dobrze miec kochanka:)

j.w.:)

Dodam dobrego kochanka :) Ja też bym wolał tą samą, ale obcą :)

Bardzo dobrze Było cudownie ale niestety się skończyło

k***y!!!

Zawsze jest taka opcja mieć nowego kochanka. Na tym cały pic polega. Mąż czy żona zawsze są te same. Kochanki i kochanków powinno się zmieniać.

obce zawsze lepsze:)tak mi mówi:)

Poznać nowego to trochę czasu potrzeba bo nie myślę o łóżku przy pierwszej kawie

dośc długo.... ale warto

Raczej to normalne. Moja jak zobaczyła czym ją ... to już miała z miejsca całkiem mokro.

Ale łóżko to nie wszystko, kiedyś trzeba z niego wstać i miło jeśli ma się jeszcze o czymś porozmawiać

Gość 9:31 A co poplakala się ze śmiechu

Normalka ! Wstaje się z chęcią ponownego wejścia do łóżka lub na szybki numer :) Przy takiej kobiecie gorącej to obroty życiowe się zwiększają. Ma się motywację i chęci na wszystko. Rozmowom nie ma końca, a reszta ... to tylko ...

I wtedy świat jest piękniejszy...

rozmawiamy dużo ze sobą i to jest też bardzo dobre:)

Bo taka znajomość to nie tylko fizycznosc

oczywiście ,że nie tylko ale również stwierdził szczerze ,że dobrze ,że jest tylko kochankiem ponieważ nie dał by mi rady na stałe:)

Mój kochanek to cudowny facet ale tez nie mogłabym z nim żyć niech daje mi co najlepsze i wraca do nudnej zonki

i po to oni i one są:)

https://www.youtube.com/results?search_query=wszystkie+dzieci+nasze+s%C4%85

https://www.youtube.com/watch?v=bYrD_l3juoU

to ty myślisz ze jest nudna ale gdyby tak było to on dawno by sie rozwidl z zona myślenie faceta jest proste

Jest nudna bo ją znam I nie chodzi tu o to że mnie mój kochanek nie chce się rozwiesc i takie tam bo po pierwsze nigdy nie braliśmy tego po uwagę po drugie obydwoje mamy rodziny i zobowiązania po trzecie dlaczego mialby być lepszym mężem dla mnie niż jest dla żony, to tylko facet który który fantastycznie czuje się w roli kochanka

Ktoś musi zlizywać soczki żony z jego fiuta. Faceci lubią takie akcje.

to może głos faceta: z czasem temperamenty się zmieniają, czuje się swoją atrakcyjność seksualną, ale "zasady" gdzieś hamują. Potem stwierdza się, że żałuje się rzeczy, których się nie zrobiło, a te, które się zrobiło, tracą tak naprawdę znaczenie albo pozostają miłym wspomnieniem. Bycie kochankiem/kochanką to taka przyjaźń (bo jednak relacja oparta musi być na całkowitym zaufaniu) podszyta sexem. Na co dzień niemożliwa pomiędzy kobietą i mężczyzną.

Zaufanie i rozsądek takie dwie siostry

to jest podstawa. dopiero potem erotyczne oczekiwania i dostosowanie

Szaleństwo pełną garścią

No to po takim teoretycznym wstępie, wypowiedziach praktyków, czas na konkrety. Są chętne Panie?:)

wszystko co napisane jest głęboką prawdą:))) ja już mam dwóch tzn męża i kochanka :))) życie jest jedno i trzeba korzystać:)

Chyba nie czytałeś uważnie, to nie dzieje się na pstryk i zawołanie