Czuje sie starą panną w wieku 20 lat

Nikomu sie nie przyznałam,że jeszcze nigdy nie byłam w związku... ;x I tak jestem dziewicą,i chyba teraz to jest wstyd. Wydaje mi się,że tak naprawde faceci boja sie dziewczyn które nie mają żadnych doświadczeń w łóżku. A ja po prostu do tej pory nie umiałam wejść w żaden związek :( Zazwyczaj albo jedna ze stron nie była zainteresowana,albo były jakies inne przeszkody. Wstydze sie tego,że mam 20 lat i jestem sama ( i zawsze byłam). Nie wiem czy to ja mam jakis problem i sie boję,czy po prostu mam pecha :(

Masz problem jak najbardziej, tyle że nie chodzi o to, że nigdy nie byłaś w związku, bo wiele dziewczyn ma z tym do czynienia dopiero po 20 roku życia. Ty masz problem ze swoim myśleniem.

Jak narazie wiele dziewczyn z mojego otoczenia jest w szczęśliwych związkach a ja czuje się co najmniej dziwnie :( Rok temu "straciłam" moja przyjaciolke kiedy znalazla sobie chłopaka, ja już wtedy nie bylam potrzebna. Chyba wtedy zaczęło przeszkadzac mi to,że jeszcze nigdy z nikim nie byłam ( do tego doszły głupie komentarze "przyjaciółek" z liceum , teraz na studiach są tu na szczeście normalni ludzie). Ostatnio rozmyslalam o moich planach-studia,praktyki,wakacje z kolezankami,Erasmus,szkolenia, i tak mnie olśniło że znowu w tych planach nie ma żadnego faceta :( Boje sie obudzić za pare lat sama jako stara panna

No to działaj, a nie smęcisz. Jesteś na studiach, możesz korzystać z życia, ale to posiadanie faceta ma wyznaczać jakość twoich planów? Bierz już teraz jakiegoś brzuchacza z baru, takiego co szuka żony i uwzględniaj go w planach, będziesz miała główny życiowy problem z głowy.

to dobrze, że jesteś dziewica bo takie kobiety sie szanują więc trzymaj jak najdłużej! mezczyzni wręcz marza o dziewicy tak samo jak dziewice o prawiczkach

Ona się nie szanowała, po prostu jest starą panną, której nikt nie chciał. Już zaraz kończy studia i kupi kota i szydełko.

Znam mnóstwo dziewczyn, które w Twoim wieku są dziewicami, nie jesteś żadnym ewenementem...

to chodz sie bzykac. kontakt- tatus3333@wp.pl

Dopiero zaczynam studia,a nie kończe :p Kiedys mialam problem z tym że jestem sama,bo ludzie musieli wtrącać sie w moje życie i to komentować.Teraz mam problem,bo czuje potrzebę bliskości z druga osobą,szczegolnie teraz po przeprowadzce z Łodzi do większego miasta czuje sie samotna pomimo nowych znajomości. Czasem mam wrażenie,że nikogo nigdy nie znajdę... Niby chce z kimś byc,ale z drugiej strony uciekam przed kontaktami z facetami

Czasem mam wrażenie,że nikogo nigdy nie znajdę... X Ledwo przestałaś być dzieckiem, a studia to świetny okres na znalezienie partnera. Ty piszesz jakbyś szukała już 50 lat i właśnie utraciła wszelką nadzieję, bo nikt nie pokocha kobiety z trzema uszami.

Jak będziesz się widywać z ludźmi, to w końcu cię ktoś wypatrzy. Jak zapyta o numer to mu go daj, jak zaprosi na kawę to idź, czasem sama zagadaj do facetów, ale bez liczenia na to, że któryś z nich zostanie twoim facetem, tylko ot tak, po prostu.

Powiem Tobie, że doświadczenie wolałbym uzyskiwać wraz z dziewczyną. Jesteś prawdziwą i wartościową dziewczyną. Nie patrz na innych tylko na siebie. Na studiach poznasz napewno odpowiednią Ciebie osobę.

niektórzy wchodza w zwiazek w wieku 16 lat a niektorzy w wieku 25 lat,nie ma reguly

Ja mam 24 lata i też nie bylem w związku. Nie całowałem się, ani nie uprawiałem seksu, jedynie przez telefon i cyber.

mhm

Haha spotkałam siostre? :p. Również jestem blisko 20, nigdy nie miałam chłopaka, jestem dziewicą i w*****a mnie otoczenie ludzi lepiących się do siebie, bo ja nie mam do kogo. Pjona!

Najgorsze że teraz łapie mnie jesienna chandra ;p I coraz mniej mam ochote wychodzić gdziekolwiek szczególnie jak jest tak zimno, czuje sie wtedy zle i nienawidze chodzić w tych zimowych ciuchach

Zawsze jakiś powód jest dlaczego się nikogo nie miało. Może to być nieśmiałość, wybredność, brak powodzenia, choroba, defekt. Mi trądzik zrujnował młodość i paskudne przebarwienia, nerwica. Tak to bym już pewnie kogoś dawno miał, a ja nawet się nie całowałem.

hmm

Ja do 20 r.z szukałam na siłę faceta (wcześniej byłam w podobnej sytuacji, co Ty). Dodam, że zawsze szukałam faceta na całe życie, dlatego moje znajomości się szybko kończyły. W końcu sobie odpuscilam. Cały pierwszy rok studiów jeździłam na imprezy, wychodziłam ze znajomymi i o dziwo całkiem mi się to spodobało. Nie traktowałam juz spotkań z facetami tak poważnie. Z jednym na piwo z innym do kina. Z zadnym nie wychodziłam w głębsza relacje. właśnie wtedy, gdy się najlepiej bawiłam poznałam swojego narzeczonego. Może traktujesz facetów podobnie. W sensie, jak już się znajdzie to ma być i juz ten jedyny do grobowej deski

Ja już w wieku 19 lat wiedziałem że będzie ciężko ze znalezieniem dziewczyny. Aktualnie mam 23 i... nie myliłem się jak dotąd :( Nie mam dziewczyny, nigdy nawet z żadną nie przebywałem dłużej niż 5 minut,

My nie mamy gdzie i z kim imprezować. Jesteśmy samotni jak palec. Nawet pies z kulawą nogą do nas nie przyjdzie. Więc nie mów tak lekko żeby zacząć się bawić bo to jest niemożliwe.

Miałem 20 kilkuletnie dziewice i chętnie znowu poznam, kontakt na email dla_dziewicy@op.pl