Jak ubierają się Wasi mężowie,partnerzy na codzień?

I ile mają lat? Bo mój mąż ciagle ubiera sie jakby miał z 20 lat..szerokie dresy, ,bluzy. Czasem zalozy jeansy oczywiscie jasne i wytarte i koszulkę typu polo. Gdy sie poznalismy ja mialam 22 lata on 31 wiec mi to nie przeszkadzalo ale teraz on ma 37 i zapuscil brzuch a dalej ubiera sie jak młodziak.

Świetny temat - pomoże ci podciągnąć nieco poziom językowy. "Na co dzień" pisze się tak i tylko tak. Zajmij się więc raczej sobą niż tym czy mąż wkłada dżinsy i koszulkę, czy co innego. (Problem masz jak gimnazjalistka, to dość żenujące.)

Dżinsy tshirty swetry, bardziej na elegancko materiałowe spodnie, koszule, garnitur. Na co dzień buty sportowa elegancja że tak powiem. Generalnie ma wszystko z house'a :D Wysoki, szczupły, 32 lata

Najczęściej jeansy, bluza , adidasy. Ma 34 lata.

spodnie robocze, beznadziejna koszulka, różne brudne polary, podarte buty... a normalnie to ubiera się chyba tylko jak jedziemy do sklepy czy do kogoś.. dżinsy ( ma 2 pary, z czego jedna to już wygląda kiepsko), koszulka i bluza lub kurtka- ma 31 lat gdy miał 18-20 lat to były i materiałowe fajne spodnie, płaszcz, fajne buty... no ale wtedy nie pracował.. teraz głównie stroj roboczy.. a co do dresow... to tylko w domu czy na działkę koło domu.. do "normalnego" wyjścia nigdy (no chyba, że po pieczyow do piekarni czy do lidla)

mój przez wiele lat ubierał sie kiepsko, czasami nawet wyskakiwał z czymś tragicznym ale jak ja jakąś ubrałam nietrafioną kompozycje to bez problemu potrafił mi to wytknąć, zła jestem bo dopiero teraz po latach to widzę. A on im starszy to tym bardziej straszy, sie zrymowało, w każdym razie coraz to gorzej z nim. Co prawda praca na nim ostatnio "wymusiła" kupno nowych zestawów ubrań, ale nadal potrafi mnie zaskoczyć i na spacer po mieście wyskoczyć w jakimś wypłowiałym podkoszulku i rozciągniętej dresowej bluzie co jak ja w ogóle spojrze nie niego to oboje jesteśmy już pod blokiem i głupio mi go zawracać z takiego powodu, w każdym razie ja to już mu wprost mówie że ja to muszę mu odłożyć i jasno powiedzieć które szmaty sie już nadają tylko po domu bo on chyba czasem jakby nie ma już czucia a potem napotykamy na kogoś z mojej pracy co nie miał okazji mojego męża poznać i mi wstyd za niego!

Bojówki i ciemny bawełniany podkoszulek, gładki, bez żadnych napisów i innych aplikacji. Jak chłodniej to do tego bluza albo flanelowa koszula, rzadziej swetry, ale też lubi. Buty skórzane, wysokie trzewiki zwykle, w lecie sandały- i wsio. Praktycznie nie zmienia sposobu ubierania się odkąd go znam (niektóre jego ulubione podkoszulki też tyle znam :P) Zawsze czysto, nie zawsze wyprasowane. Dżinsów ani dresów nie posiada wcale, ma 30 lat. . W pracy ma ubranie robocze. Na wielkie okazje ma garnitur, na mniejsze czarna koszula i gładkie, czarne spodnie.

28 lat, nosi dzinsy, tshirty, koszulki polo, czasem adidasy, czasem polwyjsciowe buty zaleznie od stroju. W domu nosi dresy ale nie jakieś zmechacone czy rozwleczone ale poza dom w dresach nie wyjdzie. Na wyjścia sportowa marynarka, koszula, materialowe spodnie, eleganckie buty.

Ciemne koszulki z jakimiś czaszkami,nazwami diabelskimi, ciemne spodnie i buty. Czasem bluza. Ramoneska. Ogólnie na ciemno.

Spodnie wezsze, do tego koszula, marynarka lub kurtka, sweterki cienkie, raczej kolorowo, ma 40 lat. Podoba mi sie jak sie ubiera, bo to ja go ubieram :-) I nie, nie jest pantoflem, facet mocno stapa po ziemi, ale z doborem ubran maz mial zawsze pod gorke, wiec dal mi pelna wladze, bo widzial, ze dobrze mi to wychodzi a on dobrze sie w tym czuje. Ostatnio botki męskie mu zamowilam, koledzy sie pytali, gdzie takie fajne kupil, a on, że maja zone zapytac ;-) Lubie jak moj mąż dobrze wyglada.

