Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego tak sie dzieje?

Polecane posty

Gość gość

proszę pomóżcie bez zbędnej krytyki: ( Mam kolegę, znam go rok. Mamy oboje po 32 lata. On odkąd się poznaliśmy odzywał się do mnie ciągle, wiem, że mu się podobam fizycznie i emocjonalnie. Sadzę nieskromnie że coś tam sobą reprezentuję zarówno urodą jak i wyglądem i chyba źle nie jest.Ja go ignorowałam lub spotykałam się z nim z braku laku raz na ruski rok, czasem on coś proponował , czasem ja. Mieliśmy ok 12-14 koleżeńskich spotkań ,w tym czasie w ogóle nie zależało mi na nim, nie pociągał mnie seksualnie. Traktowałam go jak kolegę, byłam w 100% sobą, lubiłam go.Jednocześnie ciągle podkreślałam, że nie chcę mieć jeszcze dzieci, że nie czuję się gotowa na związek i mówiłam mu wprost, że ja TYLKO go lubię. Bo to było prawdą. On czasem wspominał, że chciałby się ustatkować, mieć już dzieci i spytał kiedyś mnie raz z poważną miną, po co się z nim spotykam skoro nic z tego nie będzie. Potrafiłam nie nie odbierać wiele razy jego telefonów, olewać go. W końcu doszło nawet do tego, że udawałam że mam kogoś żeby się odczepił. Kontakt odnowił się po pół roku nagle. Nie pamiętam z czyjej inicjatywy. I tu się zaczyna. 0000000000000000000 Pojechaliśmy niedawno sami na tydzień za granicę. Tak naprawdę pojechałam z nim trochę na siłę, nie miałam z kim, a bardzo chciałam zobaczyć Chorwację. Po tych wakacjach wszystko się zmieniło. To był SZOK. Nagle zobaczyłam go przez różowe okulary. Chciałabym z nim być bardzo , zabujałam się strasznie. Dodam, że wspaniale nam się ten czas spędzało, fajnie się dogadywaliśmy, wiem, że mu też było dobrze. Nagle odkryliśmy podobne pasje,poglądy, zasady,wychowanie, przeżycia, doświadczenia. W łóżku też było fajnie.Wiem,że nie tylko ja to czułam. Nagle zobaczyłam w nim nowego człowieka. Mieliśmy tyle wspólnego do obgadania. Myślę, że in on odkrył we mnie nową osobowość, wcześniej nie byłam taka otwarta i uśmiechnięta przy nim. 0000000 Po powrocie utrzymujemy kontakt na poczcie e-mail, ale on jest chłodniejszy. Miły, ale na dystans, 000000000000000 Co teraz?Co robić? Czy to możliwe, że już mu nie zależy bo dowiedział się już na czym stoi? Poznał mnie dosyć dobrze, to było aż 12 spotkań koleżeńskich wcześniej. Moim zdaniem to dużo, żeby kogoś poznać choć trochę. To nie nowa świeża znajomośc, żeby mówić, że facet się znudziłl, czy też., że za szybko naciskałam. 00000000000 Na pewno jest to typ zdobywcy- jak każdy facet , ale z drugiej strony wiem, że chciałby mieć stały związek i nie jest to typ faceta który szuka jeszcze zabawy, wiem, że się wyszalał. Co teraz zrobić? Boję się , że go spłoszyłam, odsłoniłam karty, dogonił króliczka i już straci zainteresowanie. 00000000000 może to dziecinne i głupie, ale z drugiej strony skądś się biorą te wszystkie małżeństwa, związki, więc w końcu musi przyjść moment, że dwie strony chcą, odsałaniają uczucia są razem szczęsliwi. 00000000000 Nie można wiecznie się gonić i wysyłać sprzeczne sygnały.. 000000 Zupełnie nie wiem co teraz robić. Nie chce abyśmy to zepsuli przez gierki 0000000000 W koncu się spotkaliśmy, ja powiedziałam wprost, że zaczął mi się podobać, że jest chemia, że chciałabym się z nim spotykać ( przez cały miesiąc pisałam mu miłe rzeczy). Powiedział że on teraz jest na takim etapie że ma dużo pracy. To wszystko. Nic więcej nie dodał, i poszedł, powiedział że przez swoje wyjazdy pracownicze, pewnie znowu odezwie się do mnie za jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłodnica do wymiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to sie stalo ze nagle poczulas ta chemie i zaczal cie pociagac jako facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak to się stało. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, moglo byc tez ze przez ten czas spedziliscie spolnie duzo czasu i on myslal, ze jednak jestes inna....i mu przeszlo to cale zauroczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz, moglo byc tez ze przez ten czas spedziliscie spolnie duzo czasu i on myslal, ze jednak jestes inna....i mu przeszlo to cale zauroczenie.... 0000000000000 Ale o czym Ty mówisz jaka inna? 1,5 roku znajomości wystarczy żeby kogoś poznać i wiedzieć z kim masz do czynienia, więc co tu "myśleć". bez sensu argument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale przez te 1,5 roku to jednak byly krotkie spotkania, ktorych bylo 12-14....a tu jednak caly tydzien razem, to jest zupelnie cos innego z kims spedzac cale dnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale właśnie przez TEN TYDZIEŃ było rewelacyjnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskakarolcia
Tez mysle, ze on cie dopiero tak naprawde poznal. Sama piszesz, ze odkryl w tobie nowa osobowosc i moze to mu nie pasuje, moze myslal, ze jednak jestes inna. Ciezko gdybac, ale widac jemu wlasnie opadly te rozowe okulary, podczas gdy ty je wlasnie zalozylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze to tylko dla ciebie bylo tak rewelacyjnie, nie pomyslalas? Gdyby tak sie dobrze bawil, to chyba by mu zalezalo miec z toba kontakt (i nie przez glupiego maila, tylko osobisty). Wkrecilas sie i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no spotkalismy sie osobiście. umiesz czytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno, to niech spada, jak ludzie mają byc ze sobą to BĘDĄ widocznie nie było nam to pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie umiem czytac, a u ciebie to chyba z rozumowaniem ciezko. Piszesz, ze po poworcie przez miesiac mieliscie kontakt mailowy, gdzie facet juz byl chlodny stosunku do ciebie. Dopiero potem sie spotkaliscie i on ci prosto w oczy powiedzial, ze nie ma na ciebie czasu...Czego ty tu nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lataj za nim dalej i zobaczysz jakie beda efekty...zreszta nie chce mi sie pisac, kazdy temat to potwierdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie ,sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie. Możliwe, ze dogonił króliczka i koniec zabawy, a możliwe też ,ze mu nie odpowiadałaś pod jakimś tam wględem. Aczkolwiek niedostepność cholernie dobrze działa na facetów, choc to moze i jest dziecinne, ale oni tacy juz sa i co poradzisz 12 spotkan to jeszcze nie tak duzo, moze zbyt szybko odslonilas karty? Nie wiem,ale moglo to "przewazyc szalę" jesli mial jakies watpliwosci... Z tego co slysze to faceci bardzo czesto sie tak zachowuja wiec trzeba ich chyba jednak dluuuugo trzymac na dystans i nie dawac im tej pewnosci ,ze CI bardzo zalezy przez jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym piszesz, że nie mozna wiecznie gonic i wysyłać sprzecznych sygnałów... A może trzeba jednak tak robić dość dlugo? Tzn tak dlugo az facet sie nie zakocha na zaboj? Mysle, ze w tym jest metoda żeby on jednak cały czas Cię zdobywał, a zebys to Ty mu uciekala pierwsza. Oni juz tak maja ,ze lubia takie kobiety i co poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×