Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość rowniez mama7

MOJ 6 LETNI SYN

Polecane posty

Gość gość
U nas w szkole jest za to strasznie zróżnicowany poziom między dziećmi, kilkoro umie czytać, dobrze radzi sobie z literkami itd ale są też dzieci które nie potrafią przeczytać prostego słowa typu mama tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 latek i zadanie domowe? Ta jasne uwierzę [cześć ] X Ja c***isze ja u mnie jest. Nie musisz wierzyc, przeciez Cie nie zmusze :D Nie mieszkam w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie dlatego odroczylam dziecko:-). Wraca z zerowki i sie bawi ile chce. To ze trafi na nasz rynek pracy rok pozniej( tzn normalnie tak jak powinien a nie rok wczesniej) nie bedzie taka trauma jak teraz by byl jako pierwszak obarczony zadaniami w domu :-). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak nie w Pl to ok ;-) u nas nie ma takiego rygoru hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, to nie jest wcale ba zasadzie rygoru, te dzieciacki naprawde bardzo chetnie sie ucza, i widze po swoim ze calkiem niezle im to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas jest masakra, z jaką mama bym nie gadał, to każda narzeka na dużą ilość zadań domowych i płacz dzieci nad tymi zadaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zaluje ze nie odroczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale wydaje mi sie ze w Polsce dzieci sa rozmemlane i wciaz narzekajace. Nie ma dyscypliny, wciaz marudza, tego nie, tamtego nie. Tutaj dziecko ma zrobic zadanie i koniec, do glowy nikomu nie przyjdzie narzekac. A jak sie nie podoba to mozna dziecko zabrac z przedszkola/szkoly i uczyc w domu. I to chyba lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie jest marudzace. Sprząta po sobie pokój, sam się myje, sam myje zęby. Tylko u nas w Pl jest taki problem, że Panie w przedszkolu mają zakaz nauki literek i cyferek, a potem dziecko idzie do szkoły i jebut 3 strony zadania domowego. W tym jest problem, że nie mamy jakieś mądrej reformy szkolnictwa i sposobu nauczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego jest zakaz uczenia literek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia, ale mają zakaz nauki literek. My uczyliśmy w domu podczas zabawy i pani była w przedszkolu zdziwiena, że on pisze literki i wyrazy na tablicy jako jedyny. Taki chory kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ze co? oceny i sprawdziany w 1 klasie? to gdzie ty mieszkasz? u nas nie ma mowy o czyms takim,matki by od razu zjadły wychowawczynię wraz z dyrektorką. na zajeciach-normalna nauka,słowka,kolorowanie,nauka poprzez zabawe czasem trzeba odrobic lekcje ale to głownie polega na tym ze dziewcko musi cos policzyc albo pokolorowac i moja oczywiscie sobie z tym doskonale radzi ( no 6latka liczenie kolorowanie to juz proste) ale zeby takie cos?? oceny w 1 klasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas nie ma mowy o czyms takim,matki by od razu zjadły wychowawczynię wraz z dyrektorką. X Kwintesencja ;) No ale takie czasy, to matka decyduje czego sie dziecko uczy w szkole i jakie oceny dostaje. Kiedys sie dostawalo linijka po lapkach i wyszlimy na ludzi a teraz ciu ciu, ciu ciu i dzieciaki na glowe wchodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
to nie o to chodzi,ze matki decydują ale mają tez wazny głos w tym ze dziecko nie powinno byc jeszcze oceniane normalnymi ocenami jak mają 5,6 klasisci, w nauczaniu wczesnoszkolnym nie ma stopni !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U moich dzieci w zeszłym roku i w tym były i są oceny, długie zadania domowe, sprawdziany co miesiąc. Niestety patrząc po starszej same kolorowanki do domu nie pomogą opanować całego materiału. Jeżeli nowe literki są wprowadzane co dziennie lub co drugi dzień dziecko by je zapamiętać (nie tylko nazewnictwo, ale i pisownie) musi poćwiczyć też w domu. Jak tylko jakaś litera jest odpuszczona to potem zapominają ją w trakcie nauki czytania. Program jest przeładowany a wasze dzieci już w lutym będą musiały czytać na czas :O Na szczęście w drugiej klasie, choć też dużo nauki jest łatwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w naszej szkole znowu odwrotny problem. Rodzice uwazaja ze pani zdecydowanie za malo robila w 1 kl a teraz w 2 ciutek wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nauka liter powinna być rozłożona na cala pierwsza klasę ok niech poznają alfabet do półrocza ale później powtarzać i powtarzać a nie lecieć z programem do przodu.Nam tez pani mówi żeby ćwiczyć literki w domu ale kiedy to robić gdy dziecko nad zadaniem siedzi 2 później też jest zmęczone chce wyjść na podwórko jak mi zrobi linijkę liter to jestem szczesliwa.A dwa my rodzice też mamy swoje obowiązki i ciężko siedzieć z dzieckiem i go uczyć po 4 dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy się nad tymi dziećmi sracie! Mój syn poszedł też rok wcześniej. W klasie miał większość rocznika 2007 ale nie płakałam