31 lat, zawsze dzinsy i t shirt i bluza lub bluzka taka ciensza bawelniana. Czasami marynarka sportowa i koszula sportowa. Dresy tylko w domu i najwyzej wyrzuci w nich smieci. Do sklepu zawsze sie ubiera "wyjsciowo".

Mój z reguły od góry do dołu sama nike... Jakby innych sklepów nie było. Ma 28lat.

Jeansy, koszule typu Vistula / wólczanka, porządne markowe buty, marynarki. Codziennie <3 Uwielbiam

Różnie. Bojówki dopasowane albo klasyczne proste dżinsy czarne , czy niebieskie. Do tego koszulka, na to bluza. Albo marynarka sportowa. Wszystko dopasowane,nie,że luźne. Buty albo airmax albo trekkingi. I wygląda świetnie, w dużej mierze to moja zasługa bo kiedyś tylko by w dresie z wygody lazil

Ciągle na sportowo w bluzach/dresach - nie wytrzymałabym, to takie strasznie mało eleganckie. Musi być sznyt! :-)

up

Jeansy, koszule typu Vistula / wólczanka, porządne markowe buty, marynarki. Codziennie <3 Uwielbiam x Mój tak samo.

No bo to są ubrania, w których powinno się chodzić. Sportowe- ok, raz za czas. Ale cały czas to bym się wściekała, facet musi być elegancki.

Spodnie jeansy, ale w ciemnych kolorach, takie bardziej eleganckie :D koszulki różne, z nadrukami, bluzy rozpinane takie fajne schludne no i czasami jakiś sweter w paski. Adidasy. Ma kilka koszul, niektóre eleganckie, inne takie na codzień. Rzadko w nich chodzi. W pracy strój roboczy

Wiecie jakos taki dres to i fajnie wyglada ale na wysportowanym mezczyznie a nie na takim z zapuszczonym brzuchem.

Ja dla czarnych eleganckich spodni w kant, skórzanych butów i białej koszuli zrobię wszystko :D

materiałowe spodnie czarne/granatowe/wiśniowe/brązowe, koszule codzienne (kołnierzyk z guzikami), często w kratkę, swetry, jak jakiś swobodny wypad to bluza i tenisówki, na co dzień takie skórzane buty, nie wiem jak je nazwać, do kostki bez sznurowania, latem lżejsze. krótki płaszcz, szaliki, rękawiczki. torba na ramię. koszule zawsze wyprasowane, bluzy i ts**ty już niekoniecznie. ma 30.

31 lat, kieruje zespolem inzynierow nie znosi eleganckich ubran Uwielbia dzinsy, zwykle koszulki, adidasy i bluzy, ew swetry. Wyjatek robi tylko do Kosciola :P

Mój mąż lubi elegancję z wygodą. Potrafi się świetnie ubrać. Nie nosi żadnych dresów czy starych porozciąganych koszulek. Wszystko musi u niego grać. Ma kilka marynarek, sporo koszul eleganckich do pracy i takich pół eleganckich, w kratkę czy ładne polo. Kilka garniturów do pracy albo na delegacje. Jak wychodzimy gdzieś zawsze ubiera półbuty, sportowe tylko na siłownie albo jak spotyka się z kumplami. Ubiera się w dobrych sklepach, ale ma w szafie takie ciuchy, które potrafi kolorystycznie dopasować i wszystko ładnie na nim leży. Moje koleżanki nie raz mi mówiły, że mój mąż dobrze się ubiera.

Dodam, że ma 29 lat, a w dresy to ubierał sie mając lat nascie :P

Trudne pytanie, bo mąż jest b.wysoki i kupić np spodnie, to sprawa najwyższej wagi. Ale chyba znalazłam rozwiązanie czyli http://meskie-spodnie.pl/ ładnie wykończone i z dobrego materiału. Dobrze, że są takie sklepy.

Modne ubrania nie muszą być niewygodne. Wiele z nich, jak Tommy Hilfiger bluza, jest stworzonych z myślą o swobodnym stylu połączonym z interesującym krojem. http://elegan.pl/pl/c/Bluzy/15/1/full/1/f_producer_24/1

T-shirt i dresy. 27lat szczupły wysoki