Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy bierzecie l4 w skrajnych przypadkach czy od np od gorączki

Polecane posty

Gość gość

jutro mam na 6 rano a w tym momencie telepie się z zimna pod kołdrą. mam gorączke i strasznie mnie wszystko boli. nie wiem czy zgaszac chorobę czy nafaszerowac się gripexem i jednak iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że biorę. Pracuję w dużej firmie i zasiłek chorobowy płaci mi ZUS, nie ma problemu ze zwolnieniem,lepiej wyleczyć się porządnie niż iść chorym do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem lepiej wyleczyć się, powikłania czasami sa bardzo groźne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mam gorączkę, to nawet się nie zastanawiam i idę na l4. Zdrowie jest ważniejsze niż męczenie się w pracy w imię nie wiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie się boję tego że się doprawie. pracuje w duzym magazynie, przechodzę z ciepłego na zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej wziaz zawczasu- w pracy mozesz zarazic innych pracownikow i sama jeszcze bardziej sie rozchorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
L4 biore przy goraczce. Choruje rzadko ale jak juz mnie złapie-zaraz mam angine. W pierwszej poważnej pracy poszłam na zwolnienie juz w 3 dniu pracy. Klimatyzacja zawsze zle na mnie dziala. Nigdy rowniez nie mialam problemu,wymowien czy niemilych rozmow na temat zwolnien chorobowych. Jednak zdrowie jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuję w dużej firmie- biorę urlop jak bardzo źle się czuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję w sklepie i biorę zwolnienie tylko w najgorszych przypadkach. A i tak później spotykam się z uwagami. U nas jest tak że jak ktoś jest chory i nie przychodzi do pracy to inna osoba z wolnego musi być ściągania. Zawsze na zmianie jest jak najmniej ludzi a później nie ma komu pracować. Dla nikogo nie liczy się że na codzien jesteśmy bardzo wydajni. Nie wolno chorować i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zus placi za zwolnienie powyzej 30 dni. Ja biore jak mam gorączke ale wlasnie taką porządną. Jak mnie rozlozy. Jak tak 37 z kawalkiem to raczej biore leki i jakos daje rade. Rzadko to sie zdarza na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biore jak jestem chora. Czasem nie musze miec goraczki. Urlopu na takie okolicznosci nie biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przy przeziębieniu ludzie raczej chodzą do pracy, jeżeli jest ciężko to biorą 2-3 dni urlopu. Mówię o pracownikach umysłowych, bo fizyczni normalnie chodzą na l4, ale łatwiej przeziębionym siedzieć przy biurku niz kierować autobusem pełnym ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jezeli praca polega na siedzeniu przy biurku to faktycznie mozna pracowac i chorowac. Moja, pomimo ze umyslowa, polega na mysleniu, analizach i ciezko sie skupic jezeli ma sie 39 st goraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
idę na l4 jak jestem chora i cholernie nie lubię chorych ludzi w pracy! pracuję w biurze gdzie jest nas 10 osób i jak jedna idzie na l4 to jest znośnie, ale jak jedna osoba przyniesie wir**** i rozłoży przeszło połowę składu, to zaczynają się schody... Dlatego ze względu na pozostałych pracowników i jakość pracy wole iść na l4 i widzę, że coraz więcej osób u mnie w pracy zaczyna myśleć podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×