Mamy w NORWEGII

Bardzo prosze napiszcie,jak wam się żyje tu z dziećmi i przedewszystkim czy lepiej jak w pl,prosze powiedzcie jak jest z dziećmi bo słyszałam że potrafią zabrać za zwykły donos :-( z góry dziękuje za poświęcenie czasu :-)

ja niestety w niemczech,chetnie bym pomogła ale to inny kraj

Był już taki temat. Daj spokój z tym zabieraniem dzieci przez norwegów. Skąd masz te wiadomości? Z gazet typu fakt? Gdzie na codzień piorą brudy? Czy z telewizji? A może sprawa Rutkowskiego? Który teraz ma wyrok za różne machlojki? W norwegii tak jak w każdym kraju jest instytucja, która może zabrać dziecko rodzicom z określonych powodów. W polsce też zabierają. Wiesz jaka jest różnica? W norwegii mogą zabrać jak dziecko jest bite, rodzice piją itd. A w polsce bardzo często zabierają z powodu ubóstwa.

twierdzisz ze tv kłamie,na you tube jest repotraż o zabieraniu dzieci w Norwegii autorko tematu,co moge napisac ze socjal jest duzy na dziecko to napewno.Praca dobrze płatna tez jest,napewno spokojnie wrecz nudno,piekne krajobrazy.

Mieszkam w Norwegi już jakiś czas . Moim dzieciom szczególnie temu co chodzi szkoły tutaj bardzo się podoba on jest szczęśliwy nigdy nie miał problemów z nauką i tutaj tak że ich nie ma ,język już załapał na tyle ze nauczyciele już nie mówią po angielsku ale po Norwesku koledzy tak samo ,ogólnie z tego co już zauważyłam dzieci są bardziej koleżeńskie niż w Pl . Czy zabierają dzieci nie znam przypadków aby zabrali ale znam przypadki że wzywali bo Barnevernet za głupstwo ,dali ostrzeżenie odnośnie odzywania się do dziecka to i wszystko.(bo dziecko w szkole powiedziało że tata krzyczał ,pośpieszał z rana bo spóźni się do pracy )

Takie sprawy są bardzo nagłaśniane i niestety specjalnie negatywnie pokazywane. Jeżeli autorko boisz się, że bez powodu zabieraja dzieci to nie masz się czym przejmować. A jeżeli czytacie takie gazetki i ogladacie tv, to chyba wiecie, że te dzieci, które zostały zabrane to rodzice nie sprawowali odpowiedniej opieki. I naprawdę uważacie, że tak gdzie jest alkohol dziecko jest szczęsliwe?

Ale to tylko w Polsce. Dziecko może mieszkać w jednym pokoju z rodzicami, najlepiej jeszcze w jednym łóżku. Rodzice piją, a co tam to tylko weekendowa popijawa. A że dziecko czasami dostanie lanie. To przecież wychowywanie. Albo to, że w stosunku do dziecka stosuje sie przemoc psychiczną. Ale to tylko w Polsce da się wszystko wytłumaczyć. A rodzic może dziecku prawie wszystko zrobić, bo przeciez kocha je nad zycie.

to jak jest w końcu?dziewczyna napisała i prosiła o normalne odpowiedzi! ja naprawde nie wiem,mam tam kuzynke i jedno jest pewne że córka wchodzi jej na głowe no bo przecież rodzic tam nie może krzyknąć-przesada jak dla mnie, a potem są rozpieszczone bachory

zabieraja za błachy powód to prawda

Nikt nie powiedział ze krzyknąć nie wolno ,wolno tylko nie na ulicy . A że dzieciak twojej kuzynki wchodzi jej na głowę tak wychowała bo ja mam syna i nie potrzebuje na niego krzyczeć a i On powodów mi ku temu nie daje

DZIWNE na internecie setki historii o zabieraniu dzieci

a jak wynajem mieszkania jaki koszt?

wynajem jest drogi, chociaż zależy od regionu, bo inne ceny będziesz miała np. w Oslo, a inne na wsi gdzie bez samochodu ani rusz. Napisz może gdzie chcesz wynająć mieszkanie to ci powiem w przybliżeniu ile co kosztuje

masakra,a jakie koszty sa tam utrzymania?socjale

Trondheim

https://www.finn.no/finn/realestate/lettings/result?PROPERTY_TYPE=3&location=0%2F20016&location=1%2F20016%2F20318&sort=1 proszę sprawdź tutaj ceny.

musisz chyba link skopiować by wejść na właściwą stronę. Możeśż też na Mojej Norwegii poszukać, ale nie wiem czy tam coś znajdziesz.

tu nie autorka ale tez mam zamiar jechac w tym samym kierunku powiedz prosze jak to przeliczyc bo nie bardzo moge sie polapac na polskie takie male 35m 2 pokojowe za ile? dziekuje z góry

a co z dzieckiem,żlobki sa tam drogie czy panstwo dokłada

ciekawa jestem jak się żyje w Norwegi takiej przeciętnej rodzinie, my w Warszawie to tylko stresy np związany z pracą, pieniędzmi, bo mało, pośpiech ....

