kupiłam ciemnoróżową (amarantową) bieliznę i wiecie co?

najsmutniejsze jest to, że wyrzuciłam buty na platformie i potężnym obcasie w identycznym kolorze parę tygodni wcześniej, bo się mocno zniszczyły :( a byłby idealny komplet by pokazać się w nim chłopakowi :( czyż życie nie jest usiane smutkami?

jest usiane smutkami, np. takiemu dziecku afrykanskiemu kosci skóre przbijają bo dwa tygodnie nic nie je

tak him wiemy , nie produkuj się

Ten pustak nigdy nie skończy pierdolić

p******ic to to sie nigdy nie skończy , bo to sens jej życia , krowa rozpłodowa

17:04, no tak, bo organizacjom, fundacjom i sracjom bardzo łatwo wyjąć jedno chore (niekoniecznie celowo zagłodzone) dziecko z tłumu całkiem nieźle odżywionych i cyknąć mu fotkę. pooglądaj nieco więcej dokumentów na ten temat, a przekonasz się, że Afryka bardzo szybko się rozwija i całkiem nieźle sobie radzi. a, i w przypadku owych głodnych dzieciaków to sporo z nich jest przynętą na litość. Afrykanie również wesoło ignorują gumki rozdawane przez białych.

aha i nie jestem "him" :) mam świadomość, że na świecie dzieje się źle, ludzie umierają nie tylko z głodu, ale jest i rak, jest AIDS, jest to, jest tamto... ale czy życie ma polegać wyłącznie na skupianiu się na złych jego stronach? czy można sobie czasem napisać, że się wywaliło różowe buty? :P

a kogo to k***a obchodzi? mamie się popłacz ,że wsiowe buty wywaliłaś

dlaczego wsiowe? :)