Kochanka kto tu jest winien

Tamto jest nie istotne bo okazało się fikcją. Ale moja żona jest jednak wspaniałą kobietą bo potrafiła się zmienić mimo tylu lat rutyny.

A czy uwarzacie ze mozna sie zakochac w kims innym niz zona czy maz? Nagle zjawia sie ona piekna ideal nigdy bys nie pomyslal ze cos moze cie ruszyc a wczesniej widziales tylko zone inne byly flirtowaly ale to nie bylo to. Zyjac zyciem codziennym tyle lat nagle zjawia sie ona a twoje serce i dusza cierpi nie muc byc obok niej. Czujesz ze kochasz ta miloscia ktora nie kochales wczesniej. Ktorej nie doznales a teraz przezywasz. Tak ja mam niestety.... Nigdy nie uwarzalem ze spptkam cos lepszego niz zona uwarzalem ja za ideal bycia zona teraz cos sie jednak zmienilo nie wiadomo dla czego z czego juz nie jest idealem....

Nigdy nie wiesz kiedy ta prawdziwa milosc nadejdzie i odpowiednia osoba;-) moze to byc 10 za 15 lat twoja dusza to wie i czuje ktora to ma byc;-) pozdrawiam....

To lepsze niż żona lepiej zwyczajnie sprawdź. Nic nie mówiąc żonie. Jeśli już tak bardzo Cię kręci. Zobacz o co chodzi. I raczej okaże się nic nie wartą stratą czasu. Resztę olej. One są wszystkie takie same, wiec bez sensu.

Akurat tobie tak sie prztrafilo, bo wiesz nie ktore zony nie chca sie zmieniac, albo zmieniaja sie tylko wtedy gdy zagrozenie powstaje ale z czasem to sie zaciera zapominaja i z powrotem na nowo. Z tym ze pamietaja;-)

Ona nie chce chyba ale to nie dla tego ze nic nie czuje ale dla tego ze nie chce wchodzic mi w zycie bo zle by sie z tym czula powiedziala ze jesli chce byc z nia to musi byc to cos normalnego budowanego nie na romansie ogolem powiedziala ze jesli zony nie kocham to powinienem odejsc. I zaczac od nowa. Zazwyczaj inne to sie pchaly same nie interesowaly mnie.

To dobrze ze pamiętają. Nie każda chce znów to przeżywać.

zawsze szczery wczoraj Wine orzeka sad. x Sytuacje, w których nie ma wątpliwości, że to jedno z małżonków zawiniło (bo dopuszcza się np. hazardu,ZDRAD MLZENSKICH, przemocy, itd.). Wówczas sąd w wyroku rozwodowym wskazuje, który z małżonków jest wyłącznie winny. Co do kochanki to w prawie polskim takiego przepisu nie ma ale w innych krajach jest i można podać kochankę/ka o odszkodowanie czyli wskazać winę za rozpad małżeństwa.

Jak można nazywać kogoś kochanką jesli ta osoba nie ma ochoty być z tym facetem i nic ją z nim nie łączy?Wymysliła sobie głupia Iwona kochankę..niewiadomo na jakiej podstawie.!Głupia debilko nie wrabiaj w intrygi cudzych żon które mają w d***e Twojego Tomusia.Niech to do ciebie dotrze że on mnie nie interesuje bo kocham innego od 6 lat.

a kogo ty tak kochasz debilko? tego co cię chciał rozjechać samochodem jak uciekałaś przed jego pięścią? :D

Radosława zakochała sie w Tomusiowi bo razem chodzili do jednej klasy Sama do niego dedykacje wysyłała z d**y wzięte a on stale pieprzył o tej szlole,to ona jest wina że on sie zaczął debilnie interesować.Potem był ten stalking z niemoralną propozycją bo tak go to wzięło.

Winny jest tylko on i cała jego rodzina dlatego że bez bez liczenia sie ze z zdaniem dziewczyny chcieli rozbić jej związek.Tak to jest jak ktoś jest łasy na kase i układy tatuśka.

Bo go nie chciała i teraz mowią że to ona jest winna.