jestem w trzeciej ciąży a mam dopiero 19 lat :(

Witam mam 19 lat i musze się komuś wygadac.Mam męża i dwójkę dzieci a teraz spóźnia mi się okres :( była sytuacja w której mogłam zajść w ciążę i wygląda na to ze właśnie jestem. Rozmawiałam z mężem o takiej możliwości ale on nawet nie chce o tym słyszeć. Powiedział ze jeżeli będę to "stopie mnie po brzuchu bo on następnego nie chce ". Mamy 2.5 roczna córkę i 1.5 rocznego synka. Na córkę sami się zdecydowaliśmy Gdyż miałam trudna sytuacje rodzinna i po kilku przeżyciach trafiłam do domu dziecka, druga ciąża to po prostu była wpadka ale cieszylismy się, a teraz jestem zrozpaczona nie wiem co robić. Nie mam skończonej szkoły ani żadnej pomocy od rodziny a on nie chce tego dziecka :( w poniedziałek idę do ginekologa ale nie wiem jak to będzie jak okaże się że jednak naprawdę jestem w ciąży :(

"stopie mnie po brzuchu bo on następnego nie chce "- nie wiem co to znaczy :( JEst to jest bierze sie na klatę i przyjmuje do wiadomosci ze bedzie trzecie . Musicie sie bardziej zabezpieczac pogadaj z ginekologiem . A dzieci mozna odchowac i sie uczyc , na nauke nigdy nie jest za pozno . I nie patzr na kolezanki ze bezdzietne itd . Ty masz swoje zycie , wasze dzieci - potrzeva duzó sił . Dacie rade .

fajnie - najlepsza rada zabic własne dziecko :( to tylko na kafeterii

ja tez mam nadzieje, ze poronisz i tego ci zycze bo ja osobiście usnąłbym ciaze. pisze to jako matka

14.39 co z ciebie za matka? jak mozesz zyczyc komus poronienia nawet w takiej sytuacji?

Jesli to początek ciązy to lepiej usuń farmakologicznie .

Zdecydowałas się na dziecko w wieku 16 lat? Ile twój mąż ma lat? I w ogóle... Jak mógł stwierdzic ze skopie ci brzuch... No błagam. A jak cie zapładniał to taki mądry nie był? Jak można się nie Zabezpieczyć i 3 razy wpaść...

Wpadli tylko 2 razy. Pierwsza byla planowana,bo nie chciala byc w domu dziecka

no tak ocenić i od razu żebyś poroniła :-o co za ludzie żeby to do was w innej postaci kiedyś nie wróciło :-o autorko wiesz co 3 dziecko no sory oboje dorośli i z doświadczeniami wiedzieliście czym to grozi i teraz trzeba ponieść konsekwencje

No to dziecko zrobiła po to żeby samej nie być w domu dziecka? O boże...

o ja pierdolę

Zakłada taki temat to chyba wiadomo ze będą oceny.. Co mam napisać? Ale super gratulacje? Nie zabezpieczaj się bo po co! Za 3 lata założysz Temat "mam 22 lata i jestem w 5 ciąży"

Oddaj do adopcji ale nie zabijaj

Szok

Łatwo jest oceniać a bo głupia a bo się nie zabezpieczala a to wcale nie jest takie proste. Miałam ojca pijaka który nas bił drogi nie pił ale poniżej bił i próbował zgwałcic kiedy wszystko wyszło na jaw poszłam do rodziny zastępczej do mojej siostry ale jej partnerowi po miesiącu znudziło się nianczenie i kazał siostrze oddać mnie do domi dziecka cielam próbowałam zabić mój mąż w tedy mi pomógł dziecko i ślub to było w tedy chyba najlepsze na co mogłam się zdecydować on sam w tedy miał 19 lat zaczynał prace mówił ze damy sobie rade. zamieszkaalismy u jego rodziców później w tym samym domu lecz osobnym mieszkaniu starannie postarał się ze swoją teściowa abym straciła kontakt z przyjaciółkami praktycznie odcięla się od rodziny wszystkie próby kontaktu kończyły siee wojna później trochę się poprawiło wpadłam z drugim dzieckiem Ale cieszyłam się w końcu było już wszystko dobrze po porodzie zaczęło się jeszcze gorzej kilka razy miałam od niego siniaki bo za mocno mnie złapał pp pijaku albo wychodził wieczorami a wracał nad ranem z rozbitym samochodem, powiedziałam sobie ze będę się zabezpieczać skończę szkole i uwolnie się... I zabezpieczala się brałam tabletki chodziłam do ginekologa ale kilka miesięcy temu maz Powiedział ze szkoda pieniędzy na gin i tabletki ze będzie uważał nalegalam ale znalazł druga wymówke, pracuje całymi dniami od 7 do 21-22 i powiedział ze nie ma czasu na takie rzeczy. mieszkamy na uboczu wioski nie mam oparcia w nikim nie miałam ani jak się dostać ani z kim zostawić dzieci i zrezygnowałam zresztą jak że wszystkiego dla niego a teraz mam za swoje. Łatwo jest Powiedzieć głupia małolata jak się nie zna motywu działania. Może i byłam głupia ale w tedy to było jedyne dobre co mnie czekało kocham swoje dzieci nie oddala bym ich nigdy w poniedziałek idę do ginekologa mam nadzieje ze nie będę w ciąży bo się zalamie

