czy może mi jakiś facet wytłumaczyć

zachowanie pewnego faceta? on jest przed 40. on mieszkał za granicą, tam pracował i tam miał kobietę w swoim wieku, emigrantkę z innego niż Polska kraju,potem wrócił do Polski. Nie mieszkał razem z tą kobietą żyjąc tam, a potem byli w związku na odległość, kiedy on był w Polsce. 2 czy 3 lata. Teraz znowu tam jest - praca, pieniądze, lubi ten kraj - znowu z nią 'jest', nie mają ślubu, nie mieszkają razem. Nie wiem, jaką mają 'umowę', ale będąc w Polsce on uderzał do innych. Pewnie tylko po seks, ale jakby nie było. Czy to ze strony faceta może być miłość, czy raczej to jest układ, który on specjalnie dla niej nazywa miłością? Mój kolega mówi, że jak się kocha naprawdę kobietę, to chce się z nią żyć na co dzień, przebywać po pracy, każdej nocy, etc. Ja jestem kobietą, ale mam podobnie.

Mój kolega mówi, że jak się kocha naprawdę kobietę, to chce się z nią żyć na co dzień, przebywać po pracy, każdej nocy, etc. xxx I miał rację.

czekam naprawdę na opinie, zwłaszcza facetów. bo ja trochę nie rozumiem, może wygoda przemawia za mieszkaniem osobno, ale już 2-3 lata związku na skypie i z uwodzeniem innych dziewczyn to chyba nie miłośc, a może jest miłość, w której taki układ obu stronom odpowiada.?

Mieszkanie osobno to koleżeństwo a nie związek

hmm, ale oni oboje mają status 'w związku' na facebooku. wiem wiem facebook to nie wszystko :D ale tak nadmieniam

dzieci facebooka :o Jemu jest z nia "dobrze", ale nie na tyle, żeby dzielić z nią życie (czyt mieszkac itd) Nie zdziwie się jak w miedzyczasie znajdzie inna, z która rach ciach i zamieszka. Bo się zakocha.

a koleś, który bawi się w taki układ, może w ogóle się zakochać?:) dla mnie to jest wyrachowanie, jeśli on jej nie kocha, - a jeszcze deklaruje, chociażby na fb, że to związek - i co, ktoś taki miałby się nagle zakochać? wdg mnie taka osoba jest niezdolna do miłości.

upp

pytanie zasadnicze - co cię to obchodzi jakie oni mają "układy"? chcesz do niego uderzyć czy tak sobie wpychasz nos w nie swoje sprawy?

ani jedno ani drugie. sprawa dotyczy mojej koleżanki, a jak ci się nie podoba temat, o który pytam, to zmykaj stąd czym prędzej

Facet który kocha nie będzie ranił swojej kobiety

Ja też znam faceta , który pracuje za granicą .Jak przyjeżdża do Polski na kilka dni, to mieszka u tej z którą jak mówi nie jest szczęśliwy ,ale nie odchodzi od niej .Nie robi nic żeby znaleśc sobie mieszkanie i układać życie od nowa.Chyba to nie jest miłość ,bo jak się kogoś kocha i szanuje to nie gada się na nią do innej osoby.Opowiada jak go wygania z jej domu , wyzywa poniża jaka jest psychiczna .Mówię mu chłopie odejdż ,ale on mówi, że jak przyjeżdza do Polski to ma gdzie pomieszkać .Wniosek z tego żę to jest jakiś układ,z którego ma jakąś korzyść.

Po co kogoś ranić i oszukiwać lepiej odejść .

pewnie to taka koleżanka do seksu. z ukochaną kobietą się chce zamieszkać.

facet to świnia

facet to świnia, ale może tej kobiecie to pasuje? BO jeśli facet parę lat się nie oświadczył, nie zamieszkał etc., to chyba ona zdaje sobie sprawę, że na większe zaangażowanie ona nie może liczyć?

Akurat ten facet to wyrachowany sukinsyn,ktoremu tak wygodnie,a kobieta,ktora sie na taki uklad godzi,to zwykla idiotka.

ja jako kobieta bym się na taki układ nie zgodziła.

Twój kolega ma racje. Pisze to jako facet.

Lepiej być samej niż, żeby facet tak traktował.

myślałam, czy może to jakiś pokrętny rodzaj miłości, ale widzę, że Wy też widzicie to jako układ/wyrachowanie. dziękuję za wypowiedzi.

ale te baby wulgarne sie robia