Urodziłam cudze dziecko z zapłodnienia inVitro

i wychowywałam je 3 lata jak swoje. Nie jest moją córką a mojej koleżanki. Jajeczko należało do mojej koleżanki. Zrobiono ze mnie inkubator i niańkę do cudzego dziecka. Były mąż o wszystkim wiedział. Dokonali "inseminacji" - wstryknięcia mi zapłodnionego jajeczka koleżanki gdy byłam pozbawiona przytomności. Zostałam okłamana i zniszczono mi życie. Zostałam wrobiona. przez osoby które uważałam za przyjaciół.

jestem bez dzietna.

takie bajeczki opowiadaj gdzie indziej komuś kto nie ma o tym zielonego pojęcia

nie, jesteś tylko analfabetką piszącą durne prowokacje gdyby było inaczej wiedziałabyś że takie procedury przeprowadza się w klinikach po długiej serii badań, monitoringu cyklu i stymulacji hormonalnej

insemicja inwitro nim chcesz bajki wymyslac najpierw sprawdz co jest czym

jej pewnie zrobili w garażu, po sobotniej imprezie jak była znieczulona od pasa w dół i od pasa w górę :-)

modny temat na prowo ? już drugi dzisiaj

WYSZŁAM NA TYM WSZYSTKIM NAJGORZEJ... Nigdy nie przypuszczałam że ludzi których uwazałam za przyjaciól tak mnie zniszczą.

Ja znam już prawdę. Nie chcę już nigdy mieć z imi cokolwiek doczynienie ...

wrobili mnie w aimenty za cudzą corkę i chcieli mnie doprowadzic do samobojstwa by miec kasę z renty po mnie na córkę która nigdy nie była moja ... Poznałam prawdę i wiem kim oni są. i wiem czego chcą. Zachłane k***y i kłamliwy szmaciarz :) .... :) Dziękuję wam ... wasza podłośc sprawiła że jestem bliżej nieba a wy liżecie rowa diabłu :)