Czy wy tez tak macie ze jak pojdziecie do WC w pracy to zaraz ktos puka do drzwi

Ja nie wiem czy nade mna jest jakies fatum czy ktos mnie sledzi? Ile razy bym nie poszla do ubikacji to zaraz ktoras tez leci i puka do drzwi czy zajete :O Wysrac sie nawet nie mozna spokojnie. Jak tak to ubikacja jest caly dzien pusta a jak wejde to zaraz ustawia sie prawie kolejka pod drzwiami. No mowie albo mnie sledza albo jakies cholerne fatum kiblowe nade mna zawislo. Ktoras tez tak ma?

Ja mam inaczej. W przychodni do której niestety czasem muszę pójść, czeka na mnie łysy facet, który siedzi jak najbliżej drzwi do lekarza, a jak pójdę do toalety, to wchodzi za mną i gasi mi swiatło.

Nie sram w pracy :-)

Baska nie zakładaj niekultularnych tematów

u mnie widac z daleka, że wc jest zajęte, bo się świeci przez szybkę nikt nawet do drzwi nie podchodzi, nie mówiąc o pukaniu

Mysle że to jak z kaszlem, jeden zaczyna to reszta się przełamuje

a Ty autorko kibla w domu nie masz?:O

A to wy 8h czy nawet czasem 12 wytrzymujecie bez siku? Bo pytania czy kibla w domu nie ma jest co najmniej śmieszne

broken nigdy do normalnych nie należała

ja zawsze sram w pracy i ZAWSZE o stałej porze. Jestem żołnierzem zawodowym. Wstaję o 6.00 myję zęby, golę się, biorę prysznic. 6.15 ścielę łóżko i ubieram się, 6.25 wychodzę do pracy, 6.35 wstawiam czajnik na kawę i przebieram się w mundur, 6.45-6.50 idę do kibla na końcu korytarza, odpalam fajkę, kończąc palenie wyrzucam kiepa do muszli po czym od razu na niej siadam i stawiam kloca. Po wszystkim myję ręce. 6.55 jestem gotowy do apelu.