Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żal mi mojego przyjaciela i jego walki o kobietę

Polecane posty

Gość gość

Mój przyjaciel jest od 10 lat na amen zakochany w swojej byłej kobiecie. Gdy go zdradziła i zostawiła miał 30 lat, obecnie ma 40 i nadal ją kocha, nadal na nią czeka, nadal o nią walczy. MIał tyle szans na ułożenie sobie życia, ale wciąż tkwi w przeszłości. Sam się dziwię, ze on tak długo na nią czeka. Że startuje po każdym jej rozstaniu z innym facetem, skacze wokół niej jak piesek, a gdy na powitanie go w policzek po kumpelsku pocałuje to on cieszy się jak dziecko z lizaka. Ta kobieta nieźle mu namieszała w zyciu, poniewierała go, ogołociła z kasy, na koniec zdradziła, a dla niego to bez znaczenia, bo nadal uważa, że albo ona (pierwsza miłość), albo już żadna inna. Żal mi go, widzę jak cierpi przez te lata. Myślicie, ze jego walki mają sens? Bo dla mnie jako faceta jest to trudne do zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka walka nie ma sensu,ale zakochanemu nie wytłumaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem mi się wydaje, że on oszalał, po wypiciu tylko o niej gada- jest jeden temat i wciąż nowsze wymysły, jak i czym ją odzyskać. Gnoi się przed nią i czeka na jej łaskę. Czasem mówi, ze jak sie nie powiedzie, to się powiesi- bo innego wyjścia nie ma- czyli jest poważnie. Jak kumplowi pomóc? W dodatku ta paniusia bawi się nim, bo jak nikogo nie ma, to się z nim spotyka- raz go zbliża do siebie, raz udaje niedostępną, a facet robi sobie nadzieje. Jak z kumplami tłumaczymy mu, ze to gra nie warta świeczki to się obraża, do nas ma pretensje, ze chcemy mu na złe, że nie wychwalamy tej jego durnej ukochanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się mu pomóc.Przypadek beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on tylko sam może się zniechęcić może koło 50? oby znalazł wtedy jakąś babę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna rzecz że ta jego jakoś też nie zagrzewa miejsca z żadnym ,może kiedyś jej c**a też się uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On w niej widzi ideał bez wad! Rogi mu przyprawiła na jego oczach, w ich łózku, wyśmiała go w gębę, gdy ich nakrył te 10 lat temu, a on wszystko chce wybaczać, lecieć do niej. W dodatku narobił świństwa jakiś czas temu, gdy ona miała innego, bo rozkochał w sobie bardzo fajną i porzadną kobietę. Babka zakochała się na maxa, piekła mu ciasta, rozpieszczałą, widać było, ze kocha. I co on zrobił? Ta jego s... rozstała się z tym swoim a on wtedy rzucił z dnia na dzień tę biedną kobietę. BYła w cięzkim psychicznym stanie, z kumplami pocieszaliśmy ją, bo taka fajna kobieta, taka dobra i jakim prawem cierpiała za jakąś tam su....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie mu kiedyś. Ludzie czasem dłużej kochają byłe. Ale przyjdzie taki moment, że przejrzy na oczy i nie będzie mógł pojąć jak mógł być tak głupi i zmarnować tyle czasu. Wtedy będzie gotowy na inny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jak mu 60 stuknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o rosół

jak można się kumplować z człowiekiem bez honoru 😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wszystko dlatego, że ona go właśnie tak traktuje i olewa. Czasem mam wrażenie, ze faceci chyba lubia być źle traktowani bo wtedy robia się słodcy jak miód.

Sama nieraz tego doświadczyłam bo czasami jakis facet mnie nie interesował, więc mimowolnie go troche olewałam. I właśnie ci faceci, którymi sie nie interesowalam najczesciej za mną biegali. Natomiast kiedy spodobałam sie jakiemus facetowi i on mnie tez sie bardzo podobal, zaczelam od razu okazywac mu zainteresowanie, czesto on je tracil po jakims czasie.

Nie wiem dlaczego tak jest bo faceci ci przewaznie byli na poziomie i mieli wiecej jak 30 czy 40 lat, ale to sie powrarzalo z pewna regularnoscią.

Oczywiście, kiedy kobieta w ogole nie odpowiada facetowi, to on nawet sie nia nie zainteresuje, obojetnie jak go traktuje, ale zauważyłam, ze kiedy już facet zainteresuje sie kobieta, to niedostepnosc baaaardzo na niego dziala. No moze nie taka 100% niedostepnosc, ale lekkie olewanie go jak najbardziej lub dawanie sprzecznych sygnalow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tylko można grać niedostępność, albo faktycznie być niedostepna przez brak zainteresowania  facetem.

To pierwsze w przypadku, kiedy jestesmy nim bardzo zainteresowane jest trudne, ale umiejętnie wykorzystane tez działa.

A Twój kolega biega za nia mimo tego, że przyprawiała mu rogi bo faceci lubia też rywalizację i kiedy pojawi się jakiś inny facet na horyzoncie, toteoretycznie ich to denerwuje, ale też i nakręca do działania bo ta kobieta automatycznie wydaje się im więcej warta.

To tak jak na aukcji, towar, który każdy chce kupić i każdy daje wyższą cenę wydaje się cenniejszy, nawet jesli to jakis pozornie nieudany obraz, niż jakis np. piekny obraz o niskiej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×