dwupokojowe czyli? Bo w Norwegii nie ma tak, że dwa pokoje, tylko dwie sypialnie plus salon i nie wiem czy o to ci chodzi czy o samą sypialnie z salonem? W Trondheim to tak jak w tym linku co podałam, pierwsze lepsze z brzegu, 40m2, salon i jedna sypialnia 11500NOK na miesiąc. Na polskie to trzeba przeliczać zgodnie z obecną wartością korony, nie wiem ile teraz dokładnie wynosi bo podobno spadała ostatnio, ale większość liczy pół na pół, czyli kwotę w koronach podziel na dwa i wyjdzie ci mniej więcej kwota w złotówkach.

ale zobaczyłam teraz, że są tańsze, na tej stronce masz jak poprzeglądasz to salon z sypialnią znajdziesz i za 8500nok. Jak się żyje przeciętnej rodzinie? Normalnie. Jesli obydwoje pracują to można powiedzieć, ze zyją spokojnie, przy dwóch wypłatach z reguły nie ma się problemów finansowych, ale to też zależy od kredytów (w norwegii większość osób je ma) czy też poziomu życia. Ja np. żyję według wielu polskich znajomych na wysokim poziomie, a tutaj na średnim, bo tak jak ja żyje masa osób.

kurde ile tak mniej więcej wynosi korona? i jak to wyliczyć nie weż mnie za tępaka ale naprawde nie wiem bo mnie np interysuje salon z kuchnią i pokój dla dziecka,są tam wymogi mieszkaniowe względem dzieci? chodzi mi o to czy dziecko musi mieć swoją przestrzeń.jola

mieszkam z rodzina w Norwegii juz 8 lat. osobiscie nie spotkalam sie z przypadkiem zabrania dzieci komus kogo znam, ale slyszalam o takich przypadkach, rowniez w polskich rodzinach np znajoma mojej sasiadki - ale tam faktycznie mogly byc powody do zabrania dzieci. jej corka sama zadzwonila i powiedziala ze jest zaniedbywana i czuje sie niekochana - podobno. oczywiscie o tym ze moze zadzwonic i nr telefonu wszystkiego dowiedziala sie w szkole. po miesiacu mieli sprawe w sadzie gdzie zasadzili jej spotkania, dzieci byly w rodzinie zastepczej, jak teraz wyglada sytuacja nie wiem, czy dzieci wrocili do rodzicow czy nie.

korona teraz chodzi po okolo 45-46 groszy czyli mozna liczyc ze 1 zl to dwie korony

wpisz sobie kalkulator walutowy i wejdź na niego i tam możesz sobie wpisać dowolną kwotę w koronach i wybierasz żeby ci przeliczyło na złotówki. Korona obecnie jest po 0,45zł czyli tak jak mówiłam kwotę najlepiej dzielić na pół. Co do wymogów to zalezy w jakim wieku jest dziecko, nikt się do niemowlaka nie przyczepi jak będzie miał pokój z rodzicami, ale z reguły dzieci starsze powinny tutaj mieć swój pokój. Pomagałam teraz znajomym z Polski wynająć mieszkanie, mają dziecko w wieku 3 lat i wynajęli sypialnię z salonem, w sypialni jest ich córka, a oni śpią w salonie, ale to sytuacja tymczasowa, bo musieli się szybko wyprowadzić. Szukają wciąż mieszkania z dwoma sypialniami. Mysle, że jak na początek zamieszkacie w sypialni z salonem i sypialnie oddacie dziecku (o ile jest starsze) to nic się nie stanie:) ale lepiej z czasem myśleć o czymś wiekszym.

kurcze fajnie że tu jesteś,można się od ciebie dużo dowiedzieć,a z praca bez znaj jezyka jest szansa? sorki ze cie tak mecze pytaniami ale nie mam nikogo w norwegii ;-)

najniższa krajowa w norewegian ile wynosi? ja tu przelotem

Korona srednio po 45 groszy. Moja rodzina mieszka w norwegii, maja 2 dzieci, dzieciaki zadowolone szybko nauczyly się jezyka. Niczego im nie brakuje, wujek pracuje, jedynie ciocia czuje sie tam samotna z dala od rodziny,nie zna jezyka. My przymierzamy soe do.wyemigrowania ale dopiero po porodzie 2 dziecka, maz pracuje juz 6 lat w norwegi, my z corka bylysmy 2 miesiace ogolnie to jest fajnie,ludzie uprzejmi itd, tylko co mi sie rzucilo to to ze dzieciaki tam sa puszczane w samopas po galerii nikt ich nie pilnuje, Nikt nie zwraca uwagi jak kto jest ubrany, a u nas rewia mody juz w przedszkolu. W wakacje cala noc swieci slonce, zima jest szarowka caly dzien. Piekne zorze polarne,widoki poprostu zapieraja dech w piersi zarowno zima jak i latem. Żywność jest bardzo droga niestety

a z praca? bez jezyka np w piekarni bo taki mam kierunek