Orgazm w dziwnych pozycjach?

Czy obecne tu dziewczyny i panie miały orgazm w jakiś akrobatycznych pozycjach? Np. szpagat, da się tak? Albo jedna noga na krześle, druga na biurku, a głowa w koszu na śmieci? (ha ha) To w ogóle możliwe wytrzymać tak? Piszcie, w jakich dziwnych pozycjach szczytowaliscie (panowie też).

Moja partnerka miała orgazm trzymając obie nogi na moich ramionach, ale nie wiem, czy to agrobatyczna bozycja... Ale na pewno umożliwiała głęboką penetrację

Cóż, moja była druga połówka lubiła eksperymentować, a że dysponowała niezłą kondycją fizyczną, czułem się czasem jak podczas gimnastyki artystycznej :D

czasem wygłupiamy się w saloniku fitnes u znajomych. Kiedyś zdradzili, że dla mobilizacji do ćwiczeń łączą ćwiczenia z seksem. Ale tak żeby nie zakańczać szybko ćwiczeń dla uprawiania seksu ale jedno i drugie. Do różnych rodzajów ćwiczeń dobierają zabawy erotyczne. Najprostsze to bieżnia z włożonymi kulkami gejszy i utrzymywanie przy wzrastającym tempie ćwiczeń. Faceci zrobili nam nawet zawody - króciutkie spódniczki bez majtek i która dłużej utrzyma - czyli marsz i potem tr****ik do pacnięcia kulek o "bieżnię". Ale to nie ma szans na orgazm. To mi się zdarzyło przy następującej kombinacji: na zmianę serie skłonów i przysiadów przy skłonach pomagał mi w liczeniu tak że co piąty skłon zaznaczał szybkim ale krótkim włożeniem go od tyłu, a każda dziesiątka zaznaczana była mocnym pchnięciem. przysiady robiłam nad nim - leżał w taki sposób że za każdym razem starałam się nabić na penisa (on też pomagał w celowaniu)