Dlaczego kolezanka tak mowila?

Jak jej opowiadam o problemach z moim facetem to ona mówi cos takiego- A po co ci facet? A wez z nim zerwij. Faceci sa do bani , lepiej badz sama. A ona za oczywiscie wszystkie swoje niepowodzenia z facetem przezywa a jak ostatni ja rzucil to byl prawdziwy dramat, plakala mi w sluchawke Albo bylysmy razem na wakacjach w Grecji. jak ja ktos podrywal to byla szczesliwa i dala sie zapraszac itd, a jak mnie ktos podywal to mi mowila " chocmy stad, co za palant, nie gadaj z nim"- nawet jak byl przystojny. Z czego takie cos wynika?

zazdronsa suka z niej !!!

No wlasnie nie wiem czy tu chodzi o zazdrosc czy o cos innego? Ale dziwne mi sie to wydaje bo ciagle powtarza po co mi facet, a sama sie z nimi zadaje. Albo mowi mi zebym sobie z nim dala spokoj, ze faceci to idioci, a sama od nich nie stroni

Może coś czuje do Ciebie jest Bi..