Byłam u fryzjera żeby zafarbować włosy na blond a wyszedł....

rudy :O Tzn nie taki rudy jak marchewka ,ale blond z domieszka rudego jakby ... masakra i jeszcze w salonie bylo inne światlo, dopiero w domu zobaczyłam jak to wygląda ... Zawsze malowałam się na blond bo naturalne wlosy tez mam raczej jasne, ale wczoraj nie wiem co sie stało :( Isc z reklamacja czy zmienic fryzjera? ( do tej fryzjerki chodze od dawna, ale teraz widocznie cos jej sie schrzanilo...)

idź może dostaniesz jakiś toner gratis

pewnie,ze idz,wyraz swoje niezadowolenie,bo jesli przemilczysz,to bedzie uwazala,ze jest ok i jest najlepsza

Pewnie zrobila ci miedziany blond. No idz na reklamacje czemu masz placic u innego fryzjera za to co schrzanil ktos inny.

Chyba pojde bo nie wyobrazam sobie w takim chodzic :O Ona oczywiscie twierdzila ,ze wszystko jest swietnie, ale ja zle sie czuje w tym kolorze, zawsze miałam troche chłodniejszy blond, a teraz to wlasnie taki miedziany blond :O Kiedys jak poszlam z reklamacja to stroila fochy ,ale w koncu jestem klientka wiec powinna tak zrobic zeby mi sie podobalo czyli jak zawsze. Niby kolor uzyla ten sam, ale moze zle rozrobila farbe czy co, albo za dlugo trzymala? nie mam pojecia

A najlepsze, ze wczoraj zaraz po tym nieszczesnym fryzjerze miałam randkę,ale naszczęscie facet chyba nie zauważył zmiany ,jak to facet oni zmiany odcienia raczej nie widza :P No nic dzisiaj ide