mąż nie pozwolił ci się zabezpieczać a teraz powiedział, że cie skopie jak będziesz w ciąży??? Wyszłaś za islamistę?

Ja juz nie wiem za kogo wyszłam. Dzięki wszystkim za "podniesienie na duchu "

trochę przypominasz mi sb... też zaszłam w ciąże aby uciec od rodziców a wpakowałam się w ręce "islamisty" pierwsze dziecko w wieku 18 lat, drugie dziecko w wieku 19 lat i na szczęscie jak syn miał 5 mies. rozstałam się z tym terrorystą, już ponad 5 lat mam "spokój" pewnie miałabym czworo dzieci na tą chwilę gdybym nadal dawała sb pomiatać szmaciarzowi... kobieto jeśli od niego nie odejdziesz to marny twój los...

Wczoraj byłam u ginekologa bo pani doktor przełożyła wizytę i powiedziała ze najprawdopodobniej to fałszywy alarm bo nic nie widać no chyba ze to za wcześnie wiec teraz zostaje mi tylko czekać mam nadzieje ze wszystko będzie ok i naapewno nie dam się w kopać :) mam zamiar skończyć szkole i zacząć myśleć tez trochę o sobie i się od uzależnić :)

„JA czy TY?” Telefon Zaufania (58) 6 915 915 i Netporadnia www.netporadnia.pl dla osób, które rozważają aborcję oraz tych, które już jej dokonały. Godziny kontaktu: od 16.00 do 6.00 Oferujemy bezpieczną przestrzeń rozmowy dla osób, które myślą o aborcji. Jesteśmy po to by towarzyszyć i wspierać w poszukiwaniu rozwiązań. Osoby, które się z nami skontaktują, uzyskają wiedzę z zakresu: medycyny, farmakologii, procedur wsparcia instytucjonalnego, psychologii prawa, A także wsparcie emocjonalne. Wyznajemy zasadę, że „droga do mądrej decyzji prowadzi przez wiele pytań”. Swoje działania kierujemy do kobiet, mężczyzn, personelu medycznego oraz wszystkich osób, które doświadczają skutków aborcji. Porady w Netporadni są bezpłatne. Koszt rozmowy w Telefonie Zaufania w zależności od operatora, wg stawek na telefon stacjonarny. Gwarantujemy pełną dyskrecję.

Ja czy ty czyli namawiacie do aborcji czy urodzenia? Jak mozna byc takim tumanem i kazac kobiecie w ciazy urodzic obojetnie czy bedzie w biedzie dzieciak zyl czy bedzie nie kochany ma urodzic i hooja a nie wazne ze dzieciak bedzie biedowal i nie bedzie kochane niech cierpi za zycia wazne ze kobita sie nie wyskrobala,totalne samolubstwo i pustaki uczuciowe ,tyle.

Boże jak mi Cie dziewczyno żal, po tym, co przeczytałam proszę nie daj sie juz tak traktowac, idź do domu samotnej matki z dziecmi albo wynajmij cos...cokolwiek zrob, tylko uwolnij sie od niego

Witaj, czytałam o Twojej sytuacji. I bardzo mi przykro, że znalazłaś się w tak trudnej sytuacji. Bardzo chciałabym Ci pomóc.Proszę Cię, skontaktuj się z nami, czyli z Netporadnią dla osób w nieplanowanej ciąży. Jestem w tej chwili na dyżurze i dziś i w każdy inny dzień możesz się kontaktować z osobami, z naszego zespołu.  Udzielimy Ci konkretnej pomocy i wsparcia. Jeśli będziesz chciała, wspólnie przeanalizujemy różne rozwiązania, np. bezpieczeństwo, nowe miejsce zamieszkania.  Zadzwoń lub napisz na darmowy chat dla osób w nieplanowanej ciąży i po aborcji: http://www.kobietawpigulce.pl/. 

Czekam na wiadomość od Ciebie,

pozdrawiam Cię ciepło,

Ania

NETporadnia

kobietawpigulce.pl