Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż chce budować dom ale matka go przehabaciła by bliźniaka budował

Polecane posty

Gość gość

oczywiście w drugiej połowie ma mieszkać ona. dał się przekabacić bo matka oferuje więcej niż połowę kasy w zamian, a jego to skusiło bo inaczej musiałby brac kredyt nawet i na naszą część. ja jestem w ciąży w 6 miesiącu nie wyobrażam sobie życia tak blisko teściowej powiedzcie co ja mam zrobić mąż ma mózg wyprany podkreśla mi że własny dom jest wazniejszy niż meiszkanie a teściowa ma swoje życie i nam nie bedzie sie wtracac czy on oszalał? przecież ona już sie wtraca, juz mi imie dla dziecka wciska i straszy ze za slabego lekarza mam prowadzacego ciaze i ona by na mooim miejscu placila drogiemu lekarzowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech sam sobie z mamusia po sąsiedzku mieszka. tym bardziej ze ona nie jest dla ciebie zbyt dobra i juz koty drzecie on zwariował? mamisynek kolejny nieodpępowiony krzyż im na drogę nie zgadzaj sie pod żadnym pozorem moja mama zgodziła sie na mieszkanie w jednym domu ze swoja tesciowa i dopiero teraz po 30 latach jest względnie znośnie, wczesniej mama miała depresje i nerwice przez babke która traktowała ją tam jak intruza i wykorzystywała a ojciec uszy po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mąż ma rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest mąż ma rodzeństwo dwóch braci ale jeden za granicą od lat a drugi bardziej potrafi słuchać żony niż matki i tego zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, kto ją weźmie do siebie kiedy będzie już stara - wychodzi na to że wy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje .my mieszkam w swoim domu sami nieraz jak teściu z tesciowa przyjada w odwiedziny ona powtarza jak ich kolega ma super bo sprzedal mieszkanie wybudowali dom z corka i zięciem właśnie cos jak bliźniak maja osobne wejścia i ciągle słyszę jak to oni maja fajnie .brzmi to tak jakbyśmy my zle zrobili bo ona biedna zostali na blokach a my nie pomyśleliśmy zeby zrobić tak jak tam u kolegi. A ja tylko bogu dziękuję ze tak nie mamy ze nie mam jej za ścianą bo gdyby tak bylo pierwsza rzeczą z mojej strony bylaby wyprowadzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mamusia umrze, to bedziecie musieli dzielic blizniaka z kims obcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja buduję dom własnie, pokoi jest tylko tyle aby komuś nie przyszło do głowy zamieszkanie u nas . Dotyczy to moich teściów ale i moich rodziców. Po prostu. Aha dodam , że z mężem nie jesteśmy jedynakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wybudowałam dom z mezem ale od razu budowaliśmy z mysla, ze przyjdzie do nas moja albo jego mama. Teraz mieszkamy z tesciowa i jest super! Przynajmniej dzieci maja wzor jak się trzeba rodzicami na starość zajać a nie do dziadowni dawac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Kobiecino,w czym masz problem? powiedz ile kasy ci dali twoi rodzice na budowe domu? jesli dali to buduj swoj a jak ich nie masz a chcesz krolewno mieszkac w domu to morda w kubeł.Stac cie na kredyty???to go bierz i splacaj,chyba nie masz pojecia co znaczy kredyt bezmózgowcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tu miło i kulturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12412
Buduj dom pojedynczy. Bo Ty sobie i mężowi dom i wspólne ognisko domowe będziesz budować. Teściowa niech mieszka osobno w mieszkaniu póki sił jej starczy, a wy musicie zając się sobą i nacieszyć się sobą. Dom bliźniaczy to też taki blok... wszystko słychać za ścianą itp. Ani się nie pokłócicie we dwoje boz araz przyleci teściowa, ani seks nie będzie wyuzdany bo teściowa może słyszeć. Wybudujcie dom. Powiedzcie, że pokoik z łazienką dla teściowej jak coś będzie na pięterku i będzie mogła się wprowadzić, a jak sprzeda mieszkanie czy coś i wprowadzi się do was to pomoże spłacić połowę zaległego jeszcze kredytu. Proste i logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przehabaciła go nieprawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chciałabyś by ci raszplo tesciowa dała kasę co???? a sama poszła do przytułku.Wal sie pi....o ,a czemu ci starzy nie chca wybudowac domu dziadówo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowe się odezwały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty p********z??? autorka żadnej kasy od niej nie chce. mam