wpadka z DJem. ostrzegam,dwa razy się upewnijcie a tu wypowiedzcie swoje zdanie

ja na pewno dwa razy przemyślałabym wybór dj-a albo jeszcze w trakcie wesela podeszłabym go zapytać co on wyprawia. a tego nie zrobiłam choć powinniśmy byli, ponieważ zrobił nam nieciekawy numer. mianowicie pozmieniał nam w jakichś 70% listę utworów, o jakie go poprpsiliśmy. Nie wiadomo na jakiej podstawie uznał, że ludzie nie będą się przy tym dobrze bawić. Wcześniej zapewniał, że będzie puszczał GŁOWNIE nasze piosenki. Zrobił odwrotnie, pusczał głownie swoje. Nam już się nie chciało podchodzić co chwila do niego bo machnęliśmy na to ręką, ako że i ak mieliśmy taką adrenalinę i spoko się bawiliśmy, że to olaliśmy. Zaczął puszczać w pewnym momencie szlagiery z lat 60. co prawda ludzie się bawili ale tylko starsze pokolenie które stanowiło 50% wesela. i ja sie nie dziwie że młodzi sie nie bawili jak takie smęty puszczał. Potem musiałam słuchać jęków teściowej że muzyka nie taka i to w czasie wesela mi to powiedziała, czym mnie wkurzyła :/// Przecież nie wszystko mogliśmy przewidzieć :////

chodzi o to że ja i tak bawiłam się fajnie ale mąż już mniej, choć też znośnie. a jakby puszczał to co wybraliśmy to na pewno bawilibysmy sie jeszcze lepiej :/ myślicie że on lepiej zna się na tym, popatrzywszy na wiek i zachowanie gosci, przy czym będą si ę abwić? skad wie skoro nie spróbował ich wybadać? ;/

dj. powinien puszczać muzykę urozmaiconą i wziąć pod uwagę wasze sugestie, albo nie brać zlecenia jeżeli uważał ze nie podoła waszym wymogom i tyle.

Chodzi o to ze on najpierw mówił ze będzie puszczał głównie listę która mu daliśmy a tymczasem on puścił może z 60 procent tej listy a resztę swoje pomysły w stylu lat 60 i 70 :/

Moim zdaniem jak zobowiązał się puszczać prawie wyłącznie wasze utwory to nie powinien był tak ingerować w te listę