Dotyk mojego męża mnie drażni. ..

Zacznę od tego,że mam 25 lat,z mężem jestem 5 lat po ślubie w związku prawie 9 (wiem wcześnie zaczęłam). Mój mąż jest ode mnie straszy o 6 lat,mamy 2 letnia córkę . Mój mąż jest moim jedynym partnerem seksualnym,aczkowileik miałam w życiu różne sytuacje,które prowadziły do tego,że musiałam się powstrzymać przed zdrada. Najgorsze jest to,że mam ogólne ochotę na seks,mam erotyczne sny,budzę się napalona i wtedy sama inicjuje seks, ale chodzi o to,że on mnie w ogóle nie pociaga,nie nakręca,nie mam na niego ochoty,kochamy się często ale robie to dla niego,lubię mu sprawiać przyjemność. Żeby być "mokra" używam żelu nawilazajacego. Moje pytanie brzmi: jak na nowo pragnąc mojego meza? To już jest dla mnie takie męczące.... jego pieszczoty tak mnie drażnią,dlatego wolę się nim zajmować,on jest ciągle na mnie napalony, dosłownie cały czas .... Marzę o tym,żeby seks z nim sprawiał mi przyjemność. Czy są tu Panie z podobnym problemem? Albo Panie który rozwiązaly ten problem ?

Można poćwiczyć na boku, znalazłam swego czasu wizytówkę takiego chłopaka ze Szczecina: www.pandlapani.szczecin.pl , po dłuższym zastanowieniu, pisaniu maili, zdecydowałam się na kilka spotkań, wiem, że jest to kwestia podejścia, ale poleciłabym go takiej osobie, która chciałaby spróbować, dyskretnie, bez pośpiechu. Obecnie mam już stałego partnera, ale jak ktoś samotny to zostawiam namiary, mi pomógł bardzo i byłam zadowolona.

to używasz żelu żeby facet sobi p*****ał ale Ciebie to nie podnieca

Masakra

Tak dokładnie robie to dlatego żeby nie być wyrodna żona,co mam mu powiedzieć,sorry kochanie ale nie kręcisz mnie juz ?

Skok w bok nie zlatwi problemu, może go jedynie na chwile zatrzymać ....

juz go nie kochasz,związek jest martwy