nad nim że on biedny. Też pisali testy różne. Kobiety obudzcie się! Nie róbcie z waszych dzieci takich pipek! I w klasach 1-3 nie ma ocen! Są opisowe a te "oceny " pic na wodę. Żeby dzieci zmotywować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas też nie ma ocen, na koniec jest ocena opisowa. Jedyne oceny które przynosi syn to są oceny z religii, zresztą wszystkim katecheta stawia 6. Myślałam że tak jest we wszystkich szkołach w pierwszej klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:17 Może ty się srasz, ja patrzę na to rozsądnie, że w tym sposobie nauczania nie ma właśnie rozsądku, jak Pani na raz zadaje 3 strony literek i 1 stronę ćwiczeń z kaligrafii! Zamiast rozłożyć te zadania np. 1 strona co 2 dzień. Może c***asuje, jak szef ci walnie o 17 papierami -np. raport na jutro rano i na drugi dzień ci powie, że srasz się z tym, zamiast ci ten raport rozłożyć w czasie lub wcześniej poinformować -chodzi o racjonalny sposób pracy. Panimajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko również jest w I klasie ma 6 lat. Codziennie ma zadana prace domową odrabiamy po około 2 godz dziennie. Od ślubowania czyli 01-10-2015 codziennie zadane sa dwie czytanki na 5 i druga na 6. To jest koszmar właśnie we wtorek miał pierwszy sprawdzian. Synek jakoś sobie radzi ale tylko dzięki temu że codziennie pracujemy z nim po 2 godziny odrabiamy prace domowa i czytanki około 30-40 minut. Ale przyznam że mam już dość. Obydwoje z mężem pracujemy jak wracam do domu to odgrzewam obiad który przygotowuje po nocach dzień wcześniej i odrabiam z nim lekcje uczę czytać. A synek ?? Czasami płace , marudzi - bo nie chce. 6-latki to jeszcze małe dzieci a wymaga sie od nich bardzo dużo. To wszystko fikcja że nauka miała być przez zabawę, fikcją jest to że dzieci 6-letnie miały mieć nie zadawane pracę domowe. Jedno wielkie kłamstwo. Oszukuje się nas rodziców i gnębi małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:22 Do wczoraj tak jak ty byłam przekonana, że w CAŁYM kraju nie ma ocen w klasach 1-3, tylko buźki, aż przeczytałam ten topik i się zagotowałam. O opisówkach na koniec roku wiem, ale u nas nigdy w pierwszych klasach nie było ocen, a troche dzieci z rodziny chodziło w różnych rocznikach. U nas są za to punkty, za galowym strój, za nakrętki, przyniesie książeczek dla szkoły itp., ale są też minusowe pkt za niegrzeczne zachowanie, nieuwazanie na lekcji, rozmowę. Uwagi tez są. Dzieci też bardzo przeżywają te punkty, zniechęcają się, ale też odbywa się wyścig szczurów, kto ma więcej pkt. Dzieci z mniejszą ilością pkt bardzo przeżywają. To też niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsadsa
Mój syn też ma 6 lat i chodzi do I klasy i zadania domowe ma prawie codziennie. Z tym, że są to zadania z tych ćwiczeń co dostali za darmo bądź pisanie literek/cyferek w zeszycie. I nie ma tu mowy o 2 godzinach odrabiania lekcji jak to ktoś wyżej napisał. Max. 15-20 min i zrobione :) Sprawdzian z pisania literek miał w piątek, dostał 5+, wcześniej dostał 4 z zadania domowego i 5- z zeszytu :P Jeśli chodzi o j. angielski to ani chyba żadnych ocen nie daje, nie widzę by nawet zadania sprawdzała. Czytanki macie? Jakie czytanki? Klasa mojego syna zna chyba 6 czy 7 literek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adsadsa dziś widać macie 3 linijki na krzyż skoro wam to zajmuje 15min., wczoraj mój syn miał 2 strony linijek + 2 zadania z religii i zajęło nam to 1,5h, a często ma zadania, że siedzimy 2h. Czytanki ma z tych liter, które się nauczyli typu. Ala ma lale. Tam lala i tam lala. To mama i tata Oli itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednego dnia ma 3 innego ma całą stronę. Czytać nie musi ćwiczyć bo umie od początku zerówki :) zadań z religii też na szczęście nie mamy. Mamy za to katechezy przygotowujące do komunii, w kościele co 2 tygodnie :( Też chodzicie na takie spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba ich porąbało w tych szkołach . naprawde jestem w szoku , ze 6 latki majja juz oceny i tyle zadan domowych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn rok temu poszedł do szkoły jako 6 latek.I wiecie co? Zauważyłam że On sobie kompletnie nie radzi,więc umówiłam się z wychowawczynią na rozmowę,w listopadzie.Zapytałam co sądzi o tym aby X powtarzał I klasę,bo widzę że jest mu ciężko itp.Rozmawiałam z 20 minut.Pani powiedziała,że w porządku,bo faktycznie X nie opanowuje materiału i radzi sobie gorzej niż inne dzieci.Także teraz ponownie chodzi do I kl.i póki co,jest najlepszym uczniem bo przerabia to drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie posłałam bym, szczególnie, że mam porównanie ze starszą córką, która w zeszłym roku poszła do 1 klasy jako siedmiolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też jest w pierwszej klasie i normalnie ma oceny od 1 do 6. i sprawdziany też ma...:( właśnie dostalam wiadomość na dziennik elektroniczny ze w piatek sprawdzian masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×