Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja rodzina nie chce przyjść na roczek mojej córki

Polecane posty

Gość gość

To zwykły szantaż, bo mała nie jest ochrzczona i nie będzie. Moi rodzice i babcia powiedzieli, że jeśli jej nie ochrzcimy to nie przyjdą na roczek. Jest mi strasznie przykro, wiedzą, że jesteśmy z mężem niewierzący, nie mamy ślubu kościelnego i nie będziemy córki wychowywać w religii katolickiej. Na codzień bardzo kochają wnuczkę, odiwedzają a tu nagle taki numer. Nie ugnę się, nie ulegnę szantażowi, ale jest mi zwczajnie przykro, że tak stawiają sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ich rozumiem. Wychowali Cię w wierze katolickiej, mają prawo czuć się zawiedzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak widać bardzo im to wychowanie wyszło, skoro już jako nastolatka zadeklarowałam, ze jestem niewierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż :) stosują identyczne metody jak instytucja zwana Kościołem przez całe wieki :) nie ma sie co dziwić :) Nie mają argumentów, dlatego ten szantaż. Urodziny są dziecka i ono jest wazne, a nie goście :) Uświadom to swojej rodzinie, dla której najwyraźniej bardziej liczy się co innego niż Twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcą przyjść na roczek to niech w ogóle nie przychodzą, gwarantuje ze długo nie wytrzymają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż - nic na to nie poradzisz - wypraw małej urodziny, porób fajne zdjęcie z tortem i potem im pokaż, co stracili - potem to im będzie przykro, że nie byli wtedy z wnuczką - a mała i tak tego nie będzie pamiętać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz im zeby sie nie fatygowali. Skoro w imie czarnej mafi potrafia olac dziecko na pierwsze urodziny to niech sie w zad pocaluja. Zabiez malutka do jakiegos fajnego miejsca zabaw dla dzieci, zorganizuj jej dzien a im mozesz pokazac zdjecia jak ladnie poprosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i tak myślę, że przyjdą, nie wytrzymają po prostu, ale jest mi przykro, że tak postawili sprawę. Tym bardziej, że rzucimi mi argumentem, że mam tylko ochrzcić, a potem robić co chcę i na religię jej nie muszę posyłać. Super katolicka postawa!!!! Ważne, żeby tylko ludzie nie gadali, że dziecko nieochrzczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolicy to jednak potrafia byc burakami. Zeby wypiac sie na wnuczke w dzien urodzin. Nie przejmuj sie i jak wyzej radza zrob foty i pozniej pokaz co stracili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teście przyjdą ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, teściowie przyjdą. Wiedzą, że wychowanie dziecka należy do rodziców i nie podejmują tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę Ci autorko. Ale nic na siłę. Wiem - jest Ci przykro. Ale oni więcej stracą. Ty popłaczesz sobie, powściekasz się. Oni zaś stracą niepowtarzalną okazję bycia u wnuczki na 1 jej urodzinach. Choć mam wrażenie, że przyjdą. Że nie wytrzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nosie miej to ;) roczne dziecko i tak mało rozumie.A przynajmniej rodzice sami zobaczą że jesteście nieugięci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem pewna, że przyjdą, ale po co ten kwas przed??? Sprawdzają mnie czy co, najlepsze jest to, że nie są szczególnie praktykujący. Jak braliśmy ślub cywilny to nie było żadnego problemu, ale teraz nagle problem jest, bo dziecko na bezbożnika wyrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dziecko wszystko rozumie, a ty odmawiając mu chrztu niestety je krzywdzisz... Co za pokolenia nam rosną :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzi wyżej nie komentuję, ale przyjmij do wiadomości, że każdy ma prawo do swojego światopoglądu. Chciałaś ochrzcić dziecko to ochrzciłaś. Zresztą nie jest to tematem dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha krzywdzi bo nie ochrzci. Skrzywdzić to może pedofil bądź rodzić alkoholik znęcający się nad dzieckiem a nie brak