Zaresjestrowana w PUP i praca "charytatywna" w biurze nieruchomości

Witam, jakiś czas temu będąc zarejestrowaną w PUP dostałam propozycję spróbowania się jako agent nieruchomości. Umowy do podpisania - żadnej, osoba "zatrudniająca" mnie żadnych składek nie odprowadzała, a ze swojej strony miałam sie nie wyrejestrowywać z UP , aby ubezpieczenia nie stracic. Ze robić w domu nie miałam co, a jakoś normalnej pracy ani widu ani słychu , postanowiłam że spróbuję. Porobiłam tak "charytatywnie" kilka miesięcy, grosza nie zarobiłam oczywiście, więc z dnia na dzień bez tłumaczenia się chodzić przestałam ( bo czemu się tłumaczyć, jak nic mnie nie trzymało ?). Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się że zostałam zgłoszona do ZUS przez tegopseudo pracodawcę, i aby śmieszniej było - nie za cały okres jak tm chodziłam ,a za 4 m-ce. Oczy wyszły na wieższ, piana na buzie za własną naiwnoość wyszła, no bo jak to ? miałam nie być nigdzie zgłaszana, wię z PuP też miałam się nie wyrejestrowywać - a teraz taka szopka . Co z tym zrobić ?? Kto ma mi to odkrecić ?? jak nie odkręcę będę zmuszona oddawać za kurs na który uczęszczałam z ramienia UP w czasie wyżej wspomnianym ;/ a co najważniejsze - gdzie mogę to zgłosić , aby "udupić" tę mimozę, bo nie tylko mnie tak wkopała - dodam że pani ma plecy w PuP i z jednego juz się wyłgała