podobnie. mąz chce się budować koło mamusi na swoim zadupiu bo mamusia działkę daje. i co mam się zamknąć i pozwolić na to bo moi starzy nie mają mi co dac? ja już powiedziałam : p*****le i tą działkę i ten dom i męża i teściową. pójdziesz do męża to prędzej czy później obsłuchasz że tu huja masz i to nie twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Choć jestem taką synową jak ty to wyobraz sobie ze przenigdy nie chciałabym by moj syn miał żonę z takim wulgarnym słowotokiem. Dno i kupa mułu.Gdy kiedyś to nadejdzie a odkryje sie moja przyszła synowa z taka terminologią to wyrzuce z domu na twarz,SYNA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budowa domu to bardzo poważny krok i myślę, że małżeństwo powinno poważnie to przedyskutować. W tej dyskusji nie widzę miejsca dla mamusi. Skoro Twój mąż już teraz liczy się bardziej ze zdaniem matki to współczuję Ci w przyszłości. Postaw się kobieto. To ma być WASZ dom i oboje powinniście się dobrze w nim czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona zawsze będzie Ci wypominać tę kasę na dom i na tej podstawie się wtrącać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź od męża co to za maminsynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o budowę domu to niezbędne okazują się prace na dźwigu. Tutaj masz link do firmy która zajmuje się nimi profesjonalnie: http://www.dzwigi.walbrzych.pl/ - bez problemu i bez większego wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest pierwszy krok do rozbicia malzenstwa, jak tego nie zaprzestaniesz - do konca zycia bedziesz miala pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś fajne rady dajesz debilko,jakby innych rozwiazan nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne rozwiazanie to dotrzec do meza, ale to wyzwanie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie bierze mamisynka to sie odcina pepowinke jak najszybciej. ja sie trafil wlasnie taki - kochany czlowiek ale matce w zyciu by sie nie postawil. dlatego od razu po slubie wyjechalismy za granice. tesciowa do tej pory mnie nienawidzi bo jej synka zabralam, ale ja mam od lat spokojne I udane malzenstwo. poza tym nie rozumiem jednego - rodzice chca sobie zapewnic opieke na starosc. a dlaczego moim obowiazkiem jest sie nimi opiekowac? przykro mi ale zeby zyc na poziomie to obydwoje z mezem musimy chodzic do pracy. nie wiem jak ktos moze oczekiwac ze ja z tej pracy mam zrezygnowac zeby zostac opiekunka na starosc. zarowno moi rodzice jak I tesciowie wiedza ze ode mnie dostana pomoc w postaci opiekunki ale to nie bede ja. nie wiem jak mozna sobie 'chodowac' dzieci tylko po to zeby miec opieke na starosc. dac na dom, mieszkanie a pozniej wypominac ze nalezy sie opieka bo zaplacili. ja nie umialabym pojsc do nikogo, dziecka, przyjaciela, siostry I powiedziec - jestem rodzina to sie mna opiekuj bo masz obowiazek. niby trzeba szanowac starszych ale czy starsze pokolenie szanuje swoje dzieci? jak zajrze na kafe to ciagle te same problemy - manipulacje ze strony rodzicow I walka synowe-tesciowe. z wlasnego doswiadczenia powiem - niech kazdy zyje wlasnym zyciem, na swoim I za swoje I wtedy bedzie szczesliwy. kazdy, poza ta biedna tesciowa, 1000km dalej :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bliźniak to dwa osobne domy z osobnymi wejściami. Wyluzuj kobieto. Zamykasz drzwi i masz wszystko w d***e. Ja tak mieszkam już 4 lata z teściową w bliźniaku i normalnie jest jak z każdym innym sąsiadem. Do czego miałaby mi niby się wtrącać? Jak mi coś nie pasuje to ją zbywam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElwiaW
To wasz dom i musicie się czuć w nim dobrze. A kłótnie przy wyborze to normalne. Ja z moim mężem tyle razy kłóciliśmy się o to jak ma wyglądać nasz dom, że już myślałam, że nigdy go nie zbudujemy. W końcu poszliśmy po gotowy projekt, wybraliśmy jeden z tych: http://archon.pl/projekty-domow-realizacje i jesteśmy bardzo zadowoleni, bo połączyliśmy nasze wizje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reenia156
Zabawne, też miałam podobną sytuację jak autorka wątku, ale w końcu postawiłam na swoim i mamy domek jednorodzinny. Przedstawiłam gotowy projekt i dzięki Bogu mój mąż się nim od razu zachwycił! Polecam archon.pl , bo wybór projektów mają naprawdę bogaty i potrafią doradzić, dzięki nim mogę cieszyć się moim własnym, domowym azylem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×