chrztu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczysz co będzie jak się zacznie szkoła, później przygotowania do komunii... Wtedy zrozumiesz o co chodzi z krzywdzeniem dziecka w grupie rówieśniczej. Pomijając fakt, że chrzest, czyli przyjęcie wiary chrześcijańskiej nie ma nic wspólnego z osławionymi przez was "katolami". To życie w zgodzie z Bogiem, miłości do drugiego człowieka, a chyba o to chodzi w wychowaniu dziecka. Ja się nie dziwię rodzinie. Dzieci nie mam ale temat znam od podszewki. Smutna sprawa po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak glupi komentaz musi byc trollem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie poszłam do komunii, ani do bierzmowania, nie chodziłam na religie i cały czas przez te wszystkie lata rówieśnicy mi zazdrościli, bo nie musiałam się uczyć modlitw, przykazań i całej tej papki bzdur, nie musiałam pod przymusem chodzić do kościoła i zbierać pieczątek, bo inaczej by mnie nie dopuścili do bierzmowania jak innych. No, bardzo mnie rodzice skrzywdzili, cholernie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wtedy zrozumiesz o co chodzi z krzywdzeniem dziecka w grupie rówieśniczej. " x A możesz wytłuamczyć? Bo ja nie wiem o co chodzi w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam przypadki, gdzie dzieci bardzo cierpiały, bo koledzy wytykali ich palcami. Z tego tylko powodu, że nie przystępują do komunii i nie mają chrztu. Dzieci naprawdę czują się gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzieci nie ochrzcilam, na religie nie chodza, do komunii nie poszly i nie są traktowane gorzej, nie są wysmiewane. W dzień komunii pojechalismy na ciekawa wycieczke i dzieci nie maja z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci same nie wytykają. To ich rodzice uczą od małego nienawisci do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkgkgk
A co to za przymusy ? Twoje dziecko i Ty je wychowujesz jak uważasz za słuszne i nie mają prawa wtykac nosa ! a dziecko jak bedzie dorosłe podejmie decyzje jaka droge wybrac . Ja równiez odcięłam sie od kk i wychowwuje moje dzieci bez chrzcin , komunii itp co o tym sądze nie bede pisac bo nie ten temat .Taka moja dcyzja i albo ktos ja toleruje i jej nie neguje albo bay . Tak tez zrobiłam moim rodzicom - wytłumaczyłam a potem to robcie co chcecie . Przez trzy lata zero kontaktu a teraz słowem o kk nie wspomną . Jasne ze przykre ale granice są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghgh
gość dziś Dzieci same nie wytykają. To ich rodzice uczą od małego nienawisci do innych. x DOKŁADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego, ze jest ci przykro. Najpierw porozmawiaj z rodzina, że nie podoba ci sie ze probuja cie szantazowac, ze w swoim postanowieniu sie nie ugniesz i przypominasz ze w wierze katolickiej mocno podkreslany jest szacunek do ludzi i ich decyzji wiec zachowuja sie jak jehowi a nie katolicy, moze powinni wiare zmienić? Ze w przyszlosci tez maja sie nie uciekac do szantazu i namow bo to mogloby wplynac na czestotliwosc ich kontaktu z wnuczka, bo nie masz zamiaru wiecej tego sluchac. Powiedz ze jesli nie chca niech nie przychodzą i zapytaj czy to ich ostateczna decyzja. Jesli powiedza ze tak, to zorganizuj malej urodziny w gronie rodziny meza i znajomych, jak rodzice sie namysla i beda jednak chcieli przyjsc to powiedz ze wszystko jest przygotowane na konkretna liczbę osob i nie masz miejsca i przypomnij ze wczesniej podjęli inna decyzje. To powinno dać im do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ; rodzinę masz co najmniej niepoważną. My tez nie chrzcimy dzieci chociaż mamy ślub kościelny. Nasza rodzina na roczek przyszła ale moja mama czasami pyta o chrzest co mnie mega irytuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka zaznaczyla ze nie wierzy w boga i chyba oczywiste jest ze swojemu dziecku nie bedzie probowala wciskac do glowy czegos co mija sie z jej stylem zycia. Dobro i milosc sa niezalezne od wierzen badz ich braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×