz tylko sama sobie wybaczyć... Ale zawsze pozostanie pytanie. Co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia wyzej,nie kochala naprawde bo zdradzila. A moim zdaniem nawet prawdziwa milosc da sie zapomniec bedac w nowym zwiazku bo kazda milosc jest pierwsza.ja juz nawet niepamietam i niemysle o swoim bylym chociaz byl moim pierwszym i bylam z nim ponad 4lata mieszkalismy razem itpkochalam go ale teraz jestem w drugim zwiazku juz ponad5 lat i o tamtym nawet niepomysle,moj narzeczony o swojej bylej z ktora byl 10lat niewspomina bo teraz my jestesmy najwazniejsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:24 - nic nie jest dane na zawsze. za 5 lat wymieni cię na nowszy egzemplarz i ta kolejna, też będzie tą "jedyną" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz na imię Anna Paulina czy Roma?.Ja też chodziłam do kogoś na trening i też podjęłam głupią decyzję własciwie decyzję pod naciskiem kogoś,potem powrot ale cos sie wydarzyło co przekreśliło kolejny powrót Mimo wszystko do dziś kocham i nigdy bym nie zdradziła ...i nigdy go nie zapomnę Chodzi o W prawda?przecież on ma żonę. ..od 3 lat.sytuacja patowa...jak dla mnie,a ty co?jak mogłaś isc z innym skoro niby kochałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..no chyba że czegoś nie wiem.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 11:15 nie jestem ta za ktora mnie uwazasz, moj byly to nie W i jak narazie nie ma zony tylko narzeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbiorowisko kretynek. jedna przed drugą chwali się zdobyczą i byłym, który teraz jest z nimi. cmoknijcie się w zad, kretynki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z 11.15 z nikim teraz nie jestem i nikt nie jest moim byłym bo nigdy z nim nie byłam.Kocham go skrycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 10.31 -jesli kiedys sie rozstaniemy to owszem zycze mu zeby sie znowu zakochal i kochal jak pierwszy raz.Ale jak planuje sie z kims slub i rodzine to mysli sie innymi kategoriami widocznie nie takimi jak ty,no ale glupia zazdrosc hehe nierusza mnie to i tyle twojego co se pogadasz.Co najlepsze jego byla tez probowala namieszac w naszym zwiazku ale sie jej nieudalo i wcale niemusialam na to naciskac(zeby zerwal z nia kontakt). No ale jak ty dziewczynko twierdzisz ze ,,nic nie jest dane na zawsze" to niewroze ci stalych zwiazkow z takim podejsciem.moze ciebie zbyt wiele razy ktos wymienil na lepszy egzemplarz i dlatego tak twierdzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu te byłe takie są? Czemu muszą mieszać skoro same zostawiły? Czemu tłumaczą sobie zawsze że były nie jest z nową z miłosći tylko z innych powodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie ciekawi, dlaczego te obecne srają ze strachu o byłe, skoro tak im dobrze i są z tymi facetami byłych z miłości :D dlaczego tak jest zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze sie boja.ja tam sie nieboje bo nie mam czego,zlewamy ja oboje cieplym moczem i nawet smielismy sie z niej wspolnie gdy szukala kontaktu.Wiec nie mow ze jest tak zawsze,zreszta w srod naszych znajomych takie sytuacje nie maja miejsca,tzn zazdrosc o bylych partnerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niesram ze strachu o jego byla bo ona niedorasta mi do piet pod wzgledem wygladu,intelektu raczej tez bo okradala wlasnych znajomych i puszczala sie w trakcie zwiazku z moim narzeczonym.glupia p***a,nieczuje zadnego zagrozenia z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niesram ze strachu o jego byla bo ona niedorasta mi do piet pod wzgledem wygladu,intelektu raczej tez bo okradala wlasnych znajomych i puszczala sie w trakcie zwiazku z moim narzeczonym.glupia p***a,nieczuje zadnego zagrozenia z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhahahaha, jak się tłumaczą :D no dawajcie więcej to mi poprawia humor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ona puszczała się w trakcie związku z moim narzeczonym.glupia p***a,nieczuje zadnego zagrozenia z jej strony" - rzeczywiście przewyższasz ją swoim intelektem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Jak można okradać znajomych i puszczać się?masakra.!K******o i złodziejstwo to chyba najgorsze co może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×