Mamy w NORWEGII

Obecnie bez języka jest ciężko szczególnie dla kobiet. Facet jeszcze może z angielskim na jakąś budowę, wykończenia się załapać. Ostatnio znajoma przeglądała ze mną ogłoszenia o pracę i sama widziałam jak do firm sprzątających wymagają znajomości dobrej norweskiego w mowie i piśmie. Z samym angielskim jest naprawdę ciężko. Oczywiście można na czarno sprzątać domy jak wiele polek to robi, ale nie polecałabym iść tą drogą.

Jak nie zmasz norweskiego,dobrze byloby znac chociaz angielski, wiekszosc tam mówi biegle po angielsku,chyba ze duzo starsi ludzie to niekoniecznie. Wy macie jakis punkt zaczepienia? Czy tak.w ciemno chcecie wyjechac?? Twój maz juz tam pracuje?

znajomy ma zalatwic tam prace

owszem, norwedzy znają angielski, ale nie chcą już zatrudniać osób z samą znajomością angielskiego.

kurcze to az tak zle z praca bez jezyka :-(

ale pracę legalną dla męża, tak? Jesli tak to radziłabym żeby mąż najpierw sam pojechał, wynajął pokój i żył kilka miesięcy oszczędnie zanim ty z dzieckiem dołączysz. Ty w tym czasie mogłabyś zacząć uczyć się powoli norweskiego.

A to twojaz dopierp.zacznie tam prace, to za szybko zeby sie tam wyprowadzic,my jiz 6 lat sie przymierzamy, bo odkladamy kase zeby miec ma czarna godz i nie zadluzyc sie odrazu w bankach, najpierw niech maz popracuje chociaz miesoac, wy pojedzcie do niego na troche zobaczysz sama co i jak bo tak to soe odrazu nic nie uda,chyba ze sie myle

Owszem zabierają . Były sprawy jak tato nie kupił synalkowi skuterka doszlo do awantury i rodziców ciagano że prześladują dziecko . Jak ci córka zacznie siepuszczać w wieku 13 lat co tu nierzadkie to to jak dostanie opieprz masz sprawę sądową . Od małego uczy się dzieci donosów na rodziców -taka prawda. A te co po nędzy w PL sie tu troche odkuły wolą tego nie poruszać żeby szpanować "że w takim raju żyjemy". No jeszcze -prowincja jest raczej cicha i nudna . za to Oslo drogie i ostatnie chyba nieuchronnie staje sie miastem murzyńsko -arabskim z całym 'urokiem ' tego .Juz z paru dzielnic spieprzają Norwedzy bo lawinowo rośnie bandytyzm no i gwały często bardzo okrutne . Sprawców "opalonych "rozbestwia łagodne prawo w tej materii . Juz są próby loklnego wpowadzania stref szariatu , ataki na dziewczyny za "złe " ubranie itp . Chodź do Szwecji NOR jeszcze w tym szleństwie daleko .

Podnosze bo rowniez chetnie sie dowiem jak się zyje w tym kraju na codzien,nie tesknicie za rodzina, znajomymi?

tez mi sietak wydaje ze te co sie odkuly to pokazuja jaki to one raj mają i dziwie sie ze chcecie narazac swoje dzieci! dla kasy!!!!

Wydaje mi sie ze w żadnym kraju nie moga zabrac dzieci ot tak sobie,jak ktos ma tepe dzieci ktore same donosza na rodzicow bo noe dostaly jakiejs materialnej rzeczy to tylko swiadczy o zlym wychowaniu. Co do wyprowadzki mysle wlasnie ze z mysla o dzieciach ludzie sie tam wyprowadzaja zeby mialy latwiejszy start w zyciu

a na co niby kobiety w norwegi narazaja swoje dzieci?:D

juz nie histeryzujcie nikt nikomu bez powodu dzieci nie zabiera prędzej w Polsce zabiorą z powodu ubóstwa