Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czuję, że moje dziecko się przejada

Polecane posty

Gość gość

Mój niemowlak ma 6 miesięcy. Jest głównie na piersi. Wiecznie jest głodny. Na początku wisiał na piersi non stop. Ale każdy tłumaczył, że takie są niemowlaki. Potrzebują bliskości. Raz już tak byłam zmęczona karmieniem, że mąż dał mm. Miał wtedy ze 2 miesiące i wydoił wszystko jakieś 150 ml. Z cycka kapało, ale pomyślałam, że mam jednak za mało pokarmu. W poradni laktacyjnej wykluczyli, zważyli dziecko przed karmieniem i po karmieniu. Okazało się, że mleka jest i to sporo. Wtedy pierwszy raz powiedzieli, że dziecko jest strasznym łakomczuchem. Do 4 miesiąca jadł do godzine, czasami co dwie. W nocy spałam i karmiłam. Jak skończył 4 miesiące nie wytrzymałam i zaczęłam podawać inne pokarmy. Teraz ma 6 miesięcy, potrafi zjeść na obiad 300 ml warzyw, mięsa itd. Pije jak smok koper, wodę wszystko co popadnie. Na śniadanie prócz piersi, potrafi zjeść 200 ml kaszy z jabłkiem, gruszką. Byliśmy nawet w szpitalu na badaniach. Okazało się, że wszystko w normie. A waga jak na półroczne dziecko wcala nie duża 7600 kg. Sprawdzili wszystko od pasożytów, krew, mocz i inne bardziej specjalistyczne. Kazali monitorować wagę i karmić. Zabawa, spacery, dosłownie nic nie pomaga jak jest głodny. Za kilka dni mamy kontrolę czy wszystko ok. Może któraś mama miała taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać, że wizyta w szpitalu była z polecenia pediatry. Miałam spisywać przez tydzień ile zjada i po tym czasie wylądowaliśmy w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może za słaby pokarm, za mało tłusty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm... Ja jednak bym podawala wode by troche oszukac brzuszek zamiast kolejnej porcji jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo, moja tez ciagle by jadla, sprzata wszystko jak odkurzacz. Z tym, ze mi lekarz kazal ograniczac jej soki. Ma pic tylko wode lub herbate ziolowa (ale nie taka z granulatu) bo doszlo do tego, ze z 2 kg zrobilo sie 9 w 7 mcy :) faktycznie po odstawieniu sokow mniej przybiera (teraz w końcu w normie). Dawalam jej te gerbera rozne, nie rozcienczalam ich. Potrafila wydoic cala butelke 330 ml w jeden dzien plus woda, herbata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleka w piersiach nie jest chude. Bo nawet jakby okres, kiedy dawałam mu czasami butlę mm to i tak szybko był głodny, albo potrafił wydoić butlę i jeszcze było mu mało. Przepajałam go. Jak je obiadek, daję wodę. Rano pije koper. Jak gdzieś wychodzi to też zabieram ze sobą koper, wodę. Dziecku nigdy nie podawała soków z obawy ze jest takim pożeraczem wszystkiego. Jak wody potrafi wydoić 250 ml, to i tyle soku poszłoby. Boję się, że jak spróbuje soku to wody już nie tknie. Owoce je, warzywa. Dosłownie wszystko. Czasami jak wprowadzam nowy produkt to widzę jak sie krzywi, tak jakby nie smakowało. Ale po kilku łyżeczkach zmienia zdanie i wcina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
soków nie dawaj, to już lepiej niech tę wodę pije. Ale jak to wygląda? Twoje dziecko jest autentycznie głodne po godzinie czy po prostu lubi jeść, wiesz sam proces picia/jedzenia? Jak ma dużo zajęć, zabawy to też tak woła jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda to tak: że jak widzi jedzenie nawet jak moim zdaniem nie jest głodny to piszczy. To raczej spokojne dziecko, ładnie śpi, potrafi się sam pobawić. Ale jak widzi cycka i pomimo, że wie, że zaraz będzie jadł dosłownie wyje. Przełożenie go z jednej na drugą pierś w trakcie karmienia to jeden wielki pisk. Jak np. je obiadek to nie ważne czy przed chwilą wydoił butlę z wodą i zjadł pierś albo owoc i tak zje obiad. Jedzenie nie wygląda spokojnie. Krzyczy jak wolniej wkładam łyżkę. Można to porównać do piskląt jak są karmione przez matkę:). Nie da się go oszukać np. wodą. W szpitalu chcieli sprawdzić ile zje, żeby był spokojny i ładnie spał. Pierś coś mniej więcej co 3 h, ale do tego zjadł: rano: 150ml mojego mleka zagęszczonego. 200 kaszki ryżowej z owocami 300 obiadku 200 kaszki chyba jaglanej miałam być bardziej sycąca. i jeszcze doprawił w nocy butlą. I to ewidentnie jest za dużo:(. Myślałam, że może coś z wynikami nie jest w porządku. Miałam już jakieś czarne myśli. Ale lekarze powiedzieli, że zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnio przez 2 dni u siostry poza miastem. Zabrałam ze sobą jedzenie. Siostra ma córkę o kilka miesięcy starszą. Myślała, że to jedzenie na tydzień przywiozłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a podajesz mu smoczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurczę to faktycznie mały łasuch. Może jedzenie go jakoś uspokaja, spróbuj ze smoczkiem. Na pocieszenie napiszę ci, że moja córka też aż się trzęsłą na widok jedzenia i złoościła się jak zbyt wolno łyżeczką nabierałam i wyrosła z tego. Teraz za to jest niejadkiem więc nie wiem czy to takie pocieszenie. Może dla rwojego dziecka jedzenie to atrakcja, poznaje nowe smaki, jak zacznie lepiej poznawać świat, jak się nauczy więcej rzeczy robić, np. raczkować to jedzenie już nie będzie aż takie atrakcyjne i nie będzie poświęcać mu tyle uwagi. Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jak Ci zazdroszczę! Dziecko ciągle głodne, u nas wszystko idzie na wcisk, zabawianie, wariowanie, a Mały i tak nie chce jesc. Marzyłoby mi się, żeby był choć czasem głodny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pokazuj mu jedzenia jak nie jest na nie pora :) Różnie to bywa. Byl etap ze moj jadl tylko na spiocha mleko jak powinien jesc tyle co twoj. To dopiero meczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×